Rosja zniszczyła bazę wojskową w pobliżu granicy z Polską: kiedyś tam pracowali Litwini

Według The Guardian Międzynarodowe Centrum Misji i Bezpieczeństwa, znajdujące się w pobliżu Jaworowa, doznało w niedzielę gwałtownego rosyjskiego ataku.

Cel ten nie został wybrany przypadkowo – kremlowskie media twierdziły, że jest to tajna baza NATO na Ukrainie.

Rzeczywistość jest jednak taka, że ​​w bazie tej pracowali żołnierze z różnych krajów – Stanów Zjednoczonych, Kanady, Wielkiej Brytanii, Polski i Litwy. Ich celem była pomoc w szkoleniu armii ukraińskiej.

Wystrzelił 8 pocisków

Rosja uderzyła w bazę wojskową pod Lwowem, zabijając 9 osób i raniąc 57 innych

Rosja uderzyła w bazę wojskową w pobliżu zachodnioukraińskiego miasta Lwowa, zabijając 35 osób – poinformował w niedzielę szef lwowskiej administracji regionalnej Maxim Kozycki.

„Muszę ogłosić, że niestety straciliśmy jeszcze więcej bohaterów: w strzelaninie do Międzynarodowego Centrum Misji i Bezpieczeństwa zginęło 35 osób” – napisał Kozycki na platformie Telegram.

Według doniesień zginęło dziewięć osób, a 57 zostało rannych.

Część rannych trafiła do lwowskich szpitali, powiedział burmistrz miasta Andrius Sadovy.

Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow powiedział wcześniej, że zagraniczni instruktorzy pracowali w Międzynarodowym Centrum Pokojów i Bezpieczeństwa, w które w niedzielę wieczorem trafiły rosyjskie rakiety, choć nie jest jasne, czy byli tam podczas ataku.

Międzynarodowe Centrum Misji i Bezpieczeństwa znajduje się w Jaworowie, około 40 km na północny zachód od Lwowa i około 20 km od granicy z Polską.

Istniał ukraiński ośrodek szkolenia siłowego, w którym pracowali instruktorzy zagraniczni, w tym instruktorzy ze Stanów Zjednoczonych i Kanady.

Był też gospodarzem wspólnych ćwiczeń wojsk ukraińskich i sojuszników NATO.

Wojska zagraniczne opuściły Ukrainę, zanim 24 lutego Rosja rozpoczęła inwazję na sąsiada.

12 lutego Stany Zjednoczone ogłosiły, że odwołały 150 swoich instruktorów z Ukrainy, ale nie wskazały, dokąd zostali przeniesieni ani całkowitej liczby amerykańskich instruktorów.

Reznikov potępił bombardowanie jako „kolejny atak terrorystyczny przeciwko pokojowi i bezpieczeństwu w pobliżu granicy UE-NATO” i wezwał do wprowadzenia strefy zakazu lotów.

„Właśnie to wtedy do nas dotarło. Zamknij niebo!”, napisał.

Według wstępnych danych z rosyjskich samolotów nad Morzem Czarnym wystrzelono około 30 pocisków manewrujących, które wystartowały z Saratowa na południu Rosji, poinformował burmistrz Lwowa.

Zachodnie dowództwo ukraińskich sił powietrznych poinformowało na Facebooku, że systemy obrony powietrznej zniszczyły dwa pociski manewrujące lecące z południowego wschodu, „prawdopodobnie z wód Azowa lub Morza Czarnego”.

Wraz z początkiem rosyjskiej inwazji wielu Ukraińców uciekło do stosunkowo bezpiecznego Lwowa.

To położone niedaleko Polski, członka Unii Europejskiej, jest także ośrodkiem tranzytowym dla osób wyjeżdżających z Ukrainy.

Burmistrz Iwana Frankowskiego na zachodniej Ukrainie powiedział wówczas, że ucierpiało także lotnisko.

„Według wstępnych danych wybuchy miały miejsce dziś rano podczas ataku na lotnisko” – powiedział na Facebooku burmistrz Rusłan Marcinkiw.

Prezydent USA Joe Biden potwierdził w sobotę decyzję o przyznaniu dodatkowych 200 milionów dolarów. dolarów (ponad 183 mln euro) pomocy wojskowej dla Ukrainy.

Tego samego dnia Rosja oświadczyła, że ​​jej siły mogą zacząć atakować zachodnią broń na Ukrainie. Według Moskwy kolumny niosące broń byłyby „uprawnionymi celami”.

Howell Nelson

„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *