W Sejmie pojawiła się idea embarga na ropę i gaz od państw wspierających rosyjską inwazję

Pół setki parlamentarzystów proponuje przyjęcie rezolucji w sprawie embarga na surowce energetyczne krajów prowadzących lub wspierających agresję militarną na Ukrainę. Dokument jest inicjowany przez parlamentarzystów wszystkich partii parlamentarnych.

Liberał Eugène Gentville proponuje nie ograniczać się do Rosji czy wspierać Białorusi, ale też nie kupować od krajów, które wspierają agresorów.

„Kraje, których stanowiska nie są jasne, takie jak Serbia, tylko zamknęły przestrzeń powietrzną dla Rosji w tym tygodniu. (…) Po co kupować od nich, bo wtedy Rosja otwiera źródła, aby skierować swoje zasoby energetyczne do tych krajów, a potem kupujemy od nich jako produkty tego kraju. „Nie kupujmy na przykład rosyjskiej marki z, powiedzmy, serbską” – powiedział SNB.

Konserwatywny Andrius Kupčinskas, który pracuje w Komitecie Ekonomicznym, przyznaje, że embarga nie będzie „ani jutro, ani za miesiąc”, ale niektóre kroki trzeba przyspieszyć.

Wątpi, czy możliwa jest szybsza budowa morskiej farmy wiatrowej, ale zgadza się, że Litwa zużywa najmniej rosyjskiego gazu i mało rozwiązań, a Orlen Lietuvos martwi się pochodzeniem ropy rafinowanej przez Orlen.

Według niego Ministerstwo Energii będzie w tym roku starało się „maksymalnie wdrożyć decyzje o produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych”: przyspieszyć projekty zielonej energii”.

Według niego Litwa i inne kraje bałtyckie raczej nie przyspieszą odłączenia wspólnego systemu elektroenergetycznego z Białorusią i Rosją (BRELL).

Według Rimy Baškienė, członka frakcji demokratycznej „W imię Litwy”, Litwa powinna w ogóle starać się nie wykorzystywać zasobów energetycznych państw wrogich Litwie i działać „tu i teraz”.

„Należy dołożyć starań, aby to zrobić” – powiedziała BNS. Poseł do Seimasu zwrócił uwagę, że Litwa jest dalekowzroczna i zbudowała terminal skroplonego gazu, więc teraz może być mniej zależna od rosyjskiego gazu.

„Oczywiście mogliśmy odrobić tę pracę domową jeszcze ciężej i jeszcze szybciej. Widzimy, co wydarzyło się w Niemczech, które nie posprzątały” – dodała.

Posłowie do Seimasu wzywają rząd do podjęcia natychmiastowych i zdecydowanych działań w celu zabezpieczenia embarga na rosyjskie zasoby energetyczne oraz całkowitego porzucenia rosyjskiej ropy, gazu, elektryczności i alternatyw.

Wzywa się rząd do niezwłocznego przedłożenia Sejmowi planu zrekompensowania litewskiemu narodowi i przedsiębiorstwom ekonomicznych skutków rosyjskiej agresji militarnej na Ukrainę, a także niezbędnego ustawodawstwa i decyzji.

„Musimy zobaczyć plan pomocy ludziom w kontekście pogarszającej się sytuacji, gdy ceny rosną” – powiedziała Baškienė.

Według niej dalsza redukcja importu energii z Rosji nie będzie łatwa.

„Rezygnujemy z niektórych udogodnień i kraj będzie musiał żyć w trudniejszych warunkach. Nie należy się bać tego powiedzieć” – powiedział BNS parlamentarzysta.

E. Gentvilas jest przekonany, że państwo nie powinno wspierać przedsiębiorców, którzy pracowali w Rosji, a tych, którzy pracowali na Ukrainie, należy opiekować się.

„Gdyby ucierpiały firmy, które pracowały w Rosji, nie chcę mówić o rekompensatach dla nich, bo one wiedziały, na jakim ryzykownym rynku pracują. Tu mówiłby tylko o Ukrainie” – powiedział.

Projekt rezolucji proponuje się ze względu na fakt, że rosyjska inwazja militarna na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego, stanowi egzystencjalne zagrożenie dla Litwy, jej porządku i życia każdego człowieka.

W projekcie rezolucji stwierdza się, że Litwa corocznie kupuje od Rosji ponad 3 mld euro surowców energetycznych (ropy, gazu i energii elektrycznej). Kwota wpłacona Rosji przez kraje Unii Europejskiej jest równa jej budżetowi obronnemu.

Posłowie na Sejm uznają, że rezygnacja z surowców energetycznych przez Rosję i Białoruś może mieć wpływ na gospodarkę Litwy oraz na sytuację finansową i społeczną jej ludności.


Howell Nelson

„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *