W piątek Sejm jednogłośnie potwierdził stanowisko, że rosyjscy sportowcy na Białorusi nie powinni być dopuszczeni do udziału w igrzyskach olimpijskich.
„Seimas mówi, że kiedy Rosja jest ograniczeniem, białoruscy sportowcy są zobowiązani do udziału w igrzyskach olimpijskich, a wszystkie inne międzynarodowe zawody muszą być stosowane, dopóki Rosja nie zaprzestanie agresji zbrojnej na Ukrainę” – głosi rezolucja przyjęta przez Sejm.
Głosowało wszystkich 109 członków Seimasu.
Zgodnie z rezolucją sportowiec z Rosji i Białorusi mógł wrócić po wzięciu odpowiedzialności za zbrodnie wojenne popełnione podczas agresji, naprawiając w pełni szkody wyrządzone Ukrainie, gdy „współpraca z Rosją i Białorusią na zasadach porządku międzynarodowego będzie znów stać się możliwym”.
Seimas zaapelował także do parlamentów wszystkich krajów świata, mówiąc: „wyraźcie swoją wyraźną dezaprobatę dla wszystkiego, co proponuje się, proaktywne, projekcyjne, wszelkie sukcesy dla innych, których celem jest Rosja. Na Białorusi sportowcy powinni mieć możliwość udziału w igrzyskach olimpijskich, to też jest ich „flagowa” neutralność.
Na Ukrainie sportowcy, trenerzy, nianie, dzieci codziennie doświadczają brutalnych aktów.
„Taniec, wszystko słychać z głośników, kiedy sport jest politikos, nie można go pomylić. Wydaje mi się, że kiedy takie słowa toczą wojnę na Ukrainie, kiedy sportowcy, trenerzy, nianie i dzieci na Ukrainie codziennie cierpią z powodu brutalnych czynów, są co najwyżej naiwnie idealistyczni i prawdopodobnie po prostu brutalnie cyniczni” – powiedziała Viktorija Čmilytė-Nielsen, przewodnicząca parlamentu, która poparła rezolucję.
Parlamento nadovė drauge su 56 Inicjatorami tej rezolucji są posłowie Seimo z różnych frakcji.
Parlamentarny dokument zwraca uwagę, że kiedy buty rosyjskich i białoruskich sportowców, nawet jeśli dotrą do swojej neutralnej flagi, będą wykorzystywane do propagandy zbrodniczych reżimów rządzących ich krajami, to jest jak „įrodymas”, kiedy nie ma realnej sankcji n jest stosowane, a sytuacja międzynarodowa nie jest znormalizowana.
Premier Ingrida Šimonytė mówi, że kiedy tokia będzie nie tyle Lietuvos, co kilkadziesiąt państw.
„Tutaj, jeśli pozycja Lietuvos to jest, jak sądzę, grupa kilkudziesięciu krajów, w których kraje Baltijos są bardzo aktywne, jest Polska (…), kiedy Rosja jest na Białorusi, sportowcy nie mają startować w igrzyskach pod flagą jokera, bo nie ma białych flag, które mogłyby zakryć to, co Rosja robi jako partner, co Białoruś robi na Ukrainie” – powiedział w piątek premier w Sejmie.
Ji powiedział o niewyobrażalnych sytuacjach, kiedy ludzie ścierają się na olimpiadzie, z których jeden jest przedstawicielem agresora, być może uczestnikiem wojny, a drugi ofiarą, która zostaje zabita i zniszczona przez bandytów.
Zapytana, czy litewscy sportowcy powinni bojkotować igrzyska, jeśli dopuszczono do nich sportowców z Rosji i Białorusi, odpowiedziała, że „jest coś takiego, ale decyzja należy do litewskich sportowców”.
Prezydent Gitanas Nausėda powiedział, że Litwa powinna poważnie rozważyć kwestię udziału w igrzyskach olimpijskich, czy sportowcy rosyjscy i białoruscy zostaną dopuszczeni do rywalizacji.
Pod koniec stycznia Międzynarodowy Komitet Olimpijski zaproponował, aby Rosja i Białoruś mogły uczestniczyć jako neutralni sportowcy w igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 roku.
Komisje stwierdziły, że „młodemu sportowcowi nie należy przeszkadzać w rywalizacji wyłącznie z powodu paszportu”.
Pod koniec lutego Lietuvos wzywa ministrów sportu z 33 krajów do rozważenia Tarptautinė olimpinŸ komitetą w celu zastanowienia się nad ich decyzją.
Fot. L. Balandgio / SNB.
„Zły ewangelista zombie. Bacon maven. Fanatyk alkoholu. Myśliciel chcący. Przedsiębiorca.”