Tande chce wrócić na szczyt

Utworzono: 11.11.2022 10:39/ac

Daniel Andre Tande zajął siódme miejsce w drugim konkursie w Wiśle. Norweg ma nadzieję, że tej zimy będzie w stanie oddawać regularne skoki i dzięki temu wygrać. Trzykrotny mistrz świata w lotach narciarskich z pewnością ma do tego potencjał.

Od jego poważnego upadku w Planicy minęły prawie dwa lata. Świat skoków narciarskich zatrzymał się na chwilę w ten czwartek w Planicy, tak jak serce Daniela Andre Tande zatrzymało się na chwilę po jego upadku podczas skoku testowego. ale Norweg powrócił po swoim przerażającym upadku i wrócił na podium w Klingenthal w grudniu 2021 roku, dziewięć miesięcy po strasznym wypadku – małym cudem.


Daniel Andre Tande

Kolejne konkursy nie poszły tak, jak oczekiwano dla 28-letniego Norwega. Ale Tande przeżyła najbardziej emocjonalny moment po powrocie w marcu 2022 roku. W Oslo świętował wysoko oceniane zwycięstwo w Holmenkollen przed swoją rodzimą publicznością. To był najbardziej emocjonalny moment w całym sezonie skoków narciarskich. To wspaniałe zwycięstwo przed królem Norwegii może sprawić, że zapomnimy o rozczarowującym 21 miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata… Łzy radości popłynęły – Tande wrócił.




Daniel Andre Tande

A teraz Tande chce zdecydowanie wrócić tam, gdzie należy – na szczyt. W ostatnich latach ulubieniec kibiców Kongsberg iF wygrał osiem Pucharów Świata i dwukrotnie zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jest także mistrzem świata w lotach narciarskich.

„Wiem, czy uda mi się wykonać dwa dobre skoki, mogę wygrać. Mam nadzieję, że wygram jeszcze kilka konkursów w tym sezonie.”

Daniel Andre Tande

„Czuję, że wróciłem do sytuacji, w której mogę wskoczyć na stabilny poziom. Chcę częściej być na szczycie listy wyników. Częściej niż w poprzednim sezonie moim celem jest być niezmiennym i być na na górze – powiedział do Wisły.

Pierwsze zawody na Adam-Małysz-Schanze nie poszły zgodnie z planem, brak miejsca w top 30. Ale następnego dnia wszedł do pierwszej dziesiątki z siódmym miejscem.

„Wiem, czy uda mi się wykonać dwa dobre skoki, które mogę wygrać. Mam nadzieję, że wygram jeszcze kilka konkursów w tym sezonie” – powiedział Tande.

A Tande jest w dobrej formie. W październiku zostaje mistrzem Norwegii. Pokonał Mariusa Lindvika i Halvora Egnera Graneruda, który był na podium w Wiśle.

Tande jest psychicznie i fizycznie w świetnej formie i gotowy do sezonu: „Powiedziałbym, że moje zdrowie jest w tej chwili naprawdę dobre. Trochę boli mnie ramię, ale jestem zdrowy” – powiedział wcześniej. .

Lindvik złoto olimpijskie, tytuł mistrza świata w lotach narciarskich, podwójne podium w Turnieju Czterech Skoczni (Lindvik 2, Granerud 3) i zwycięstwo Tande w Oslo były najlepszymi norweskimi atrakcjami ostatniej zimy. Norwegowie wyróżniali się indywidualnie, jako drużyna zdobyli brązowy medal na Mistrzostwach Świata w Lotach Narciarskich w Vikersund, a Słoweńcy byli po prostu nie do pokonania na Monsterbakken w Vikersund.

„Mamy wielu silnych facetów. Wszyscy mogą wygrywać zawody, jeśli wszystko się ułoży. Myślę, że w tym sezonie będziemy lepiej radzić sobie jako drużyna niż w poprzednim”.

Daniel Andre Tande

Tej zimy na Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym w Planicy zostaną przyznane dwa medale drużynowe (drużyna z dużej skoczni i drużyna mieszana). Norwegia ma szansę wygrać obie. A zawodnicy Alexandra Stöckla będą oczywiście ponownie walczyć o Puchar Narodów, po pierwszym weekendzie w Wiśle Norwegowie prowadzą przed Polakami.

– Mamy wielu silnych facetów. Wszyscy mogą wygrywać zawody, jeśli wszystko pójdzie dobrze. Ostatniej zimy Norwegowie zajęli w krajowych rankingach dopiero czwarte miejsce, za Austrią, Słowenią i Niemcami.

Tande nie jest jeszcze jednym z największych zimowych faworytów, ale w tym sezonie będzie walczył o klasyfikację w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Kolejne zawody Tande odbędą się w Ruce. Na skoczni Rukatunturi z Ruka Tande świętował swoje siódme zwycięstwo w Pucharze Świata w 2019 roku i wskoczył w żółtą koszulkę lidera Pucharu Świata, co być może dobrze wróży Norwegowi, aby ponownie znaleźć się wśród najlepszych biegaczy w Finlandii.

Patricia Marsh

„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *