Węgierski lekkoatleta Bence Halász zdobył brązowy medal na niedzielnych mistrzostwach świata w lekkiej atletyce w Budapeszcie. To jego drugie miejsce na podium na Mistrzostwach Świata po zajęciu trzeciego miejsca w Doha w 2019 roku, zgłoszone Hirado.hu.
Przy wiwatujących 30 000 widzów Halász rozpoczął finał skokiem na odległość 80,82 metra. Kiedy młot wylądował poza linią 80 jardów, stadion prawie eksplodował. Na ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Eugene po raz pierwszy rzucił ponad 80 metrów, a na mistrzostwach Europy w Monachium ustanowił rekord życiowy 80,92 metra.
Po pierwszej rundzie prowadził Węgier, przed Kanadyjczykiem Ethanem Katzbergiem i pięciokrotnym mistrzem świata Pawłem Fajdkiem z Polski.
W drugiej rundzie Bence Halász trafił do siatki, aw trzeciej osiągnął 81,02 m, po czym pobiegł do swojego trenera i cieszył się, że pobił swój rekord życiowy. Sędziowie wskazywali jednak, że próba była nieważna.
Węgier ponownie przekroczył 80 metrów (80,59) na czwartym okrążeniu, ale Nowicki objął prowadzenie z wynikiem 80,83. W piątej rundzie 21-letni Katzberg z Kanady objął prowadzenie z odległością 81,25 metra. Nowicki odpowiedział wynikiem 81,02, ale pozostał drugi. Halasz poszedł za nim z wynikiem 79,94. Na ostatnim okrążeniu kolejność pierwszej trójki pozostała niezmieniona.
Bence Halász zdobył medal 15. Mistrzostw Świata w lekkiej atletyce Węgier.
„W dzisiejszych zawodach było wszystko, ale ogólnie mogę być zadowolony z wyniku końcowego” – powiedział na konferencji prasowej 26-letni Bence Halász. Dodał, że mniej więcej w miesiącach maj-czerwiec nie spodziewał się, że w finałach mistrzostw świata trafi tak wiele rzutów na 80 metrów. Zauważył, że wierzył, że jego rzut na 81,02 m, który później został odrzucony, był ważny, ale nie zmieniłby kolejności. Powiedział, że miłość i doping publiczności były dużą presją, ale był bardziej pewny siebie niż w sobotnich kwalifikacjach.
Jego trener Zsolt Németh zwrócił uwagę, że jeśli uwzględni się uderzenia na rozgrzewkę, Bence Halász trafił dziś sześć z dziesięciu najlepszych uderzeń w swoim życiu.
W niedzielę był też inny wynik Węgier, ale nie na podium:
Xénia Krizsán zdobyła trzy miejsca i zajęła czwarte miejsce w siedmioboju kobiet z doskonałym wynikiem na 800 m,
Rita Nemes zakończyła niedzielne dwudniowe zawody Mistrzostw Świata w Lekkiej Atletyce w Budapeszcie na dziesiątym miejscu, zgłoszone Sport Nemzeti.
Krizsán zakończył zawody z łączną notą 6479 punktów, zaledwie o jeden punkt poniżej olimpijskiego standardu kwalifikacyjnego. W sumie do podium zabrakło jej 22 punktów.
Brytyjka Katarina Johnson-Thompson wygrała heptathlon z 6740 punktami, wyprzedzając o 20 punktów Annę Hall ze Stanów Zjednoczonych. Brązowy medal zdobyła Anouk Vetter z Holandii (6501).
Przez WęgryDzisiajWyróżniony obraz: MTI/Illyés Tibor
„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.