Unia Europejska i Stany Zjednoczone ostro skrytykowały polską ustawę tworzącą komisję mającą zbadać możliwe wpływy Rosji na polską politykę.
Ustawa, podpisana w poniedziałek przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę, przez wielu ekspertów i opozycję jest postrzegana jako próba wykluczenia rywali prawicowego Prawa i Sprawiedliwości (PiS) z polskiej polityki. Tą opinią odnośnie zbliżających się wyborów podzielił się także były premier Donald Tusk.
Do krytyki nowego prawa przyłączyły się także Stany Zjednoczone i Bruksela.
Departament Stanu USA podziela obawy, że nowa ustawa (…) może zostać wykorzystana do „blokowania kandydatur polityków opozycji bez należytego procesu” – oznajmił w notatce prasowej rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller. Wyjaśnienie.
Waszyngton zaapelował do Polski, aby zadbała o to, aby wyborcy nie byli pozbawieni możliwości głosowania na wybranego przez siebie kandydata. Co więcej, prawa nie należy stosować ani nadużywać w sposób wpływający na postrzeganą legitymizację wyborów.
„Polska ceni opinie i uwagi naszych sojuszników na temat prawa krajowego” – stwierdził w oficjalnym oświadczeniu polski MSZ. Wyjaśnienie. Warszawa przywiązuje dużą wagę do sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi.
Ministerstwo podkreśliło, że ustawodawstwo „pozostaje w suwerennej krajowej kompetencji polskiego parlamentu” i zgodziło się „wyjaśnić ewentualne błędne interpretacje i wątpliwości”.
Nowa komisja utworzona na mocy projektu ustawy zbada wpływ Rosji na polską politykę w latach 2007–2022. Zgodnie z nową ustawą osoby publiczne, które „działały pod rosyjskimi wpływami”, nie będą mogły już otrzymywać poświadczeń bezpieczeństwa ani zajmować stanowisk związanych z dystrybucją fundusze publiczne.
Według PiS nowa komisja powinna rozpocząć prace przed świętami Bożego Narodzenia. Jej członków wybierałby polski parlament, w którym PiS i jego mały partner koalicyjny, Partia Suwerenna Polska, mają niewielką większość.
Komisja Europejska przeanalizuje nowe prawo – napisała na Twitterze Katarzyna Szymańska-Borginon, dziennikarka prywatnej stacji radiowej RMF FM, cytując rzeczniczkę Komisji Sonię Gopodinową.
Organ, który zostanie utworzony, może pozbawić obywateli i poszczególne osoby prawa do wybieralnego urzędu publicznego, być może bez decyzji administracyjnej i bez kontroli sądowej, powiedział europejski komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders.
Komisja nie zawaha się podjąć działań, jeśli zajdzie taka potrzeba, „ponieważ nie da się uzgodnić takiego systemu bez rzeczywistego dostępu do wymiaru sprawiedliwości” – ostrzegł.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.