Piosenkarz Behemoth Nergal chce rozpowszechniać „radykalne treści”

Jest postacią, jaka została napisana w książce: Adam Nergal Darski i jego zespół Behemoth znacząco ukształtowali scenę metalową w ciągu ostatnich kilku dekad, ale także ugruntowali swoją pozycję jako prowokacyjny i społecznie krytyczny głos na scenie z dala od tłumu. . Niedawno udowodnił to ponownie swoim dwunastym albumem „Opvs Contra Natvram”. „Dla mnie sztuka jest skuteczniejsza, gdy jest niebezpieczna i oburzająca” – mówi polski muzyk.

Dziesięć nowych piosenek powstało podczas pandemii korony, która uwolniła Nergala od zwykłej presji czasu. „Po prostu nie było terminu” – wyjaśnił w wywiadzie dla APA. „Spokojnie myślałem o muzyce, tekstach, więc piosenki wyszły ze mnie bardzo organicznie, bez żadnego stresu. Ale oczywiście nieświadomie wywierasz na siebie presję. tam. Album zrodził się z mizantropii i izolacji. Pewnie dlatego brzmi bardzo mrocznie i poważnie.”

45-latek bardzo aktywnie rozumie swoją rolę artysty, nie oszczędzając przy tym ryzyka. „Zawsze myślę o zdaniu, które kiedyś przeczytałem: „Jeśli jest ci zbyt wygodnie, jesteś w niebezpieczeństwie”. Lubię to.” Dla niego chodzi o „robienie czegoś, co się liczy. Nie chcę być w zespole, który o niczym nie mówi”. Oczywiście muzyka może być także rozrywką, „w porządku. Ale z jakiegoś powodu nazywamy naszą muzykę ekstremalną: po prostu musi dostarczać tak radykalne treści. I tak zrobiliśmy”.

Można się tylko zgodzić: Nergal regularnie obraża swoją postawą, która walczy z wieloma konwencjami społecznymi, z którymi szczególnie uczynił wrogiem Kościół w Polsce, ale jednocześnie broni praw kobiet. Z tego powodu nie stawił się ani razu w sądzie. Nie daje się jednak zgiąć z tego powodu. „Dobrze jest być całkowicie szczerym, kiedy stajesz twarzą w twarz ze światem” – powiedział piosenkarz. „Nie jestem hipokrytą w tej sprawie. Mam spokój ducha.”

To nie znaczy, że nie popełnił błędów w swoim życiu. „Ale jestem osobą, która zgadza się. Jestem bardzo spontaniczna i często robię coś, zanim pomyślę. To zwykle nie pasuje do dzisiejszych standardów. Mam przez to na myśli na przykład anulowanie kultury lub poprawność polityczną. prawie nie ma już humoru, nie ma już niuansów – powiedział z oburzeniem Nergal. – Ale jestem ich fanem! Lubię mówić prowokacyjne rzeczy. Wzorem do naśladowania pod tym względem jest brytyjski komik Ricky Gervais. „Mówi wszystko, o czym myślę, nie będąc o to oskarżanym” – uśmiecha się muzyk. „Najwyraźniej jest znacznie mądrzejszy ode mnie i dlatego jest dobrym nauczycielem”.

Nergal ma dziś ogromny problem z mediami społecznościowymi i wieloma medialnymi wybuchami. Poddawanie się różnym wymaganiom platformy jest „po prostu gówniane. Ale jestem pewien, że znajdę sposób, by wyjaśnić swoje stanowisko. Jako istoty ludzkie staliśmy się ogólnie zbyt miękcy i słabi” – powiedział ze złością. Brakuje mu „kręgosłupa”, by znosić nawet żarty kosztem pochodzenia lub pochodzenia. czyjaś orientacja seksualna „To jest ekscytujące w niuansach, – powiedział Nergal – gdzie szacunek dla danej osoby jest kluczem.

Z drugiej strony wiele rzeczy na jego temat zostało wyrwanych z kontekstu, na przykład gdy mówił o akcji antyfaszystowskiej w Niemczech. „Kiedyś wykopali moje zdjęcie w nazistowskim mundurze i nazwali mnie faszystą. Grałem w komedii, która przedstawiała nazistów jako idiotów. Ale co oni robią? Twój program jest dobry, ale ostatecznie jestem zdecydowanie większym antyfaszystą niż wszyscy ci idioci razem wzięci.”

Wracając do muzyki: Znalezienie czegoś nowego na pewno będzie dla niego trudniejsze. „To wyzwanie”, powiedział Nergal o swojej 30-letniej karierze w Behemoth. „Chcesz zaskoczyć siebie, ale także publiczność. Oczywiście posługuję się podobnymi motywami przewodnimi w swoich pismach, ale za każdym razem jest to inne podejście i perspektywa. Zaczyna się od słownictwa, nad którym pracuję bardzo intensywnie. Ma nadzieję, że ludzie również docenią to, że jego teksty są teraz znacznie głębsze. „Zwłaszcza w świecie, w którym wszystko jest tak szybkie i ulotne”.

W każdym razie wystawne pokazy Behemoth przetrwały, co również stało się jasne we wtorek wieczorem w wiedeńskim gazometrze. Nergal i jego koledzy dostarczają teatralny i gorzko wściekły spektakl, jak żaden inny. Ostatecznie wszystko, od muzyki, przez teksty i grafikę, po filmy i gadżety, jest ze sobą połączone. „Działa tylko w takim zestawieniu, nie da się go rozłożyć na poszczególne części” – zgodził się muzyk. Im dłużej pracuje nad dziełem tego życia, tym bardziej staje się dopracowany. „Wchodzę coraz głębiej w las, a im więcej drzew widzisz, tym więcej jest możliwości”. Ale to nie znaczyło, że zbytnio zboczył z głównej ścieżki. „To pełna przygód podróż, ale oczywiście jesteśmy na pewnym spektrum – to nie jest album reggae, nie daj Boże!”, zaśmiał się.

(Wywiad przeprowadził Christoph Griessner/APA)

(SERWIS – www.behemoth.pl)

Od: apa

Emerson Allen

„Bacon geek. Ogólny czytelnik. Miłośnik internetu. Introwertyk. Niezależny łobuz. Certyfikowany myśliciel”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *