Lider polskiej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) Jarosław Kaczyński chce debaty z liderem Europejskiej Partii Ludowej (EPP) Manfredem Weberem. PiS oskarża Webera o ingerencję.
W zaplanowanej na 15 października kampanii wyborczej zmierzą się wieloletni rywale Kaczyński i lider Platformy Obywatelskiej (PO) Donald Tusk.
Były współzałożyciel PO po raz ostatni wrócił do Polski dwa lata temu po pobycie w Brukseli, gdzie najpierw pełnił funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej, a następnie poprzednika Webera na stanowisku szefa partii EPP.
Zapytany o nagranie zamieszczone na Twitterze przez Tuska z pytaniem, czy obaj będą debatować, Kaczyński odpowiedział, że tak z Weberem.
„Kochany Jarosławie, nie ma powodu się bać i wstydzić. U mnie (debata) odbędzie się w języku polskim”, odpowiedział Obrona dotycząca ograniczonej znajomości języków obcych przez Kaczyńskiego. „Godzina debaty i koniec strachu” – dodał Tusk.
Wywiad z Weberem dla FAZ Na początku tego roku wywołał oburzenie wśród polityków PiS, kiedy określił EPP jako „jedyną siłę zdolną do powstrzymania PiS i ponownego wprowadzenia Polski do Europy”.
Rozproszył także pogłoski o możliwej współpracy EPP, PiS i pozostałych członków Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR). Musimy raczej zbudować „zaporę ogniową” przeciwko partii Kaczyńskiego.
Obóz polskiego rządu określił komentarze Webera jako próbę ingerencji w wybory w kraju, czy to ze strony EPP, czy z rodzinnego kraju Webera.
W zeszłym tygodniu polski parlament przyjął uchwałę, w której posłowie zobowiązali się do podjęcia działań w związku z zarzutami o bezprawną ingerencję w polskie wybory.
Ostatnia telewizyjna debata Kaczyńskiego z Tuskiem odbyła się w 2007 roku, także na krótko przed wyborami parlamentarnymi. Większość mediów i ekspertów zgodziła się, że Tusk radził sobie wówczas znacznie lepiej, wymieniając debatę telewizyjną jako jeden z czynników prowadzących do utraty władzy przez PiS w tym roku.
Wielu podejrzewa, że Kaczyński unika od tego czasu debat z Tuskiem, choć ten ostatni wielokrotnie wyrażał taką chęć.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.