Dlaczego Morawiecki gra z Niemcami

A.Rząd i opozycja przedstawiają zbliżające się wybory parlamentarne w Polsce jako wybór przeznaczenia. Podczas gdy mówcy na dużym zgromadzeniu przeciwników rządu w Warszawie nawoływali do innej, wręcz „nowej” Polski, premier Mateusz Morawiecki w Katowicach na Górnym Śląsku wybrał jeszcze bardziej dramatyczne słowa. Wyborcy muszą „nie tylko zdecydować, jak Polska będzie wyglądać i kto będzie jej właścicielem, ale także zadać sobie najważniejsze pytanie: czy Polska będzie nadal istnieć” – powiedział Morawiecki zwolennikom rządzącej Partii Narodowo-Konserwatywnej, PiS.

Gerharda Gnaucka

Korespondent polityczny na Polskę, Ukrainę, Estonię, Łotwę i Litwę z siedzibą w Warszawie.

Pytanie, czy Polska pozostanie suwerenna, czy będzie „krajem” – użył niemieckiego słowa. Miał na myśli, jak już wcześniej mówił, że w miarę postępu integracji europejskiej Polsce grozi pogrążenie się w statusie państwa federalnego rządzonego przez Berlin i Brukselę. Jest to zatem wybór pomiędzy „polską wizją (lidera PiS) Jarosława Kaczyńskiego a niemiecką wizją Donalda Tuska”. Lider opozycji jest także „politycznym mężem Angeli Merkel”, co nawiązuje do lat ścisłej współpracy z ówczesną kanclerz Niemiec.

Polityka jest w Polsce jeszcze bardziej spersonalizowana niż gdzie indziej. Odpowiednio, do pojedynku Morawieckiego z Tuskiem dojdzie tuż przed wyborami 15 października. Wezmą udział w telewizyjnej debacie w poniedziałkowy wieczór w gronie polityków z innych sił politycznych, którzy mają szansę wejść do Sejmu, jak w Polsce nazywa się Izba Reprezentantów. Lider opozycji Tusk kpił, że lider PiS Kaczyński nie miał nawet odwagi stanąć twarzą w twarz z debatą w prorządowej telewizji publicznej TVP.

„Niemcy mylili się w każdej ważnej sprawie”

Dlatego Morawiecki przyjeżdża. Szef rządu, który sprawia wrażenie raczej trzeźwego i technokratycznego, nie jest urodzonym trybunem ludowym. Były bankier nie należy też do byłego oddziału Kaczyńskiego, działającego w utworzonej w 2001 roku partii PiS („Prawo i Sprawiedliwość”). Ale Morawiecki może teraz także łączyć się i rozpowszechniać informacje przeciwko swoim politycznym przeciwnikom. Niemcy stały się swego rodzaju zbiorowym wrogiem PiS. W czwartek Morawiecki ponownie podkreślił różnice. „W każdej ważnej kwestii, w której przez ostatnie dziesięć lat mogliśmy popełnić błąd, Niemcy mylili się” – stwierdził. „W kwestiach nielegalnej migracji. Po drugie w polityce energetycznej, a po trzecie wobec Rosji, czego tragiczne skutki widzimy dziś na Ukrainie”.

PiS przedstawił niedawno swój program wyborczy zatytułowany „Bezpieczna przyszłość Polaków”. Ostrzega, że ​​UE poprzez redystrybucję migrantów chce „uczynić z Polski drugą Lampedusę”. Partia prezentuje się jako najlepiej usytuowana w kwestiach bezpieczeństwa wewnętrznego, zewnętrznego i społecznego. Kwestie społeczne były już w centrum uwagi, gdy PiS objął władzę w 2015 r.; Zapowiedziała wówczas m.in. zasiłki rodzinne, innowację dla Polski, która przyczyniła się do jej genialnej reelekcji w 2019 r. Teraz twierdzi, że Tusk chce cofnąć zdobycze społeczne. Izba Reprezentantów zdecydowała już o niektórych premiach za kampanię: od stycznia świadczenia rodzinne zostaną znacznie zwiększone, a wiele leków będzie teraz dostępnych bezpłatnie dla emerytów i nieletnich. Jednak niektóre obietnice PiS złożone w pierwszej kadencji, jak np. budowa tanich mieszkań, utknęły w martwym punkcie. Jednocześnie nie ulega wątpliwości, że rygorystyczna polityka fiskalna Polski zakończyła się w okresie PiS – co obejmowało pandemię i początek wojny – a góra zadłużenia szybko rośnie.

Bianca Robbins

„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *