06:31 3 grudnia
Mistrzostwa Świata zaczynają się od fazy pucharowej: sobota to przyniesie
Już w najbliższą sobotę rozpocznie się faza pucharowa mistrzostw świata w Katarze. Faworyzowany Holender rozpocznie mecz o godzinie 16:00 z USA. Od 20:00 supergwiazda Lionel Messi chce awansować do ćwierćfinału z reprezentacją Argentyny. Outsider Australia powinien być tylko o jeden krok, aby Albiceleste zdobył tytuł.
1/8 finału: Holandia v USA (16:00)
Nawet po zabawnej i umiarkowanej rundzie wstępnej trener Bonds, Louis van Gaal, nadal uważa, że jego drużyna może zostać mistrzem świata przed 1/8 finału przeciwko Stanom Zjednoczonym. Krytyka nowego stylu gry pochodzi od nas. „Każdy może mieć swoje zdanie. Dotyczy to zwłaszcza Holandii” – skomentował recenzję van Gaal. „Ajax atakował przede wszystkim. Z biegiem lat myślisz o grze i dostrzegasz ryzyko związane z atakowaniem gry. Odniosłem to do mojej wizji. Dlatego mniej chodzi o atak niż o wygrywanie”.
Amerykański trener Gregg Berhalter, były zawodnik Holandii, nie chce tego zrozumieć. „To zabawne, że w Holandii zawsze wszystko jest krytykowane. Pamiętam mecz, w którym przegrywaliśmy 0:1 z Ajaxem – a oni byli bezlitośnie gwizdani” – powiedział 49-latek, który również cieszyłby się z brudne zwycięstwo. Po raz pierwszy od 2002 roku Amerykanki ponownie awansowały do ćwierćfinału. Były Bremer Josh Sargent został trafiony, podobnie jak gwiazda Christian Pulisic, który prawdopodobnie może grać. Niepowodzenie byłego Dortmundera miałoby inne znaczenie. Wdrożenie Sargenta jest bardziej niepewne.
1/8 finału: Argentyna – Australia (20:00)
Argentyna wciąż jest zaniepokojona wykorzystaniem napastnika Ángela di Maríi, który przed meczem z Australią cierpi na skręcenie mięśnia uda. „Mamy nadzieję, że nic mu nie jest i może grać” – powiedział trener Lionel Scaloni. Jego XI byłby wyraźnym faworytem nawet bez di Maríi.Rozgrywający Linoel Messi ma nadzieję na wielki strzał na tych Mistrzostwach Świata, ale pomocnik Rodrigo de Paul ostrzegł: „Będziemy mieć piłkę. Ale musimy też myśleć o obronie, gdy jesteśmy w ataku – powiedział 28-letni profesjonalista Atlético Madryt. Australia to drużyna z szybkimi zawodnikami na skrzydle. – Musimy być bardzo ostrożni – powiedział de Paul. .
Australijscy słabsi podchodzą do meczu z dużym optymizmem. „Wszystko może się zdarzyć” – powiedział trener Graham Arnold. Nie ma to nic wspólnego z brakiem szacunku dla Argentyńczyków. „To walka jedenastu żółtych koszulek z jedenastoma niebieskimi. Zrobimy wszystko, aby wygrać” – powiedział 59-latek. „Nie możesz tylko myśleć o przeciwniku. Mamy do niego szacunek, ale musimy też szanować siebie”. (dpa)
„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.