Przez dziesięciolecia Ukraina cierpiała z powodu powszechnej korupcji. Problemy są nadal poważne, ale najnowszy raport międzynarodowego organu antykorupcyjnego GRECO potwierdza, że Kijów poczynił zaskakujące postępy – przede wszystkim w rosyjskiej wojnie napastniczej na Ukrainie.
Na Ukrainie ludzie walczą nie tylko z rosyjską agresją, ale także z wrogiem wewnętrznym: korupcją. W styczniu br. postawiono resortowi obrony zarzut korupcji. Według badań mediów pracownicy ministerstwa kupowali żywność dla żołnierzy w głębi lądu po zawyżonych cenach. Na początku roku kosztowało to kilku dyrektorów utratę pracy. Ze stanowiska musiał zrezygnować także bliski współpracownik prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Kyryło Tymoszenko, były wiceszef jego gabinetu, został zauważony m.in., że podróżuje prywatnie pojazdem terenowym przekazanym z zagranicy w ramach pomocy humanitarnej.
Mniejsza tolerancja dla korupcji niż przed wojną
Takie skandale nie służą międzynarodowemu wizerunkowi Ukrainy. Z drugiej strony należy zauważyć, że mimo wojny po opublikowaniu zarzutów w styczniu odbyła się szeroka debata społeczna. Selenskyj odpowiedział na poszukiwania poważną restrukturyzacją głowy państwa, co na Ukrainie zostało odebrane jako pozytywny znak w walce z korupcją. Od początku wojny ludność kraju tolerowała korupcję znacznie mniej niż wcześniej. Ale to nie znaczy, że skala problemu nie była oczywista dla ludzi przed 24 lutego 2022 roku. Jednak przed wojną częste doniesienia o łapówkach na wyższych szczeblach władzy były rejestrowane tylko marginalnie.
Nikt nie wierzy, że taki systematyczny problem zniknie z dnia na dzień. W każdym razie lepiej jest wyeliminować korupcję, niż gdyby nie została wykryta.
Politolog Wołodymyr Fessenko
Ale jeśli podejrzenie korupcji dotyczy zaopatrzenia wojska, to bardzo boli ludzi, w końcu portale społecznościowe są pełne wezwań do prywatnych datków. Za zebrane środki Ukraińcy kupują sprzęt, którego pilnie potrzebują jednostki frontowe. Niższa tolerancja dla korupcji to jedno, ale jednocześnie obowiązuje: „Nikt nie wierzy, że tak systematyczny problem zniknie z dnia na dzień. W każdym razie lepiej, aby korupcja została zbadana niż niewykryta”, mówi mieszkaniec Kijowa politolog Wołodymyr Fessenko. Tym bardziej, że w czasie wojny z rosyjską agresją każde zdefraudowane euro może zadecydować o życiu lub śmierci. Wydaje się, że Ukraina poczyniła postępy od początku rosyjskiej inwazji, szczególnie w walce z systematyczną korupcją, w ramach której skorumpowane sieci dosłownie rozprzestrzeniły się na całe obszary administracyjne. Status kandydata do UE, który Ukraina uzyskała w połowie ubiegłego roku, najwyraźniej spowodował kolejny zaskakujący skok naprzód.
Organ antykorupcyjny GRECO: postępy od 2022 r
Jednym z najważniejszych organów antykorupcyjnych na świecie jest Grupa Państw Przeciwko Korupcji, w skrócie GRECO, do której należą wszystkie państwa Rady Europy oraz Stany Zjednoczone. Oceny GRECO są szczególnie ważne dla państw członkowskich.
W swoim najnowszym raporcie Pod koniec marca GRECO usunęła Ukrainę ze swojej „czarnej listy”. Duży krok naprzód, bo w ostatnich latach raporty GRECO dla Ukrainy nigdy nie były szczególnie dobre. Na przykład raport z Kijowa z 2016 r. zawierał 31 zaleceń dotyczących zapobiegania korupcji, na przykład wśród parlamentarzystów, sędziów i prokuratorów. Ale później nie zrobiło to wielkiego postępu. W przedostatnim raporcie GRECO z końca 2021 roku Ukraina została nawet oskarżona o cofanie się w walce z korupcją, a jej status był „globalnie niezadowalający”, jak wówczas mówiono.
Na krótko przed rosyjską agresją GRECO skarżyło się, że walka z korupcją jest na Ukrainie tylko systematycznie naśladowana, a nie faktycznie prowadzona. Kijów nie był odosobniony w takich problemach; Organ antykorupcyjny wyraził również zaniepokojenie sytuacją w Grecji, Polsce, Rumunii i Słowenii. Jednak Ukraina pozytywnie wyróżniła się w roku wojny, wdrożyła już 15 z 31 zaleceń GRECO i nadal czyni postępy w zakresie dziewięciu zaleceń. W niektórych przypadkach rządzący Kijowem przeprowadzali reformy, które świadomie lub nieświadomie ignorowali przez pięć lat przed 2022 rokiem.
Zmodyfikowano m.in. zasady identyfikowania konfliktów interesów parlamentarzystów. Na przykład Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji może teraz automatycznie pobierać niezbędne informacje z rejestrów państwowych. Więc mniej biurokracji. System awansów prokuratorów również musi być znacznie bardziej przejrzysty. W przyszłości, w przypadku konkretnych podejrzeń, banki będą również zobowiązane do przekazywania danych z rachunków do Krajowego Biura Śledczego ds. Korupcji.
Co pozostaje do zrobienia w walce z korupcją
Z jednej strony Ukraina ma jeszcze wiele do zrobienia. Na przykład żaden z istniejących projektów niezwykle ważnej ustawy o lobbingu nie odpowiada zaleceniom GRECO. Dlatego należy stworzyć zupełnie nowe prawo. Z drugiej strony część tego, co Ukraina musi jeszcze zrobić, można zrobić dość szybko. Na przykład ważny organ wymiaru sprawiedliwości, Wysoką Komisję Kwalifikacji Sędziów, można by wkrótce uznać za pomyślnie zreformowany. Dodatkowo na Ukrainie toczy się gorąca debata nad przywróceniem tzw. „e-ujawnień”. Dane o dochodach i majątku parlamentarzystów i urzędników od lat są publicznie dostępne w Internecie, co okazało się szczególnie przydatne w badaniach mediów. Jednak ze względu na stan wojenny praktyka ta została chwilowo zawieszona.
Jeśli będzie wola polityczna, Ukraina może ponownie pozytywnie zaskoczyć swoich partnerów postępem w przyszłym roku.
Serhij Sydorenko, ukraiński dziennikarz
Dziennikarz Serhij Sydorenko jest optymistą: „Jeśli będzie wola polityczna, Ukraina może ponownie pozytywnie zaskoczyć swoich partnerów postępem w przyszłym roku. Sydorenko pracuje dla głównych ukraińskich mediów internetowych Ukrajinska Prawda i specjalizuje się w stosunkach międzynarodowych Ukrainy. Jego zdaniem znaczący postęp jest ważny także dlatego, że trzy z siedmiu kryteriów rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych z UE są bezpośrednio związane z walką z korupcją. „Ukraina mogła wtedy słusznie powiedzieć: puste słowa należą już do przeszłości. Odkąd otrzymaliśmy status kandydata, przedstawiliśmy realne wyniki. A dla dalszych reform musimy teraz podjąć kolejne kroki” – pisze Sydorenko.
W każdym razie dla organu antykorupcyjnego Rady Europy bardzo ważne wydaje się, aby Ukraina robiła systematyczne postępy, zwłaszcza w czasie wojny. „GRECO odnotowuje zdecydowane zaangażowanie Ukrainy w zmiany w niezwykle trudnym czasie” – czytamy w raporcie z 24 marca. „Agresja Rosji doprowadziła do wprowadzenia stanu wojennego i korekty priorytetów. Mimo to Ukraina nadal realizuje zalecenia GRECO. I choć jest jeszcze wiele do zrobienia, poczyniony postęp zasługuje na pochwałę”.
Oferta z
Ten temat w porządku obrad:AKTUALNOŚCI MDR | 28 stycznia 2023 | 11:17
„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.