W Polsce prawicowi parlamentarzyści wywołali oburzenie, ponieważ porównywali politykę koronacyjną rządu do eksterminacji Żydów w okresie narodowego socjalizmu. Pięciu posłów Konfederacji pozowało ze znakiem i polskim napisem „Szczepienie uwalnia” podczas demonstracji przeciwników szczepień przed parlamentem w Warszawie we wtorek wieczorem.
Hasło i logotyp są nawiązaniem do napisu „Arbeit macht frei”, który narodowi socjaliści umieścili między innymi nad bramą wjazdową do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz.
[Wenn Sie alle aktuellen Nachrichten live auf Ihr Handy haben wollen, empfehlen wir Ihnen unsere App, die Sie hier für Apple- und Android-Geräte herunterladen können.]
Charge d’affaires w ambasadzie Izraela w Warszawie, Tal Ben Ari, jest zbulwersowany. Większość rodziny jej ojca zginęła w Auschwitz i dotyczy to miliona innych ofiar – napisał w środę na Twitterze dyplomata. „Ten znak jest brak szacunku dla jego pamięci i uważam za niewiarygodne, że takie zniekształcenie Holocaustu może nastąpić 300 kilometrów od miejsca, w którym znajduje się oryginalny znak”.
[Lesen Sie auch: „Als letzte Möglichkeit gerechtfertigt“: Ist eine Impfpflicht wirklich nötig? (T+)]
Premier Polski Mateusz Morawiecki również potępił incydent. Morawiecki napisał na Twitterze, że użycie motta mającego na celu ośmieszenie milionów ofiar w niemieckich obozach koncentracyjnych było „ponurym przykładem tego, jak niszczyć świętą pamięć” ofiar „potwornych zbrodni niemieckich”.
Nazwa Auschwitz wyryła się w świadomości całego świata jako synonim Holokaustu i ucieleśnienia zła. Tylko tam narodowi socjaliści zabili ponad milion ludzi, głównie Żydów. Podczas Holokaustu zamordowali około sześciu milionów Żydów w całej Europie. (dpa)
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.