Rosja już nie dostarcza do Polski: Gość zatrzymuje spokój w Słubicach

Do tej pory Polska otrzymywała z Rosji dużo gazu, ale teraz Rosja wstrzymała dostawy. Mimo to mieszkańcy polskiego przygranicznego miasta Słubice zachowują spokój: widzą swój kraj dobrze przygotowany.

Ludność polska od dawna traktowała Rosję z dużo większą podejrzliwością niż Niemcy. Wielu mieszkańców polskiego przygranicznego miasta Słubice nie dziwi więc, że Rosja odcięła w poniedziałek gaz w ich kraju.

„Spokojnie, nie powinno się od razu doprowadzać do szału” – mówi trucker jadący swoją ciężarówką przez teren przemysłowy na obrzeżach Słubic. „Osobiście zainstalowałem system fotowoltaiczny dawno temu. Jedyne, co się teraz dla mnie liczy, to słońce”. W śródmieściu Jakub właśnie wyjął samochód z myjni. On też pozostaje spokojny. „Nie martwię się, jesteśmy pod dobrą opieką” – powiedział. „Ufam naszemu rządowi. Mamy wystarczające zapasy i inne źródła gazu”.

Przecież do tej pory prawie połowa gazu zużywanego w Polsce pochodzi z Rosji. Ale alternatywy są w zasięgu wzroku. Według publicznego dostawcy gazu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG), Polska produkuje 20% własnych potrzeb, m.in. w Mogilnie pod Wrocławiem. Mniejsza stacja promowa działa w Gorzycy w pobliżu przejścia granicznego Słubice/Frankfurt nad Odrą. Za pośrednictwem terminali gazu płynnego w Świnoujściu kraj może pozyskać 30% swoich dodatkowych potrzeb ze Stanów Zjednoczonych i Kataru. W tym celu w tym roku zwiększono moce terminali LNG. Ponadto Polska od lat buduje tzw. Baltic Pipeline. Od października musi przez nie przepłynąć gaz z Norwegii i Danii.


„Kraje UE muszą teraz współpracować”

Do tego czasu powinny istnieć dwa tymczasowe rozwiązania: po pierwsze, Polska może czerpać ze swoich rezerw. Zbiorniki magazynowe gazu są zapełnione w 80%. Dodatkowo Czechy i Niemcy mogłyby dostarczać gaz do swoich wschodnich sąsiadów, np. przez stację dystrybucyjną Mallnow pod Frankfurtem nad Odrą.

Pomagają sobie nawzajem kraje UE – z tego chętnie korzystają również klienci myjni Słubice. „Kto wie, co pacjent zrobi w Moskwie, mówi Rusłan. Dlatego różne kraje Europy muszą teraz współpracować. Wtedy tam dotrzemy”.

Transmisja: specjalny rbb, 27 kwietnia 2022, 20:15

Patricia Marsh

„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *