Rosyjski pocisk w polskiej przestrzeni powietrznej? Warszawa ostrzega Putina

  1. Strona główna
  2. polityka

Według polskiego wojska rosyjski pocisk przekroczył polską przestrzeń powietrzną podczas nalotów na Ukrainę. Następuje wyraźna reakcja Warszawy.

Aktualizacja z 30 grudnia o 10:55: W piątkowy wieczór Polska zareagowała na rosyjski pocisk, który rzekomo przedarł się przez polską przestrzeń powietrzną: Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Warszawie wezwało chargé d’affaires ambasady rosyjskiej i wręczyło mu notę ​​protestacyjną. Wzywa to Rosję do „wyjaśnienia incydentu naruszenia przestrzeni powietrznej i natychmiastowego zaprzestania takich działań” – stwierdziło ministerstwo.

Jednocześnie, jak podają polskie media, w sobotę rano kilkuset żołnierzy wznowiło poszukiwania szczątków rakietowych, które mogły spaść na polską ziemię.

Rosyjska rakieta wystrzelona z wielorakietowej wyrzutni (zdjęcie archiwalne). © IMAGO/Alexandre Polegenko

Pierwszy raport: niedaleko bazy NATO – Podobno rosyjska rakieta wleciała w polską przestrzeń powietrzną

Zamość – To kolejny barbarzyński akt w wojnie agresywnej, która narusza prawo międzynarodowe: Rosja uderzyła w Ukrainę ogromną falą rakiet w piątkowy poranek (29 grudnia). Celem zdradzieckich ataków powietrznych był zwłaszcza stołeczny Kijów.

Ale to nie wszystko: podczas gdy wiele ukraińskich miast zostało masowo zaatakowanych, rosyjska rakieta na krótko wleciała w polską przestrzeń powietrzną. Polskie Siły Zbrojne ogłosiły to w piątkowe popołudnie. Uważa się, że do zdarzenia doszło w pobliżu małego miasteczka Zamość (około 63 500 mieszkańców), we wschodniej części kraju sąsiadującego z Niemcami.

Materiał wybuchowy: Zaledwie 117 kilometrów na południe od Zamościa znajduje się polskie lotnisko wojskowe w Rzeszowie, za pośrednictwem którego sojusz obronny NATO zarządza całą swoją logistyką w tej części wschodniej flanki. Dlatego na lotnisku w Rzeszowie stacjonuje kilka amerykańskich baterii przeciwlotniczych „Patriot” – o zasięgu rakietowym do 160 kilometrów.

Na granicy z Ukrainą: systemy przeciwlotnicze „Patriot” zabezpieczają lotnisko wojskowe NATO w Rzeszowie.
Na granicy z Ukrainą: systemy przeciwlotnicze „Patriot” zabezpieczają lotnisko wojskowe NATO w Rzeszowie. © IMAGO/DAMIEN BURZYKOWSKI

„Wszystko wskazuje na to, że rosyjska rakieta wleciała w polską przestrzeń powietrzną” – powiedział reporterom szef polskiego sztabu Wiesław Kukula. Polski radar wykrył i śledził rakietę. Według serwisu informacyjnego Wyborcza Podejrzany rosyjski pocisk wleciał w polską przestrzeń powietrzną około godziny 7:00 i pozostawał tam przez prawie trzy minuty, po czym bliżej nieokreślony pocisk ponownie przekroczył granicę Ukrainy.

Rosyjski pocisk w polskiej przestrzeni powietrznej? Zaalarmowali Prezydent Duda i Premier Tusk

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że jest w stałym kontakcie z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Donaldem Tuskiem i Sztabem Generalnym. Według doniesień mediów polskie władze zwołały nadzwyczajne posiedzenie w celu oceny sytuacji.

Podobnie jak radio Rmf.fm na głos Zdjęcie Według doniesień policja i żołnierze przeszukiwali także w pobliżu Zamościa pozostałości prawdopodobnie rozbitej rakiety. Do godziny 17:30 w piątek wieczorem nic nie wskazywało na to, że znaleziono coś podejrzanego. Moskwa również nie wydała oświadczenia w sprawie tych zarzutów.

To nie pierwszy raz w wojnie ukraińskiej, kiedy rakieta przekroczyła polską granicę, a tymczasowe zakończenie amerykańskiej pomocy wojskowej dla Kijowa sugeruje większe zaangażowanie Niemiec na wschodniej flance NATO. I po tym, jak Ukraińcy zniszczyli kolejny rosyjski okręt wojenny u wybrzeży Krymu.

Uderzenie rakiety w Polsce: w listopadzie 2022 r. zginęło dwóch robotników rolnych

15 listopada 2022 roku co najmniej jedna rakieta uderzyła w farmę w pobliżu polskiej wsi Przewodów. Zginęło dwóch robotników rolnych. Rosja zaprzeczyła, że ​​był to pocisk z jej arsenału i stwierdziła, że ​​znalezione szczątki pochodzą z przeciwlotniczego pocisku kierowanego S300 ukraińskich sił powietrznych. Kreml nie przedstawił żadnych jednoznacznych dowodów. Zamiast tego tragiczny incydent na granicy polsko-ukraińskiej do dziś pozostaje nierozwiązany. (popołudnie)

Bianca Robbins

„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *