Liverpool (dpa) – Niemcy zmierzą się z Austrią i Australią w finale Konkursu Piosenki Eurowizji (ESC) 2023. Austriacy Teya i Salena zapewnili sobie awans do półfinału w Liverpoolu w Anglii w czwartek wieczorem chwytliwą piosenką electro pop ” Kim do diabła jest Edgar? udział w konkursie głównym.
Australijczycy z zespołu Voyager są również w grze z progresywnym metalowym utworem „Promise”. Twój oszalały na punkcie ESC kraj ojczysty po raz pierwszy zgłosił się do konkursu w 2015 r. w 60. edycji. Program jest emitowany w Australii od 1974 roku.
W głównym konkursie są także Albania, Cypr, Estonia, Belgia, Litwa, Polska, Armenia i Słowenia. Niemcy, podobnie jak inni główni sponsorzy zawodów oraz Ukraina jako ubiegłoroczni zwycięzcy, z pewnością są gotowi na sobotni finał. Niemcy reprezentować będzie mroczny rockowy zespół Lord Of The Lost z Hamburga.
Mottem ESC w tym roku jest „Zjednoczeni przez muzykę”. Normalnie Ukraińcy zorganizowaliby te zawody jako zwycięzcy 2022 roku. W związku z wojną rosyjskiej agresji przeciwko ich krajowi, Wielka Brytania, jako drugi naród w poprzednim roku, podjęła się tego zadania na miejscu.
Według kursów bukmacherskich największe szanse na zwycięstwo w ESC w sobotę mają Szwecja i Finlandia. Niemiecki wkład ESC Lord Of The Lost plasuje się pośrodku.
„Bacon geek. Ogólny czytelnik. Miłośnik internetu. Introwertyk. Niezależny łobuz. Certyfikowany myśliciel”.