Polskie firmy transportowe narzekają, że ukraińskie ciężarówki nie potrzebują homologacji UE. Nieuczciwie zabierają klientów.
Warszawa – Polskie firmy transportowe zorganizowały protest, aby zwrócić uwagę na „nieuczciwą konkurencję”, z jaką spotykają się z sąsiadującą Ukrainą. Jak podaje ukraiński tygodnik, wiele ciężarówek zablokowało trzy główne przejścia graniczne z Ukrainą w Dorohusku, Hrebennne i Korczowej. Poczta Kijowska zgłoszone.
Przedsiębiorcy twierdzili, że stracili klientów na rzecz ukraińskiej konkurencji, ponieważ nie podlegali europejskim przepisom – pisze paneuropejska telewizja. euronews. Proszą rząd w Warszawie o poprawę ich sytuacji.
Tylko jedna ciężarówka na godzinę: polscy przedsiębiorcy blokują przejście graniczne z Ukrainą
Ciężarówki ustawiły się na przejściu granicznym w Dorohusku, a prawie cały ruch towarowy został zablokowany przez protestujących – podaje AFP. Ze zgłoszenia wynika, że na godzinę może przejechać tylko jedna ciężarówka NTV.
Firmy transportowe za spadek przychodów obwiniają liberalizację europejskich przepisów: „Chcemy przywrócenia zasad uczciwej konkurencji” – powiedział Rafał Mekler, jeden ze współorganizatorów demonstracji.
Od czasu wojny rosyjskiej na Ukrainie UE porzuciła system zezwoleń umożliwiających ukraińskim firmom transportowym wjazd na Ukrainę. Zdaniem polskich firm, posunięcie to spowodowało napływ ukraińskich konkurentów, co doprowadziło do spadku ich zysków.
Ukraińskie firmy płacą znacznie mniej: Polacy narzekają na utratę klientów
„Koszty utrzymania samochodu ciężarowego, zatrudnienia kierowcy, założenia firmy czy opłacania składek ZUS są znacznie niższe” – mówi Marek Okliński, właściciel firmy transportowej. „Obniżają ceny i odbierają towar, który przewoziliśmy. „
Bartosz Jasiński z Komisji Spedytorów i Przewoźników powiedział: „Moja firma poniosła straty, bo 30–40 proc. mojego taboru jest przestojowych. Moi klienci przenieśli się do ukraińskich dostawców.
Popyt ze strony polskich przedsiębiorców: Ukraina musi ponownie okazać aprobatę
Firmy transportowe zablokowały także ruch towarowy na przejściach granicznych Hrebenne i Korczowa. Obiecali dopuszczenie ruchu pasażerskiego i transportu otrzymującego pomoc humanitarną lub wojskową przez granicę w związku z wojną na Ukrainie. Sąsiedni kraj jest pośrednio zaangażowany w wojnę, na przykład gdy ukraińska rakieta uderzyła w Polskę po niewłaściwej trajektorii. Stany Zjednoczone kontynuują także zwiększanie swojej obecności wojskowej w Polsce.
Protestujący zarzucają władzom Warszawy bierność. Domagają się, aby ukraińscy przewoźnicy mogli przewozić towary do i przez Polskę wyłącznie za zezwoleniem. NTV zgłoszone. Warto także sprawdzić licencje wydawane nowo utworzonym ukraińskim firmom transportowym po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na sąsiedni kraj. Polscy przedsiębiorcy skarżą się także, że muszą najpierw zarejestrować się elektronicznie, aby móc przewieźć swój towar z Ukrainy do Polski. Obecnie oznacza to czas oczekiwania do dwunastu dni.
Polska żąda równych warunków dla Ukrainy – decyzja należy do UE
Ministerstwo Infrastruktury Polski stwierdziło, że Warszawa nie jest w stanie spełnić żądań protestujących firm, przywracając system zezwoleń dla ukraińskich linii lotniczych, powołując się na przepisy UE. Niemal trzy tygodnie po wyborach parlamentarnych w Polsce zadanie sformowania rządu spada na narodowo-konserwatywną partię PiS, nawet jeśli nie uzyskała ona większości bezwzględnej.
„Porozumienie zostało zawarte przez UE. Dlatego Polska praktycznie nie może przywrócić systemu zezwoleń z Ukrainą do czasu wygaśnięcia ww. umowy” – podało ministerstwo. AFP wezwał protestujących do zaprzestania blokad. (Lisa Mariella Low)
„Guru kulinarny. Typowy ewangelista alkoholu. Ekspert muzyki.