Rząd Federalny podtrzymuje swoje negatywne stanowisko w sprawie polskich roszczeń odszkodowawczych za szkody wyrządzone przez hitlerowskie Niemcy w czasie wojny światowej. Minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock powiedziała na marginesie swojej wizyty w Lizbonie, że podczas swojej wizyty w Warszawie w październiku „dała już jasno do zrozumienia, że sprawa została dla nas prawnie wyjaśniona przez stronę niemiecką”. .
Wcześniej polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że zgodnie z oczekiwaniami niemiecki rząd w nocie dyplomatycznej otrzymanej 3 stycznia formalnie odrzucił polskie żądania. Ministerstwo w Warszawie poinformowało we wtorek wieczorem: „Według rządu federalnego sprawa reparacji i reparacji wojennych jest nadal zamknięta, a rząd federalny nie zamierza przystępować do negocjacji w tej sprawie”.
Ponad 1300 miliardów euro
Polski konserwatywny narodowy rząd PiS od lat zajmuje się reparacjami wojennymi. 1 września komisja sejmowa przedstawiła raport, w którym szacuje wielkość szkód wyrządzonych przez II wojnę światową na ponad 1,3 bln euro. 3 października Warszawa wysyła notę dyplomatyczną do rządu federalnego, domagając się tej sumy.
Rząd PiS przekonuje, że po zakończeniu II wojny światowej kraje zachodnie, takie jak Francja i Holandia, były traktowane lepiej niż Polska. W umowie poczdamskiej z 1945 r. cztery zwycięskie mocarstwa uzgodniły, że Związek Radziecki otrzyma rekompensatę za sowiecką strefę okupacyjną we wschodnich Niemczech, a Polska otrzyma część.
Szacuje się, że w 1953 roku zlikwidowano około 3000 firm i usunięto dodatkowy majątek z bieżącej produkcji. Warszawa zwraca jednak uwagę, że Polska musiała nadrobić swój udział dostarczając węgiel do Związku Sowieckiego.
Rząd Federalny ze swej strony uważa, że sprawa reparacji jest zamknięta i powołuje się na Traktat dwa plus cztery o skutkach jedności Niemiec w polityce zagranicznej, którego Polska jednak nie była stroną.
Rząd PiS w Warszawie pozostaje uparty
Po nowej odmowie Berlina przedstawiciele rządu PiS podkreślali, że sprawy nie da się tak łatwo załatwić. Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział o reakcji rządu federalnego: „Ucieczka przed własnymi zbrodniami nie jest najlepszą drogą w stosunkach dyplomatycznych”. Polska jasno przedstawi swoje stanowisko zarówno na szczeblu europejskim, jak iw ONZ.
Wiceminister spraw zagranicznych i komisarz ds. reparacji Arkadiusz Mularczyk powiedział: „Nie uznajemy stanowiska Niemiec w sprawie reparacji wojennych dla Polski i odrzucamy je w całości. Stanowisko Berlina było nieuzasadnione i błędne, a pisemna odpowiedź miała zostać wkrótce wysłana.
„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.