Stan: 16.11.2022 07:14
Federalny minister spraw zagranicznych Baerbock i zachodni szefowie rządów deklarują wsparcie dla Polski po ataku rakietowym. Prezydent USA Biden zwołał nadzwyczajne spotkanie G7 i NATO na marginesie szczytu G20.
Po zderzeniu rosyjskiej rakiety z Polską szefowie państw i rządów zobowiązali się do wsparcia polskiego rządu. Według mediów Stany Zjednoczone zakładają, że pocisk pochodził z ukraińskiego systemu obrony powietrznej.
Kanclerz Olaf Scholz (SPD) obiecał Polsce wsparcie Niemiec. W rozmowie telefonicznej złożył kondolencje prezydentowi Polski Andrzejowi Dudzie – napisał w nocy na Twitterze rzecznik rządu Steffen Hebestreit. Niemcy są „blisko naszego partnera z NATO, Polski”.
Federalna minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock już wcześniej wyraziła zaniepokojenie. „Myślami jestem z Polską, naszym bliskim sojusznikiem i sąsiadem” – napisał zielony polityk na Twitterze. „Uważnie monitorujemy sytuację i jesteśmy w kontakcie z naszymi polskimi przyjaciółmi i sojusznikami z NATO”.
Biden zwołuje nadzwyczajne spotkanie G7-NATO
Prezydent USA Joe Biden zwołał nadzwyczajne spotkanie przywódców G7 i NATO w kuluarach szczytu G20 na indonezyjskiej wyspie Bali. Biden, obudzony przez pracowników po środowym incydencie, zadzwonił do Dudy, by złożyć wyrazy współczucia.
Prezydent USA zadeklarował pełne poparcie swojego kraju dla Polski i jej śledztwa w tej sprawie. Według amerykańskich oświadczeń podkreślił także „żelazne zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w NATO”.
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres powiedział, że jest „bardzo zaniepokojony” doniesieniami z Polski. António Guterres ma nadzieję, że zostanie przeprowadzone dokładne dochodzenie, powiedział zastępca rzecznika ONZ Farhan Haq. Było to „absolutnie konieczne, aby uniknąć eskalacji wojny na Ukrainie”.
Proponowana obrona powietrzna NATO dla Polski
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda podkreślił „wielką solidarność” z Polską i podkreślił: „Każdy metr terytorium NATO musi być broniony”. Według łotewskiego ministra obrony Artisa Pabriksa NATO mogłoby stworzyć obronę przeciwlotniczą Polski i „części terytorium Ukrainy”. „Świadomie lub nie, taka sytuacja jest niedopuszczalna” – napisał na Twitterze. Słowacki premier Eduard Heger również powiedział, że jest „głęboko zaniepokojony” tą informacją.
Czeski premier Petr Fiala ostrzegł, że jeśli rosyjskie pociski trafią na terytorium Polski, będzie to nowy poziom eskalacji ze strony Rosji. Belgijski premier Alexander De Croo podkreślił także, że Polska jest stałym członkiem „natowskiej rodziny”, bardziej zjednoczonej niż kiedykolwiek. De Croo mówił o „wypadku” na ziemiach polskich, który stanowczo potępił.
Przewodniczący Rady UE: „zszokowany” tą informacją
Przewodniczący Rady UE Charles Michel powiedział, że jest „zszokowany” tą informacją. Unia Europejska jest po stronie Polski. Jest także w kontakcie z polskimi władzami, członkami Rady i innymi sojusznikami, napisał Michel na Twitterze.
Sekretarz Generalny NATO składa kondolencje
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że rozmawiał z prezydentem RP Andrzejem Dudą na temat wybuchu na wschodzie kraju.
Złożył kondolencje ofiarom – napisał na Twitterze. „NATO monitoruje sytuację, a sojusznicy ściśle się konsultują. Ważne jest, aby wszystkie fakty zostały ustalone”.
Ukraina wzywa do zwołania szczytu NATO
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski bezpośrednio oskarżył Rosję o wystrzelenie rakiet w Polskę, powodując „bardzo znaczącą eskalację”. „Dzisiaj rosyjskie rakiety uderzyły w Polskę, terytorium kraju sojuszniczego. Zginęli ludzie. Proszę przyjąć nasze kondolencje” – powiedział Zełenski w swoim wieczornym przemówieniu wideo. To jest „atak Rosji na zbiorowe bezpieczeństwo” – powiedział ukraiński prezydent. Im dłużej Rosja czuje się nie do pokonania, tym większe zagrożenie dla każdego, kto znajdzie się w zasięgu rosyjskich rakiet.
Szczyt NATO z udziałem Ukrainy powinien określić dalsze kroki, zasugerował ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba. Zaprzeczył też, jakoby rakieta została wystrzelona z Ukrainy. „Rosja szerzy teraz teorię spiskową, że to pocisk z ukraińskiego systemu obrony powietrznej spadł na Polskę” – napisał wieczorem Kuleba na Twitterze. „To nieprawda.”
Kuleba powiązał również prośbę o lepszą obronę powietrzną i amerykańskie myśliwce F-15 i F-16 dla Kijowa z incydentem w wiosce niedaleko granicy we wschodniej Polsce, w którym zginęły dwie osoby. „Dzisiaj ochrona ukraińskiego nieba oznacza również ochronę NATO” – napisał Kuleba na Twitterze.
Moskwa określa te informacje jako „prowokacje”
Rosyjski rząd nazwał doniesienia „prowokacjami”. „Wypowiedzi polskich mediów i polskich urzędników państwowych w sprawie domniemanego rozbicia rosyjskich pocisków rakietowych w pobliżu wsi Przewodów stanowią celową prowokację mającą na celu zaostrzenie sytuacji” – napisano w komunikacie Ministerstwa Obrony Moskwy.
Ministerstwo Obrony poinformowało, że na pograniczu ukraińsko-polskim nie strzelano do celów. Zdjęcia domniemanych szczątków krążące w polskich mediach również nie miały nic wspólnego z rosyjskimi systemami uzbrojenia – powiedział.
O Polsce: Biden wyzywa Dudę i inne reakcje z Bali
Julia Kastein, ARD Waszyngton, obecnie Bali, 2022-11-16 05:52
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.