Dlaczego szalik Orbána z Wielkich Węgier utrudnia współpracę

An W czwartek szefowie rządów państw Grupy Wyszehradzkiej spotkają się w Koszycach we wschodniej Słowacji. Że Eduard Heger (Słowacja), Petr Fiala (Czechy), Mateusz Morawiecki (Polska) z premierem Węgier Wiktora Orbana Nie spodziewaj się, że znajdziesz linię – przynajmniej nie jeśli chodzi o główny temat. Bo w perspektywie rosyjskiej wojny z Ukrainą Orbán idzie w przeciwną stronę niż pozostała trójka, która wolałaby jeszcze bardziej wspierać Kijów.

Ostatnia eskapada Orbána mogła nie być pomocna, zwłaszcza w przypadku rozmowy ze słowackim gospodarzem Hegerem. W miniony weekend pojawił się na międzynarodowym meczu piłki nożnej w szaliku, który przedstawiał zarysy dawnych Wielkich Węgier, w skład których wchodziły nie tylko tereny Ukrainy, Rumunii, Serbii, dzisiejszej Chorwacji i Austrii, ale także dzisiejsza Słowacja.

Kilka lat temu grupa państw Europy Środkowej, zwykle nazywana V4, praktycznie wypchnęła UE przed siebie. Wraz z trwającym od 2015 roku kryzysem migracyjnym Orbán stał się nieformalnym rzecznikiem grupy. Jego gwałtowne odrzucenie migracji i europejskich planów dystrybucji migrantów podzielano w Warszawie, Pradze i Pressburgu (Bratysława). Ale ta więź powoli zaczęła się kruszyć, a atak Rosji na Ukrainę jeszcze bardziej ją zmroził. Budapeszt spowalnia sankcje i odmawia dostaw broni przez swoje terytorium.

Słowacja stara się utrzymać grupę przy życiu

Kiedy ze wszystkich narodów Węgry przewodniczyły V4 w pierwszej połowie roku, prawie nie było wspólnej inicjatywy. Wręcz przeciwnie, doszło do skandalu, gdy w krótkim czasie odwołano spotkanie ministrów obrony. Jako obecna prezydencja Słowacja przynajmniej stara się utrzymać grupę przy życiu.

Odbyło się już spotkanie prezydentów, teraz spotykają się szefowie rządów. Powinien on obejmować bezpieczeństwo energetyczne, połączenia transportowe i migrację. Nadal można tam zidentyfikować wspólne interesy. Ale wojna sąsiedztwa z pewnością wszystko zmieni.

Orbán z szalikiem z Wielkich Węgier na filmie na swoim koncie na Instagramie


Orbán z szalikiem z Wielkich Węgier na filmie na swoim koncie na Instagramie
:


Zdjęcie: Viktor Orbán / Instagram


Uzasadniając swoje stanowisko, Orbán powołuje się na interesy narodowe Węgier, a także wprost na mniejszość węgierską na Zakarpaciu na zachodniej Ukrainie. Oznacza to, że ponosi odpowiedzialność za tych obywateli Ukrainy. Nic dziwnego, że Kijów zareagował ostro, gdy Orbán rozesłał zdjęcie z „wielkim węgierskim” szalikiem.

Ale partnerzy V4 też się nie bawili. Słowacki minister spraw zagranicznych Rastislav Káčer mówił o „dziwacznych działaniach” węgierskiego rządu, bez precedensu w krajach UE. „Irredentyzm i rewizjonizm” nie powinny mieć miejsca we wzajemnych stosunkach – powiedział, odnosząc się do 1939 r., początku II wojny światowej. Czeski minister spraw zagranicznych Jan Lipavský mówił o „niedopuszczalnej prowokacji”.

W czeskich kręgach rządowych mówi się, że różnice zdań są „diametralnie przeciwstawne”. Jeśli Orbán próbuje sprawiać wrażenie, że przemawia w imieniu V4, to nigdy nie miał do tego mandatu. Polska jest zdecydowanie największym i najsilniejszym krajem w grupie. Ale nawet w Pradze nie chcą powiedzieć, że V4 umarło. Przeżyjecie, jeśli znów będą wspólne interesy.

Bianca Robbins

„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *