Poczdam (dpa / bb) – Minister środowiska i rolnictwa Brandenburgii, Axel Vogel (Zieloni), nadal widzi graniczną rzekę Odrę w alarmującym stanie po masowym zabijaniu ryb latem. Jednocześnie zaapelował do Polski o ujawnienie zrzutów soli.
W programie „Brandenburg aktuell” na antenie Rundfunk Berlin-Brandenburg (wtorkowy wieczór) minister środowiska powiedział: „Odra radzi sobie bardzo skromnie. Jeszcze nie przetrawiliśmy katastrofy ekologicznej na Odrze”. Ładunki soli wróciły obecnie do tych samych rozmiarów, co latem. „W ogóle nie można dać wszystkiego jasnego”.
Według Vogla zrzuty soli do Odry pozostają bez zmian. „Wiemy, że są z Polski”. Ale strona polska nie przedłożyła jeszcze katastru składowiska. „Polacy bardzo dyskretnie ujawniają, kto ile wyładowuje z zatwierdzonych ilości. Polskie władze prawdopodobnie też nie wiedzą, kto dokonuje wyładunków nielegalnie”. UE powinna naciskać na stronę polską, aby ujawniła zrzuty soli. „Dla nas to kwestia wiedzy, kiedy mają miejsce odrzucenia, aby móc w razie potrzeby podjąć środki zaradcze” – wyjaśnił minister.
Obawia się, że jeśli kombinacja wysokich zrzutów soli, bardzo wysokich temperatur i odkrytych toksycznych gatunków glonów powróci, ponownie nastąpi masowe zabijanie ryb w rzece. Vogel powiedział: „(…) następnie następnego lata i każdego następnego lata ponownie będziemy musieli zarejestrować odpowiednią katastrofę ekologiczną”. Podstawą jest ograniczenie emisji soli.
W sierpniu w Odrze doszło do masowego ścięcia ryb. Eksperci widzą przyczynę tego uwolnienia soli w połączeniu z niskim poziomem wody i wysokimi temperaturami, więc nastąpił ogromny wzrost gatunku toksycznych alg (Prymnesium parvum).
© dpa-infocom, dpa:221130-99-721505/3
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.