Czy naprawdę możesz zapytać 9-latka, czy kiedykolwiek się masturbuje lub ma „brudne myśli”? Czynią to polscy księża – podczas tzw. pierwszej spowiedzi. Aktywiści wzywają teraz państwo do podjęcia działań i zakazania tej praktyki. Nowy problem dla Kościoła katolickiego w Polsce, w szponach permanentnego kryzysu.
Facebookowy profil Rafała Betlejewskiego, artysty i pisarza znanego z ważnych akcji społecznych, tętni życiem od października ubiegłego roku. Ma to związek z petycją do polskiego parlamentu wzywającą do wprowadzenia zakazu spowiedzi dzieci poniżej 16 roku życia.
Pierwsza spowiedź, którą tradycyjnie w Polsce odprawiają dziewięcio-dziesięcioletnie dzieci, jest warunkiem przyjęcia pierwszej komunii, czyli pierwszego przyjęcia sakramentu z ołtarza. Dla wielu dorosłych jest to traumatyczne wspomnienie. Wyznanie własnych „grzechów” obcej osobie to doświadczenie, które często trwa latami. Wielu postrzega ją jako narzędzie przemocy psychicznej i kontroli instytucjonalnej. Tym bardziej, że często pytano je o ich (rzekome) doświadczenia seksualne i „brudne myśli” w niezwykle przenikliwy sposób.
Pierwsza spowiedź: „Ręce pod kołdrą?”
– Wiele osób pamięta pytanie księdza o „ręce pod kołdrą”. Wielu dopiero w konfesjonale nauczyło się słowa „masturbacja” – wyjaśnia Rafał Betlejewski. To przez prąd Ankieta przeprowadzona przez OKO.Press potwierdzony. W nim 51% respondentów stwierdziło, że ma negatywne skojarzenia ze spowiedzią – takie jak strach, napięcie, wstyd czy zakłopotanie. Tylko jedna trzecia miała pozytywne wspomnienie spowiedzi, kojarząc ją z radością, zadowoleniem lub duchowym podniesieniem.
Również na facebookowym profilu Betlejewskiego wiele osób opisuje wyznanie jako traumatyczne. Użytkownik o imieniu Zappa pisze na przykład: „Podczas mojej ostatniej spowiedzi drań był zainteresowany tylko tym, czy dotknąłem się w intymnych miejscach. Dla dwunastoletniego dziecka, w którego oczach kradzież brzoskwini była największą zbrodnią, był to szok”.
Kobieta o imieniu Dorota pisze: „Zawsze bardzo bałam się wyznać. Zawsze ! Byłem rozdarty w środku. Żałuję, że moje dzieci przeszły przez to, co ja przed Komunią. dał im wolność wyboru. Każde dziecko powinno mieć prawo do własnych wyborów.
Zainteresowanych rodziców i psychologów dziecięcych
Spowiedź przed I Komunią niepokoi wielu rodziców, którzy wątpią w jej zasadność i konieczność. Według Betlejewskiego większość księży jest psychicznie niezdolna do otwartej i głębokiej rozmowy z dzieckiem. I z jednym klęczącym przed księdzem. Pogląd ten podziela również wielu psychologów dziecięcych. Uważają, że takie rozmowy o seksie w wieku od ośmiu do dziesięciu lat są całkowicie nieodpowiednie.
Krytycy narzekają, że pierwsza spowiedź jest powierzchowna, pozbawiona religijnej głębi, składa się z automatycznej recytacji zapamiętanych formuł i powoduje niepotrzebny stres. Rozumienie dobra i zła nie jest jeszcze w pełni rozwinięte u dzieci w tym wieku. W połączeniu z obsesją seksualną Kościoła w Polsce, rezultatem jest toksyczna mieszanka.
„Uważam, że to koncepcja błędna, zakorzeniona w polskiej religijności, ale całkowicie nieprzystająca do poziomu rozwoju dziecka” – mówi psycholog dziecięcy dr Aleksandra Piotrowska. „Nie podoba mi się forma, jaką ten sakrament przybiera w naszym kraju. To koncepcja oparta na strachu i strachu przed karą” – kontynuuje ekspert. Dziecko jest szczególnie zaniepokojone tym, czy naprawdę wyznało wszystkie swoje grzechy. „Ale jakie grzechy może mieć dziecko w tym wieku?” – pyta ekspert.
Betlejewski wymaga, aby do pierwszej spowiedzi miał ukończone 16 lat. To czas, w którym młodzi ludzie zaznaczają swoją indywidualność i są już w stanie podejmować samodzielne decyzje w różnych dziedzinach swojego życia.
Wydarzenia Kościoła katolickiego
Wielu księży jest oburzony tą propozycją, a także faktem, że w dyskusji zabierają głos zwłaszcza ateiści. Ale to nie dotyczy Betlejewskiego, który wychował się jako katolik i nie opuścił kościoła. Duchowni twierdzą też, że wniosek narusza gwarantowaną przez konstytucję wolność wyznania, a tym samym narusza także prawo rodziców do wychowania dzieci w wierze.
Rafał Betlejewski zwraca jednak uwagę, że prawo kanoniczne pozostawia biskupom dużą swobodę w tej kwestii: mogliby ustalać wiek dojrzałości do sakramentów w „kościele lokalnym” i nie musieliby nawet jechać do Watykanu. A jeśli odmówią, państwo polskie musi interweniować i znaleźć systemowe rozwiązania.
Zakaz spowiedzi dzieci byłby ważnym punktem zwrotnym dla polskiego Kościoła, więc pomysł spotkał się z dużym oporem. Tomasz Terlikowski, konserwatywny filozof katolicki i publicysta, zdecydowanie go odrzuca, ale widzi potrzebę dyskusji. Według niego prawdziwym problemem jest zły stan duchowy i intelektualny duchowieństwa: „W tym konkretnym przypadku nie chodzi o samą spowiedź, ale o jakość księży i ich duchową formację. wiele do życzenia”.
Polski Kościół w kryzysie właściwie nie potrzebuje w tym czasie dyskusji na temat szkodliwości spowiedzi nieletnich. Dopóki debata toczyła się w dużej mierze online, Kościół nie mógł uważać jej za tak niebezpieczną. Ale skoro postulat podjęli politycy, jak ostatnio Robert Biedroń, jeden z przywódców Nowej Lewicy, nie można dłużej ignorować tej kwestii.
Kościół katolicki w Polsce od lat przeżywa kryzys. Podczas gdy jego wpływ na politykę ogromnie wzrósł za rządów partii PiS, coraz bardziej tracił wpływ na myśli i działania obywateli. Przyczynił się do tego nie tylko sojusz z rządem, ale także obelżywe afery i diatryby duchownych pod adresem inaczej myślących czy mniejszości seksualnych.
Sondaże pokazują, że bardzo niewielu Polaków przestrzega surowej i przestarzałej moralności seksualnej Kościoła katolickiego. Uczniowie dosłownie uciekają od edukacji religijnej. Coraz więcej ludzi oficjalnie odchodzi z kościoła – zjawisko od dawna nieznane w Polsce, ponieważ nie ma podatku kościelnego, a co za tym idzie, nie ma zachęty finansowej do wyjścia z kościoła. Jeszcze więcej ludzi po cichu odwraca się od kościoła i po prostu nie uczestniczy już w nabożeństwach lub uczęszcza na nie tylko sporadycznie. Liczba kandydatów do kapłaństwa – niegdyś polskiego „eksportu” – z roku na rok maleje, tak że pierwsze seminaria trzeba było już zamykać lub łączyć.
Choć petycja pod rządami PiS raczej nie zmieni prawa, sama debata wydaje się nie do zatrzymania. Pokaże też, czy Polacy rzeczywiście są nadal tak przywiązani do tradycji, która w wielu przypadkach jest katolicka.
Dowiedz się więcej o Kościele katolickim w Polsce
Oferta z
Ten temat w porządku obrad:AKTUALNOŚCI MDR | AKTUALNOŚCI MDR | 03 marca 2022 | 16:35
„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.