Obawy o zdrowie Mike’a Tysona rosną dzięki nowym zdjęciom najmłodszego mistrza wagi ciężkiej w historii boksu.
Rwa kulszowa zmusza Mike’a Tysona do wózka inwalidzkiego
Zdjęcia zrobione dzisiaj pokazują legendę wagi ciężkiej Mike Tyson (56) na wózku inwalidzkim. Zdjęcia zostały zrobione na lotnisku w Miami i podsyciły obawy o zdrowie 56-latka, który niedawno mówił o swojej „nadchodzącej śmierci”. Dlatego zaszokował swoich fanów na całym świecie, stwierdzając, że jego „data wygaśnięcia” prawie minęła. Nowy materiał filmowy generalnie nie łagodzi obaw tych, którym naprawdę zależy na nim.
Były „Baddest Man on the Planet” jednak pozował do selfie z fanami podczas spaceru po terminalu lotniska w Miami we wtorek. Widać go również na zdjęciach trzymającego w rękach laskę. Zmiany optyczne nie są w inny sposób rozpoznawalne. Nie ma nieprawidłowości na twarzy, ani zaniku mięśni.
Tyson podobno ma rwę kulszową, która objawia się spazmami. Mówi się, że choroba w dolnej części pleców to odwieczny problem. Został sfotografowany z laską w zeszłym miesiącu. Niedawno ujawnił, że rzucił boks z powodu bólu pleców. Ponadto nawrót rwy kulszowej w 2020 roku spowodowałby, że płakał i był przykuty do łóżka przez dwa tygodnie. Znawca bliski Tysonowi powiedział portalowi informacyjnemu TMZ o celebrytach: „To tylko zawodowe zagrożenie dla sportowca takiego jak Mike”.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.