DRząd federalny jest zaniepokojony doniesieniami o możliwych oszustwach wizowych w Polsce. „Rząd federalny oczekuje od polskiego rządu szybkiego i całkowitego wyjaśnienia poważnych zarzutów” – poinformowały w poniedziałek agencje rządowe Reuters. Federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD) pragnie „wkrótce” porozmawiać ze swoim polskim odpowiednikiem Mariuszem Kamińskim. Jednocześnie Ambasador RP w Niemczech zostanie zaproszony na spotkanie z Federalnym Ministerstwem Spraw Wewnętrznych.
Według polskich mediów, polskie władze sprzedały kilkaset tysięcy wiz do strefy Schengen wnioskodawcom z Azji.
Dzięki wizie Schengen możliwe jest podróżowanie bez paszportu do państw członkowskich Unii Europejskiej. Mówi się również, że wiele osób przybyło do Niemiec. Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych stwierdziło już wcześniej, że kipiący skandal korupcyjny w Polsce nie ma wpływu na Niemcy.
Jednak Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podkreśla obecnie, że policja federalna już znacznie wzmocniła swoje środki policji granicznej na granicach Niemiec ze względu na obecną sytuację migracyjną. „W tym celu rozmieszczone zostaną setki dodatkowych żołnierzy, szczególnie na granicy niemiecko-polskiej” – czytamy w oświadczeniu. „Kraje pochodzenia, o których mowa, różnią się od tych, które policja federalna wykrywa na granicy niemiecko-polskiej w przypadku nieupoważnionego wjazdu” – czytamy w tekście.
W Polsce proces ten wywołuje sensację w przededniu wyborów do parlamentu 15 października. Media takie jak „Gazeta Wyborcza” podały, że sprzedano aż 600 000 wiz. Lider opozycji Donald Tusk powiedział, że w ciągu dwóch i pół roku w polskich konsulatach w Afryce i Azji wydano około 250 000 polskich wiz pracowniczych.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.