Zapach profesjonalizmu w inwestowaniu w rugby – Respublika.lt

W drugim etapie dywizji „Championship”, w Krakowie (Land), Litwa zajęła ósme miejsce. W pierwszym meczu grupy B nasza drużyna pokonała byłych królów Starego Kontynentu, Portugalii 27:7. Potem Litwa wygrała pierwszą połowę z obrończynią mistrzostw Europy Hiszpanią, ale błędy w drugiej połowie meczu uniemożliwiły jej dotarcie do pergale – 14:24. czekała ważna bitwa z włoskim lodowiskiem, pergalė otworzyłaby drzwi do półfinały. Tańczyć, ale naszemu brakowało wytrzymałości. Choć Lietuvos rinktinė ponownie wygrało pierwszą połowę, Włosi mieli już inicjatywę w rękach w drugiej, która świętowała zwycięstwo pergalė 29:14.

Paskutinės grupės rungtynėse Lietuvos rinktinės sugātības lygiosiomis 19:19 su Lenkijos ekipa. Po zdobyciu czwartego miejsca nasza drużyna w turnieju nadal walczy o miejsca 5-8. Jednak ten sukces nie uśmiecha się do Litwinów. Rungtynese su Belgia Lietuvos rinktinė nie było tak sutriuškinta 0:34, ale Mato Miežio nie zagrał z powodu bolesnych kontuzji. Ostatecznie w meczu o 7. miejsce Litwa znów walczyła i Włosi pokonali ich ponownie 19:31.

Ostateczna klasyfikacja mistrzostw Europy zależała od wyniku dwóch etapów. Ponieważ na pierwszym etapie w Lizbonie (Portugalia), Lietuvos regbininkai zajęli siódme miejsce, więc zajęli również siódme miejsce w klasyfikacji generalnej. Na dwóch etapach nasz zespół zdobył 14 punktów i został otoczony przez Sakartvelo (14 pkt.), w Czechach (10 pkt.) są drużyny z Lenkijos (6 pkt.). Dla Lenki czek został zdegradowany do niższej ligi. Tytuł mistrza Europy apgynė Español rinktinė (38 punktów). Srebrny medal przypada Niemcowi zwycięzcy pierwszego etapu (36 pkt), brązowy medal Francuzowi (30 pkt). Primename, że rok temu Lietuvos regbio-7 rinktinė elitiniame mistrzostwa Europosto divizione zajęło rekordowe czwarte miejsce.

– Siódme miejsce Užimty w mistrzostwach Europos. Jasne, ma elitarne dywizje, ale może nie spodziewałeś się takiej pozycji, zwłaszcza po rekordowym sukcesie z poprzedniego roku?„Vakaro žinios” zapytał Irmanto Kukulskio, prezes związku rugby Lietuvos.

– Naszym pierwszym celem było uratowanie miejsca w elitarnej lidze. Oczywiście pożądana byłaby wyższa pozycja końcowa. Myślę, że sami gracze liczyli na dostanie się do pierwszej piątki. Wierzę, że jesteśmy w stanie znaleźć się wśród pięciu najsilniejszych drużyn. Ale tak się stało. Rozumiemy, że ma sport. Może coś nie jest do końca zaplanowane. Ale najważniejsze jest to, że zrealizowaliśmy nasz pierwszy cel.

– Trener pierwszego zespołu, Tomas Zibolis, mówi, że głównym wrogiem Litwy są oni sami, choć trudno było fizycznie i psychicznie opóźnić nowy trzydniowy format turnieju. Twoim zdaniem, jakie były główne powody, które nie pozwoliły Ci na wychowanie piątki Twoich marzeń?

– Według mojego trenera, podobnie jak dawni piłkarze, albo brakuje im formy fizycznej, albo są po prostu przepracowani. Trzeba też pomyśleć o realizacji zadań szkoleniowych. W końcu wygraliśmy pierwszą połowę dwóch pierwszych kolejek, ale wygraliśmy drugą połowę. To sprawia że myślisz. Wygraliśmy pierwsze rundy, aw drugim z Hiszpanami zagraliśmy trochę gorzej. Antrą to trzeci dzień turnieju, nie wpłaciliśmy pieniędzy. Inni komandosi utrzymali swój poziom, ale nam się nie udało. To byłaby moja myśl. Oczywiście trener przejdzie dokładniejszą analizę, ale na pierwszy rzut oka wygląda to tak, jak ja.

Być może, jak powiedział trener, w naszej włoskiej drużynie nastąpiła psychologiczna przerwa. Bo po pierwszym dniu mężczyźni byli naprawdę zdenerwowani, może nawet za bardzo. Chcą pokonać reprezentację Włoch. Musisz jednak walczyć ze wszystkimi swoimi zespołami, każdy w tej dywizji ma zdolne zespoły. Może więc związek macho z Włochami w naszym kraju jest czynnikiem psychologicznym. Oczywiście wszystko zmienia się co roku. Nie ma jednolitych lat, nie ma jednolitych przygotowań. Wygląda na to, że w zeszłym roku byliśmy bardzo niestabilnym graczem, przegraliśmy wiele meczów, duża różnica polegała na tym, że „strzelaliśmy” w tak wielu meczach, ale ostatecznie dotarliśmy do pierwszej czwórki.

– Peršasi išvada, że ​​w zeszłym roku reprezentacja Lietuvos miałaby więcej szczęścia, gdyby niestabilny mecz przyniósł czwarte miejsce, a stabilny – siódme.

– Możesz powiedzieć tak. Jest tylko sport. Wyniki zależą od wielu rzeczy – dienos, motyvacijos, varžovų. Naprawdę włosy, kiedy jest w tym roku, mężczyźni mogliby się bawić. Mimo, że siódme miejsce w Europie jest dość wysokie, kiedy wróciliśmy z Polski, panowie nie byli w dobrym humorze. To zrozumiałe, że są trochę zdenerwowani. To ważne, że osiągnęliśmy główny cel, choć oczywiście chcielibyśmy zrobić trochę lepiej. Nepavyko, vadinasi, musimy przepisać to, co zrobił taip. W końcu pragnienie musi trochę wzrosnąć. Ale ostatecznie uważam, że jesteśmy zespołem, który może grać całkiem nieźle. Oczywiście po tym sezonie mogą nastąpić zmiany, które pozwolą nam iść do przodu.

– Galima pasiđiaugti tuo, jog Lietuvos regbininkai iškovojo kelialapį į turniej selekcji mistrzostw świata, który odbędzie się w dniach 16-17 lipca. będzie w Rumunii. Nie potrzeba dużo czasu na zresetowanie, czy jesteś gotowy? Czego możesz od nas oczekiwać?

– Realiai be sių pirmenyyų nasze boisko w tym roku startuje tylko raz – miesięczny turniej „World Series” odbędzie się w Chile. ale coś można zmienić. Zobaczymy, jak sobie poradzimy w tych turniejach, jak nasza drużyna się tam odnajdzie, jak dobrze będzie się zaadaptować. Nie mogę się doczekać ich niecierpliwości. Nie jest tajemnicą, że nasze wyniki finansowe zależą od wyników selekcji, od ich wyników. To część naszego budżetu, jeśli zespół dobrze sobie radzi, automatycznie zainwestujemy otrzymane pieniądze w zespół i przynajmniej postaramy się utrzymać obecną pozycję z większą starannością.

– Lietuvos regbininkai zwykle mają inne prace, bando derinti juos su sport, nie są profesjonalnymi graczami. Jednak w tym roku Lietuvos regbio-7 rinktinė odbyło się przez trzy miesiące w federacjach Lietuvos regbio. Profesjonalny link Bandoma eiti? Dlaczego usprawiedliwiasz tę praktykę?

– Właściwie to nie jest pierwszy rok, w którym staram się to robić. Tylko w tym roku staraliśmy się dość solidnie płacić graczom, daliśmy im możliwość rzucenia pracy i przynajmniej tymczasowego wzięcia nieopłaconego urlopu, aby nadrobić czas. W rzeczywistości być może nie nadzorowaliśmy wystarczająco ich pracy. Đồnềm Đại Đại esame nusivylę, nes tikējōmės, gdy daugām Łūpņa ūsipareigos mają te sumy, że wyrzekają się pewnych dzieł. Jednak taniec niektórzy nie odmówili. Jeśli chodzi o profesjonalizm, myślę, że przez te trzy miesiące można było się profesjonalnie przygotować. Teraz, patrząc w przyszłość na przyszły rok, naprawdę zaostrzymy te kwestie, zwiększymy finansowanie na efekt końcowy. Bandysime, aby uzyskać najlepszy wynik, jaki mieliśmy w tym roku. Oczywiście to nasza inwestycja w wynik. Nadszedł czas, kiedy trzeba kalkulować, mądrze inwestować pieniądze. Myślę, że dzisiaj to opłacalna inwestycja, to szansa dla zespołu na jeszcze większy rozwój. Taigi investuojame to bandom do osiągnięcia rezultatu.

– W przypadku inwestycji tokia, ile budżetu istuština?

– Lietuvos tautinis olympinis komitetas w tym roku mocno przyczynił się do powstania lodowiska. W ten sposób ogólny budżet rugby nie został tak naprawdę naruszony. Nors jest oczywiście najczęściej używany w tej grupie, ponieważ przynosi najwięcej korzyści federacji. Dlatego inwestycja ta opłaciła się we wszystkich przypadkach. Być może, gdybyśmy nie obliczyli 3×3, jako reprezentanci drużyn sportowych jesteśmy najlepsi w Europie. Mowa oczywiście o dorosłej grupie wiekowej. Chociaż prawdopodobnie na Litwie nie jest dobrze zaakcentowany. Chęć utrzymania tego wysokiego poziomu to bycie wśród liderów.

– Kitais meatis šios rinktinės wprowadza nowe wyzwanie, rugby 7s zostało włączone do Europos žaidynes. Więcej pracy, więcej środków, ale czy jest większa widoczność, więcej uwagi?

– Tak, rugby trzeba oglądać na całym świecie. Nieważne, czy będzie więcej pracy, więcej podróży, więcej zabawy, po prostu trzeba być szczęśliwym i nie bać się obowiązków. W końcu nie możemy zapominać, że inne sporty są konkurencyjne. W końcu, jeśli nigdzie nas nie ma, oznacza to, że nigdzie nie jesteśmy konkurencyjni, a przynajmniej nie rozwijamy się. Miejmy więc nadzieję, że będzie więcej konkurencji tam, gdzie nie możemy. Musimy być bardziej ostrożni. Swoją drogą, jest duża szansa, że ​​przyszłoroczna walka ekstraklasy odbędzie się na Litwie. Być może, gdyby ukończono budowę stadionów S.Dariaus i S.Girėno w Kownie, mogłyby się tam odbywać turnieje. Takie turnieje na Litwie byłyby wielką imprezą dla wszystkich. W tym roku planujemy planetos pirmenybibo atranką w Kłajpedzie, ale niestety nie było to możliwe.

Danielle Currey

"Zły ewangelista zombie. Bacon maven. Fanatyk alkoholu. Myśliciel chcący. Przedsiębiorca."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *