Ratowanie niedźwiedzi na Ukrainie – Trzy niedźwiedzie uratowane ze strefy działań wojennych

Z Ukrainy uratowano dwa roczne niedźwiedzie brunatne i samicę niedźwiedzicy karatej | Zespół operacyjny Fundacji Niedźwiedzia przybył do Turyngii po wyczerpującej kampanii. Alternatywny Park Niedźwiedzia Worbis będzie na razie nowym domem

Leinefelde-Worbis. 16 marca 2022 roku około godziny 17:00 do Alternatywnego Parku Niedźwiedzia w Worbis przybył pięcioosobowy zespół operacyjny z Fundacji Niedźwiedź. Za nimi kryje się niepokojąca akcja ratunkowa ze strefy kryzysowej na Ukrainie. Trzy dni niepewności, dwie nieprzespane noce i ponad 2000 kilometrów miały za sobą zespół kierowany przez kierownika operacyjnego Bernda Nonnenmachera. Ale było warto: z Ukrainy uratowano w sumie trzy niedźwiedzie. Dwa z nich, roczne niedźwiedzie brunatne Popeye i Asuka, początkowo pozostaną w projekcie Fundacji Bear na rzecz ochrony zwierząt w Turyngii; niedźwiedź kołnierzowy Malvina znajdzie nowy dom w ośrodku dobrostanu zwierząt Weidefeld niemieckiej agencji ochrony zwierząt. Federacja.

Kampania jest efektem współpracy Fundacji Bear, White Rocks Shelter, Bears in Mind Holandia, Vier Pfoten i Niemieckiego Stowarzyszenia na rzecz Opieki nad Zwierzętami oraz polskiej koordynatorki Agnieszki Sergiel.

Wezwij pomoc ze strefy działań wojennych

W środę 9 marca 2022 roku do Fundacji Niedźwiedź wpłynęło wezwanie o pomoc z Ukrainy. Wiele obiektów, w których żyją dzikie zwierzęta, w tym tygrysy, słonie, lwy i niedźwiedzie, jest ofiarami rosyjskiego wojska. Ze względu na sytuację wojenną ewakuowano także schronisko dla zwierząt White Rock Shelter, położone dobre 40 minut jazdy od Kijowa. Chodzi o życie i śmierć.

Najpierw niedźwiedzie zostały zabrane do SANKTUARIUM NIEDŹWIEDZI DOMAŻER, sanktuarium czworonożnych niedźwiedzi na Ukrainie, w pobliżu europejskiej granicy z Polską. Ale obiekt jest przepełniony innymi zwierzętami ze schroniska White Rocks i zwierzęta nie mogą tu zostać. Obecnie istnieje niesamowita współpraca na poziomie międzynarodowym. Ramię w ramię organizowały transport ze strefy działań wojennych do Niemiec, pomoc zadeklarowała także Fundacja Niedźwiedź. Plan: Zwierzęta zostaną sprowadzone do granicy przez ukraińskich obrońców praw zwierząt i wywiezione na ziemię niczyją pomiędzy Polską a Ukrainą.

Dotarliśmy do granicy (Fot. Fundacja dla Niedźwiedzi)

Podróż w nieznane

Pięcioosobowy zespół kierowany przez dyrektora operacyjnego Bernda Nonnenmachera wyjechał w poniedziałek 14 marca o godzinie 7:00 na Ukrainę z alternatywnego parku niedźwiedzi w Worbis. Cel był jasny, podróż niepewna. To, czego oczekiwali obrońcy praw zwierząt, pozostało ukryte do końca. Jaka jest sytuacja na granicy? Czy niewinne zwierzęta wydostaną się z Ukrainy całe i zdrowe? Jak blisko są walki na zachodzie?

W Domażerze ładuje się niedźwiedzie (Fot. Fundacja Niedźwiedzia)

Tak naprawdę sytuacja osiągnęła punkt kulminacyjny na krótko przed wyjazdem. Na pobliską bazę wojskową doszło do nalotu. Przejęcie ziemi niczyjej pomiędzy granicami – zgodnie z planem – nie było możliwe, gdyż przenoszenie tam nie jest już dozwolone ze względu na dyrektywy UE. Fundacja Niedźwiedź szybko podjęła decyzję o ratowaniu zwierząt bezpośrednio ze strefy działań wojennych.

W „kwarantannie” – nadal (Fot. Fundacja dla Niedźwiedzi)

W obwodzie lwowskim

Zespół się rozpadł. Podczas gdy dyrektor alternatywnego parku niedźwiedzi Worbis Sabrina Schröder wraz z kolegami Heike Lindemann i Christopher Schmidt rozbili obóz w pobliżu granicy, Bernd Nonnenmacher i Rüdiger Schmiedel udali się w stronę strefy działań wojennych. Czeka ich surrealistyczna podróż po obwodzie lwowskim. Żołnierze i milicjanci byli obecni na każdym rogu ulicy. Ale mieli szczęście: wszystko milczało. Do Domazhyr dotarli bez problemów i mogli przyjąć zwierzęta. W drodze powrotnej do UE padli ofiarą biurokratycznego szaleństwa: minęło 13 godzin, zanim wreszcie pozwolono im przekroczyć granicę. Dopiero w środę rano, około 4 rano, spotkali się z kolegami i rozpoczęli długą podróż do domu.

Przyjazd do Worbis (Fot. Fondation pour les Ours)

Bernd Nonnenmacher, kierownik operacyjny: „Byliśmy przerażeni niesamowitym cierpieniem – zarówno zwierząt, jak i ludzi – spowodowanym tą straszliwą wojną. Niezwykłe jest jednak obserwowanie solidarności, która pojawia się podczas tego kryzysu. Pomoc udzielana jest z narażeniem życia. To, co jest możliwe, gdy organizacje zajmujące się ochroną zwierząt współpracują ze sobą i pod ogromną presją, jest wyjątkowe. Chcielibyśmy podziękować zaangażowanym organizacjom. Jesteśmy w pełni solidarni z narodem ukraińskim i mamy szczerą nadzieję, że ta straszna wojna wkrótce się zakończy”.

Ogromne podziękowania dla osób zaangażowanych w akcję ratunkową: Koena Cuytena z Bears in Mind w Holandii, całego zespołu Four Paws w Domazhyr, zespołu Four Paws Germany, Jegora Jakowlewa i Maryny Szkwyrii ze schroniska White Rock, Patricka Boncourta z niemieckiego stowarzyszenia na rzecz dobrostanu zwierząt Stowarzyszenie, zespół operacyjny Fundacji Niedźwiedzia Bernd Nonnenmacher, Rüdiger Schmiedel, Sabrina Schröder, Christopher Schmidt i Heike Lindemann.

Międzynarodowa praca zespołowa! (Fot. Fundacja Niedźwiedzia)

O Fundacji Niedźwiedź

FUNDACJA DLA NIEDŹWIEDZI prowadzi kampanię na rzecz zrównoważonej ochrony zwierząt i zakazu obecności dzikich zwierząt w cyrkach oraz hodowli dzikich zwierząt w niewoli. Edukacja, edukacja i mądra alternatywa torują drogę społeczeństwu żyjącemu w harmonii z naturą. Nasza fundacja non-profit wywodząca się z Aktion Bärenhilfswerk eV, założonej w 1995 roku, zarządza dwoma parkami.

W 1996 roku utworzono Alternatywny Park Niedźwiedzi Worbis, w którym po raz pierwszy na świecie w ramach projektu ochrony zwierząt w interaktywnym środowisku społeczności zaopiekowano się niedźwiedziami i wilkami. Alternatywny Park Wilków i Niedźwiedzi w Schwarzwaldzie istnieje od 2010 roku i jest domem dla niedźwiedzia brunatnego JURKI, matki zabitego w 2006 roku BRUNO, a także pierwszym w Europie ośrodkiem ratowania osieroconych niedźwiedzi. Jest także domem dla dwóch rysi euroazjatyckich. Również w 2010 roku FUNDACJA NIEDŹWIEDZI uruchomiła projekt „Ryś – powrót ducha lasu”, kampanię edukacyjną na rzecz powrotu dzikiego rysia do północnej Turyngii.

Emerson Allen

„Bacon geek. Ogólny czytelnik. Miłośnik internetu. Introwertyk. Niezależny łobuz. Certyfikowany myśliciel”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *