„Chcemy wziąć udział w akcji protestacyjnej taikio – derybose su lenkų. Blokuje nas policja. Po jednej stronie około 250 osób. Nie mieliśmy prawa protestuotojų nueiti iki. Ogłosiliśmy strajk głodowy, ale teraz jesteśmy Czekam na spotkanie z konsulem” – powiedział jeden z kierowców.
Na Ukrainie kierowcy domagają się, aby podczas protestów w Polsce zwiększyć liczbę pojazdów na drogach do 14 ciężarówek na godzinę.
Podaje się, że na wiejskiej drodze jechało ponad 200 ukraińskich kierowców. Razem z nimi przybył Wasilis Jordanas, konsul Konsulatu Generalnego Ukrainy w Lublinie. Zaprosił dwóch ukraińskich kierowców, aby udali się na polskie demonstracje.
Jak podaje „Ukrinform” z 6 listopada. W Polsce przewoźnik zaczął blokować ruch ciężarówek na trzech największych przejściach kontrolnych na granicy z Ukrainą: Korčova-Krakowec, Hrebenė-Rava Ruska, Dorohuska-Jagodyna.
Jednym z ich najważniejszych żądań jest przywrócenie praktyk przewoźników na Ukrainie, zawieszonych 30 czerwca do 2024 r. sutartimi su Europos Sąjunga. Protestujący domaga się rozwiązania tej umowy. W wyniku protestów na Ukrainie zniszczonych zostało kilkadziesiąt kilometrów ciężarówek, a kierowca musiał czekać aż do 10 dni.
Według danych Valstybinės sieņės apokosų servisas, 1 grudnia rano na polskiej granicy na Ukrainie na wjazd na Ukrainę czeka około 2100 ciężarówek.
„Zły ewangelista zombie. Bacon maven. Fanatyk alkoholu. Myśliciel chcący. Przedsiębiorca.”