Przewrót dyplomatyczny między Warszawą a Kijowem

Stan: 08.02.2023 13:49

W sporze dotyczącym wypowiedzi polskiego sekretarza stanu Ukraina i Polska wezwały swoich ambasadorów. Zaskoczenie jest ogromne z obu stron. Prezydent Ukrainy Zełenski wzywa do pojednania.

Utrzymują się napięcia między Polską a Ukrainą w sprawie wspólnego mianowania ambasadorów. Ukraina powinna mieć świadomość, że Polsce znacznie trudniej będzie kontynuować wspieranie Polski, jeśli pojawią się „takie spory” – powiedział agencji PAP Radosław Fogiel, przewodniczący komisji spraw zagranicznych polskiego parlamentu.

Wczoraj Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Kijowie wezwało polskiego ambasadora, oburzonego wypowiedziami polskiego sekretarza stanu Marcina Przydacza. W poniedziałek bronił ograniczeń w imporcie ukraińskich produktów rolnych i w tym kontekście wezwał do większej wdzięczności ze strony Kijowa. „Ukraina powinna zacząć doceniać to, co Polska dla niej zrobiła” – powiedział.

Ukraina stwierdziła, że ​​stwierdzenia na temat „rzekomej niewdzięczności Ukraińców” nie odpowiadają rzeczywistości i są „nie do przyjęcia”.

Spór o zakaz importu zbóż

Wywołało to pewną irytację w Warszawie. Polska, skądinąd zagorzała zwolenniczka Ukrainy, wezwała ambasadora Ukrainy. Premier Mateusz Morawiecki powiedział: „W warunkach wojennych i przy ogromnym wsparciu Polski dla Ukrainy takie błędy nie powinny mieć miejsca w polityce międzynarodowej. »

Kontekstem jest zakaz importu ukraińskiego zboża do Polski. Powinien zadbać o to, aby ceny zbóż w tym kraju UE pozostały stabilne dla jego własnych rolników. Zakaz importu nie ma jednak wpływu na tranzyt ukraińskich produktów rolnych do krajów trzecich.

Zełenski wzywa do „uspokojenia emocji”

Z kolei prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski był bardziej ugodowy. „Nie pozwolimy, aby jakikolwiek migawka polityczna zniszczyła stosunki między narodami ukraińskim i polskim” – napisał na Twitterze. Oraz: „Emocje zdecydowanie powinny się uspokoić”. Na pierwszym miejscu jest wolność i dobro obu krajów oraz solidarność przeciwko wojnie rosyjskiej.

Nawet Fogiel nie zauważył zasadniczego zerwania dobrych relacji. Jednak „od dłuższego czasu panowały mniejsze zawirowania”, co przypisał problemom na Ukrainie. „Pomożemy Ukrainie, bo to jest w naszym interesie” – powiedział przedstawiciel rządzącej narodowo-konserwatywnej partii PiS.

„Ale jednocześnie nie możemy pozwolić, aby Polska ponosiła nadmierne ciężary w związku z wydarzeniami. Mamy nadzieję, że nasi ukraińscy partnerzy to zrozumieją”. Rząd PiS zawsze będzie stał po stronie Ukrainy – w przeciwieństwie do rządu węgierskiego – powiedział Fogiel.

Grayson Hayes

„Komunikator. Profesjonalny badacz kawy. Irytująco skromny fanatyk popkultury. Oddany student. Przyjazny ćpun mediów społecznościowych”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *