Rezultat: demonstracja 14.000 osób o godzinie 18:00 – policja z dużym kontyngentem
Demonstracja „Rewolucyjnego Dnia Maja” odbywa się w niedzielny wieczór w Berlinie-Neukölln zaczęło się od kilku tysięcy osób. Policja zabezpieczyła drogę dużym kontyngentem. Grupy lewicowe i radykalne lewicowe wzywały do demonstracji. Iris Spranger (SPD), senator spraw wewnętrznych z Berlina, ogłosiła to wcześniej policja będzie interweniować masowo w przypadku przemocy. Rzecznik policji powiedział, że do wczesnego wieczora majowy dzień w Berlinie „minął spokojnie i bez zakłóceń”.
Władza przemawiała wieczorem przez około 14 000 uczestników. Demonstracja chciała przebiec z Hertzbergplatz na Kreuzbergu do Oranienplatz wieczorem w święta majowe.
Już wkrótce po wyjeździe policja zatrzymała tłum, aby sprawdzić kilka wywieszonych flag. „Po częściowym zwinięciu flag winda znów działa” – poinformowała policja na Twitterze. Pierwszy petardy zostały wystrzelone w niebo. Marsz protestacyjny był prowadzony przez głównie turecki i arabski blok migrantów znany jako „Migrantifa”. Wieczorem rzucano butelkami, zapalano bengalo i petardy, a policjanta uderzono bombą dymną w głowę.
Wielu policjantów w hełmach biegło przodem. W ogromnym tłumie demonstranci wymachiwali flagami i transparentami. Niektóre ulice były zamknięte wiele policyjnych furgonetek było zaparkowanych. Prawie 6000 funkcjonariuszy od rana zapewniło liczne protesty w stolicy.
Senator Spraw Wewnętrznych Spranger powiedział na kilka dni przed majowym, że spodziewa się również wybuchów przemocy wieczorem. Oczekuje się 500 uczestników z lewicowej sceny ekstremistycznej. Niewielka część protestujących prawdopodobnie wykorzysta sytuację do rzucania kamieniami, materiałami pirotechnicznymi lub butelkami.
Podczas wieczornej majowej demonstracji grup lewicowych policja obawiała się, że może wybuchnąć przemoc, w tym na Kottbusser Tor. Okna kontrowersyjnego posterunku policjiplanowany na 2023 rok, były starannie chronione. Lokalni mieszkańcy witają projekt w miejscu o dużej przestępczości i imprezowym życiu, ale jest on odrzucany przez środowiska lewicowe. Według policji w sobotę demonstrowało tam około 200 osób. Pozostał w dużej mierze spokojny. (dpa)
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.