Eugène Prigojine może i nie żyje, ale jego model gospodarczy żyje nadal. Eksperci podejrzewają, że tak. Tak czy inaczej, białoruska opozycja czuje świt.
Mińsk – Eugene Prigojine mógł równie dobrze otrzymać nagrodę za swój marsz na Moskwę tego lata i swój sprzeciw wobec reżimu prezydenta Władimira Putina. Katastrofa jego prywatnego odrzutowca i ostateczna śmierć mogły być zemstą Putina. Ale bez jego głowy najemnicy Wagnera pozostają kilkutysięczną armią uzbrojonych ludzi, bez rozkazów, bez domu i bez przyszłości. Może to być niezwykle niebezpieczne dla Putina w Rosji – ale także dla Aleksandra Łukaszenki na Białorusi.
Wagner-Söldner: Moskwa pozostaje zainteresowana
Albo nowy przywódca przejmie prywatną armię, albo opozycja wypełni tę próżnię władzy. Obie opcje znajdują zwolenników. Ronald Marks twierdzi w internetowym magazynie, że wasal Putina z pewnością pójdzie w ślady Prigożyna i poprowadzi najemników Wagnera codzienna bestia – były agent wywiadu, który został doradcą politycznym, uważa, że Putin pozwolił trawie urosnąć kilka tygodni po powstaniu Prigożyna i mówi: „Gdybym był Putinem, skoncentrowałbym swoje siły wokół lojalnych zwolenników, którzy mogliby zastąpić Prigożyna. »
„Wagnerowski model gospodarczy”: odporny, bo skuteczny
Sean McFate wierzy także w trwałość „wagnerowskiego modelu gospodarczego”: „Przynosi on zbyt dużo pieniędzy, a także podkreśla pretensje Rosji w świecie” – mówi były spadochroniarz i obecny redaktor ds. polityki zagranicznej. Najemnicy Wagnera przeprowadzili także pierwsze ataki na Ukrainę. McFate wierzy zatem, że na horyzoncie pojawi się wdzięczny następca Putina, a nawet naśladowca.
Obejmowanie dowodzenia: Łukaszenka, możliwy następca Prigojine’a
Białoruscy przeciwnicy obawiają się nawet, że ich prezydent Aleksander Łukaszenka będzie chciał przejąć – w całości lub w części – najemników Wagnera. „Ale nie może im zapłacić. Tak czy inaczej coś się na Białorusi zmieni” – mówi Franak Wiakorka, główny doradca polityczny Swiatłany Cichanowskiej, przywódczyni opozycji demokratycznej na Białorusi. Po nieudanym zamachu stanu w Rosji Prigożyn stacjonował część swojej prywatnej armii na Białorusi i tam szkolił swoje wojska, co wywołało lekką panikę w sąsiedniej Polsce.
Efekt domina: Wstrząsy Prigożyna na Białorusi
Pojawiły się jednak wątpliwości, czy Białoruś mogła płacić bojownikom dłużej, ponieważ były sponsor Prigożyna, Putin, odciął podaż pieniądza. Wiakorka jest niezwykle ciekawa, co najemnicy poradzą sobie bez swojego szefa: „Mogą opuścić Białoruś, przegrupować się lub po prostu rozwiązać – wszystko można sobie wyobrazić” – mówi Wiakorka. Oczekuje nawet, że Łukaszenka się załamie – fakt, że zaoferował Prigożynowi zakwaterowanie, może zirytować Putina równie mocno.
Łukaszenka ostrzegł: Putin również może się na nim zemścić
Zdaniem Wiakorki Łukaszenka powinien czuć się, jakby sam był w samolocie – albo mieć przeczucie, że lina również mu się zaciśnie na szyi, jeśli tego nie poczuje. A opozycja widzi inne konsekwencje: „Wszyscy zwolennicy Łukaszenki powinni teraz zrozumieć, że Łukaszenka nie będzie już w stanie ich chronić. Zapowiada, że opozycja uważa zniknięcie Prigożyna za słabą flankę rosyjskich wpływów na Białoruś i w każdym razie chce wykorzystaj ten impuls. (Karsten-D. Hinzmann)
„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.