Obecny prezydent Erdogan zwyciężył w drugiej turze wyborów prezydenckich w Turcji. Według wstępnego wyniku uzyskał 52,14%. Otrzymał nawet 67% Niemców-Turków. Erdoganowi grozi kolejna pięcioletnia kadencja. Jego pretendent Kilicdaroglu już uznał swoją porażkę wyborczą.
Urzędujący prezydent Recep Tayyip Erdogan wygrał drugą turę wyborów prezydenckich w Turcji. Szef komisji wyborczej Ahmet Yene powiedział w niedzielę wieczorem, że 69-latek jest 13. prezydentem Turcji. Według wstępnych wyników Erdogan uzyskał 52,14% głosów, a jego pretendent Kemal Kilicdaroglu 47,86%. Grozi mu kolejna pięcioletnia kadencja.
Wezwanie do „Jedności i Solidarności”
Po zwycięstwie Erdogan wezwał do jedności w kraju. Czas przezwyciężyć kontrowersje w kampanii wyborczej i zjednoczyć się „w jedności i solidarności wokół marzeń naszego narodu” – powiedział w przemówieniu przed pałacem prezydenckim w Ankarze. Jeszcze zanim wszystkie głosy zostały policzone, Erdogan ogłosił się zwycięzcą i podziękował wszystkim, którzy pozwolili mu rządzić przez następne pięć lat.
Jego pokonany pretendent Kemal Kilicdaroglu był „smutny” z powodu konsekwencji zwycięstwa Erdogana dla przyszłości Turcji. Już pośrednio przyznał się do swojej porażki wyborczej przed oficjalnym ogłoszeniem i powiedział, że żałuje „znacznie większych problemów”, przed którymi stoi teraz kraj.
Szefowie państw i rządów gratulują Erdoganowi
Prezydent federalny Frank-Walter Steinmeier pogratulował Erdoganowi reelekcji. „Na nową kadencję życzę waszemu krajowi pokoju, wolności i dobrobytu oraz powodzenia w administracji” – napisał w oświadczeniu. Ze względu na szczególnie bliskie więzi ludzkie, gospodarcze i polityczne stosunki niemiecko-tureckie mają szczególne znaczenie. Kanclerz federalny Olaf Scholz również pogratulował i podkreślił, że teraz chcą z nową energią przesuwać wspólne kwestie. Niemcy i Turcja są bliskimi partnerami i sojusznikami. Jak dowiedzieliśmy się w poniedziałek, Scholz zaprosił Erdogana do Niemiec. Federalny minister rolnictwa Cem Özdemir zaapelował o zmianę niemieckiej polityki wobec Turcji. W kontaktach z rosyjskim prezydentem Putinem widzieliśmy, co to znaczy osładzać sytuację. Podobna zmiana jest potrzebna w traktowaniu tureckiego ultranacjonalizmu.
Erdogana chwalili także inni przywódcy, w tym prezydent USA Joe Biden, prezydent Francji Emmanuel Macron, prezydent Rosji Władimir Putin i premier Węgier Victor Orban. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że nie może się doczekać dalszej współpracy. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i przewodniczący Rady UE Charles Michel podkreślili strategiczne znaczenie zacieśnienia stosunków UE-Turcja. Tymczasem przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber apelował w mediach Funke o zakończenie procesu akcesyjnego z Turcją do UE. Ścisłe partnerstwo jest ważne, ale ani Turcja, ani UE nie chcą pełnego członkostwa.
67% głosów w Niemczech na Erdogana
W sumie do głosowania zaproszono ponad 64 miliony Turków. Według oficjalnej agencji informacyjnej Anadolu frekwencja wyniosła około 85%, nieco mniej niż 87% w pierwszej turze.
Wśród 1,5 miliona Turków uprawnionych do głosowania w Niemczech zgoda Erdogana była wyraźna. Jak podała turecka agencja informacyjna Anadolu, swoje głosy oddało 732 000 wyborców. Spośród nich ponad 67% by to zrobiło głosował na urzędującego. Oficjalne dane władz wyborczych dotyczące wyniku drugiej tury w Niemczech nie były jeszcze dostępne. W wielu niemieckich miastach zwolennicy Erdogana wyszli w niedzielny wieczór na ulice i świętowali zwycięstwo w wyborach, m.in. w Duisburgu, Berlinie i Hamburgu.
Opozycja skarży się na incydenty
Według opozycyjnej partii CHP w dniu wyborów doszło do kilku nieprawidłowości i ataków na urzędników wyborczych i obserwatorów. Z kolei szef tureckiego urzędu wyborczego mówił o braku „negatywnych wydarzeń” po zamknięciu lokali wyborczych io bezproblemowym głosowaniu.
Międzynarodowi obserwatorzy wyborów potwierdzili brak przejrzystości organów wyborczych. Według misji obserwacyjnych OBWE i Rady Europy wybory prezydenckie również odbyły się z nieuzasadnioną przewagą dla urzędującego prezydenta Erdogana. Obserwatorzy stwierdzili, że stronniczość mediów i ograniczenia wolności słowa stworzyły nierówne szanse. Prezes skorzystał z tych atutów.
Erdogan rządzi Turcją od 2003 roku
Według ostatnich sondaży przed drugą turą wyborów, Erdogan był faworytem w starciu z liderem socjaldemokratycznej opozycji Kilicdaroglu. W pierwszej turze wyborów prezydenckich w Turcji dwa tygodnie temu miał 4,6 punktu procentowego przewagi nad swoim rywalem i niewiele brakowało mu do bezwzględnej większości 49,5%.
Erdogan kierował losami Turcji przez 20 lat, najpierw jako premier, a następnie jako prezydent sojuszu konserwatystów, nacjonalistów i islamistów. Krytycy obawiają się, że wygrana w wyborach jeszcze bardziej nasili jego autorytarną passę.
AFP, dpa, Reuters, MDR (ksc/dni)
Ten temat w porządku obrad:MDR NEWS RADIO | 28 maja 2023 | 19:00.
„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.