Leniwe netikiety
Wiadomość, że J.Štreimikytė-Virbickienė zostanie włączona do Muzeum Sławy FIBA, dotarła na Litwę na początku października. A ceremonia odbyła się w listopadzie ubiegłego roku. Była koszykarka przyznaje, że przez cały ten okres, do ostatnich chwil, nie wierzyła, kiedy to się stanie rzeczywistością.
„Bez wątpienia ta wiadomość była bardzo nieoczekiwana. W końcu niewiele się mówi o Muzeum Chwały, niewiele się mówi. W końcu nawet gdy przychodzili Lietuvos krishtiinkai, informacje przychodziły i odchodziły – powiedziała J.Štreimikytė-Virbickienė. – Więc teraz prowadzę normalne życie, byłem przyzwyczajony do rutyny, ale nagle zaczynam mówić oficjalnym angielskim. Jednak tłumaczenie nadal może być niejednoznaczne. Może teraz wszystko jest inaczej, ale moja karta mi nie przeszkadza. Może zostaliśmy tak wychowani”.
Ostatecznie projekt został uwieczniony w 2022 roku podczas uroczystych uroczystości u Patricka Baumanna w Miese (Szwajcaria). Grupa Museum of Fame – dziewięć wybitnych osobistości, które wniosły ogromny wkład w rozwój kobiecej koszykówki. W tym roku J.Štreimikytė-Virbickienė została wybrana do Drużyny Lietuvos z okazji stulecia koszykówki kobiet w FIBA Museum of Fame wraz z legendarnymi koszykarzami, takimi jak Amerykanka Lisa Leslie, Australijka Robyn Maher, Włoszka Katarina Pollini i Senegalczyk Mamė Mati. Mbengu (Mame Maty Mbengue). Uhonorowano także amerykańskiego trenera Geno Auriemmę, Brazylijczyka Antonio Barbosę, Serba Milanasa Vasojevičiusa oraz hiszpańską trenerkę Marię Planas.
„Jaudulys był świetny. Wolę sužaisiu dveja rungtynes, kiedy nie muszę trzymać się tych scen. Podekscytowanie jest zupełnie inne niż w przypadku szczebelków. Jest po prostu inne, musisz wyjść z jego strefy komfortu. To nie jest moje zwykłe środowisko, w którym czuję się dobrze, w którym się czuję. W końcu nie codziennie dostaje się tokei. Takie rzeczy zdarzają się raz w życiu, wtedy naprawdę wychodzi się ze swojej strefy komfortu. To było stresujące. Może ze względu na publiczność” – powiedziała legendinė krishtininkė.
J. Štreimikytė-Virbickienė przyznaje, że chciałaby wrócić do swojej zwykłej rutyny. Jednak według niej media nadal potrzebują uznania. „Nors mielai to nedaryčiau” – otwarty wagon.
Uznanie Lietuvos
Koszykówka to sport zespołowy, więc jak ważne są indywidualne zwycięstwa dla graczy? J.Štreimikytės-Virbickienės udvezimumu, be komandosi nešinės ir indywiduių omniųmų.
„W ten proces zaangażowanych jest wiele osób. W końcu, gdyby nie komandosi w 1997 roku, nevina ir šio otčinimo. Poza tym, jeśli nie ma kobiecej koszykówki w federacjach Lietuvos, nie ma, nie będzie kobiecej koszykówki w federacjach Lietuvos nasz kraj. Jest to uznanie kobiecej koszykówki na Litwie iw naszym kraju. Wejście do FIBA Museum of Fame, nagroda koszykówki kobiet kaip Lietuvos. To dla nas bardzo ważne, jest trudne. Mam nadzieję, że będzie miał dodatkowe rozpędu do powrotu na międzynarodową scenę koszykówki” – powiedział były koszykarz.
Primename, jog J.Štreimikytė-Virbickienė per karjerje rungtyniavo Lietuvos, Francja, Włochy, Lenkijos są w klubach kobiecych NBA. Dziesięć razy wygrała Lietuvos, pięć razy Baltijos lygos, dwukrotnie mistrzynię ligi włoskiej, Eurolygoje rungtyniavo przez 12 sezonów, pięć razy awansowała do ostatnich czterech konkursów i raz zdobyła tytuł mistrzyni Eurolygos (2009). Kobieca drużyna koszykówki Lietuvos J. Štreimikytė-Virbickienė zdobyła tytuł mistrza Europy (1997), brała udział w czterech mistrzostwach Europy i dwóch mistrzostwach świata.
„Teraz biorę na siebie odpowiedzialność. Ze względu na moje nazwisko moja osoba została uznana za żeński koszyk Lietuvos” – dodała nowa członkini FIBA Hall of Fame.
Do tej pory trzy Lietuvos kristininkai zostały wybrane do FIBA Fame Museum. Arvydas Sabonis, Šarūnas Marčiulionis to Modestas Paulauskas, który ocenił Tokio.
„Niekoniecznie dlatego byłem jednym z naszych koszyków, byłem tak dostojny, gdy trafiłem do tego muzeum. Można wymienić zawodników poprzednich pokoleń, na przykład Angelę Rupšienę, Vidą Beselienę z Jūratę Daktaraitę. Ale tym razem tam upadłem. Nie wiem jakimi kryteriami. Po prostu chyba ma wszystkie nasze rankingi kobiecej koszykówki, a ja po prostu wybieram ją jako okręt flagowy. Może inna osoba zajęła to miejsce, właśnie teraz. Przecież na przykład Angelė ma dużo więcej międzynarodowych sukcesów. Ale kaip adovanoti sukone, kto zdobył wszystkie nagrody za czasów Tarybų Sąjungosa? To chyba nie ten okres” – pytała J.Štreimikytė-Virbickienė.
Niższe dywizje
Były koszykarz pracuje obecnie jako główny trener rezerwowej drużyny VKM-Kibirkštis-MRU Wilno „Kibirkšties”. Zapytana, jak takie osiągnięcia mogą motywować służby, J. Štreimikytė-Virbickienė odpowiedziała, że nakłada na siebie większą odpowiedzialność.
„Spójrz na siebie jako przykład. Oczywiście, jeśli znasz mnie już wystarczająco dobrze, nie spodziewam się żadnych niespodzianek. W końcu komunikujemy się stale, spędzamy ze sobą dużo czasu – około czterech godzin dziennie. powiedzmy, że spędzamy razem więcej czasu niż nasi rodzice. Więc ta ocena nakłada na mnie dodatkową odpowiedzialność, prawda? Może moje opiekunki też potrzebują po prostu „nadzoru”, doceń to zrozumienie, kiedy ich trener poszedł na całość, więc może warto ich czasem posłuchać” – powiedziała otwarcie J. Štreimikytė-Virbickienė.
Legendarne koszykarki kobiet już w tym sezonie nie wygrają w naszym kraju ekstraklasy kobiet. W minionym sezonie pozostałe rezerwy „Kibirkšties” z dna Dywizji A dają z siebie wszystko, tym razem zajmując drugie miejsce w Dywizji B. W sezonie 2022-2023 rywalizowało 13 drużyn. .Štreimikytės-Virbickienės auklėtinės sąkaitoje yra penkios pelgalės iš tiek pat galimų.
„Dlaczego zdecydowaliśmy się przenieść w tym roku do Dywizji B? Tylko kilka niań ukończyło szkołę i nie chodzi do szkoły. Jos dołączył do głównego zespołu „Kibirkšties”. Więc nie mieliśmy nawet pięciu ważnych koszykarzy. Ich miejsca zajęli młodsi zawodnicy. A oni nie są jeszcze gotowi na dywizję A. Ci, którzy mieli okazję grać w najwyższej klasie rozgrywkowej, kiedy wchodziliśmy do tej dywizji, wiem, ile mieliśmy problemów. To nie był taki problem, to byłem ja. Nie chciałem, żeby to pokazywało się moim nowym ludziom – powiedział trener.
Oczywiście, powiedział były koszykarz, niektórzy zawodnicy zostali opóźnieni do wyższych lig, ale są tacy z zespołu, którzy awansowali tam o wiele za wcześnie: „Tak więc, przechodząc do dywizji B, zdecydowaliśmy już tutaj o innych rzeczach. Tutaj nie tracimy 20-punktowej przewagi między dwoma zespołami.Tutaj są zupełnie inne mentalności.Musieliśmy po prostu wylosować kolejki.Musimy pokazać nasze najlepsze cechy.Tu nie można się poddać, po prostu trzeba pokaż mu, czego się nauczyłeś. Nie ma wymówki, że konkurenci są silniejsi w tej dywizji. Tutaj jesteśmy już w zupełnie innym stanie umysłu.
Pierwszym celem koszykówki „VKM-Kibirkšties-MRU” w tym sezonie jest awans do pierwszej czwórki. I wtedy, zdaniem J.Štreimikytės-Virbickienės, peleton walczył o jak najwyższe miejsce na finiszu. – dodał trener.
„Zły ewangelista zombie. Bacon maven. Fanatyk alkoholu. Myśliciel chcący. Przedsiębiorca.”