Zakończenie procedury dotyczącej podstawowych wartości UE przeciwko Polsce – ZDFheute

Decyzja Komisji czyni Węgry jedynym krajem, przeciwko któremu nadal toczy się postępowanie na podstawie art. 7.źródło: dpa


Po latach poważnych obaw UE nie widzi już zagrożenia dla praworządności w Polsce i dlatego kończy procedurę mającą na celu ochronę podstawowych wartości europejskich. Odpowiednia Komisja Europejska ogłosiła to w środę w Brukseli.
Decyzja o zakończeniu tzw. procedury art. 7 zapada około siedem miesięcy po odrzuceniu narodowo-konserwatywnego rządu PiS, który rządził Polską w latach 2015–2023.

Partia PiS przeprowadziła restrukturyzację sądownictwa – wycofanie środków

PiS zrestrukturyzował polski wymiar sprawiedliwości i, zdaniem ekspertów, ograniczył w ten sposób podział władzy. Konkretnie stworzono możliwość m.in. kontrolowania i karania sędziów.

Reformy uniemożliwiły także polskim sędziom zwracanie się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w niektórych kwestiach prawnych. Nowy centrolewicowy rząd premiera Donalda Tuska wycofuje obecnie krytykowane rozwiązania.

W Polsce dziesiątki tysięcy zwolenników PiS demonstrowało w połowie stycznia przeciwko nowemu centrolewicowemu rządowi. Sprzeciwiają się między innymi reformie mediów publicznych.

12.01.2024 | 00:17 minut


W 2017 roku Polska była pierwszym państwem UE, przeciwko któremu Komisja Europejska wszczęła postępowanie w związku z podważaniem podstawowych wartości Unii Europejskiej. Teoretycznie mogło to nawet doprowadzić do odebrania prawa głosu w decyzjach unijnych.

Postępowanie UE przeciwko Węgrom nadal trwa

Jedynym krajem UE, przeciwko któremu toczy się obecnie postępowanie na podstawie art. 7, są Węgry. Premier Viktor Orban jest podejrzany o ograniczanie niezależności sądownictwa i wolności słowa oraz zachęcanie do korupcji.

Chcąc położyć kres postępowaniu wobec Polski, nowy rząd Tuska przedstawił w lutym swoim europejskim partnerom plan reform mających na celu wyeliminowanie deficytów konstytucyjnych. Doprowadziło to również Komisję Europejską do udostępnienia funduszy UE w wysokości 6,3 miliarda euro, niezależnie od procedury na podstawie art. 7, której od dawna odmawiano ze względu na obawy dotyczące praworządności.

Nowy polski rząd oficjalnie rozwiązał radiofonię publiczną i dokonał jej restrukturyzacji. Poprzedni rząd wykorzystywał media do własnych celów.

28.12.2023 | 00:24 minuty


Odwrócenie zmian wymaga czasu

Decydując się na zakończenie postępowania przeciwko Polsce, Komisja Europejska wyraża także zaufanie do nowego rządu w Warszawie. Odwrócenie krytykowanych reform rządu PiS zajmie jeszcze trochę czasu.

„Program odszkodowań” na rzecz restrukturyzacji Trybunału Konstytucyjnego zakłada, że ​​w drodze zmiany konstytucji wszyscy obecni sędziowie odejdą ze swoich stanowisk, a stanowiska zostaną obsadzone, a o ich powołaniu zadecyduje obóz rządowy i opozycja. Zmiana konstytucji wymaga jednak większości dwóch trzecich w parlamencie, czego na razie nie widać ze względu na opór PiS.

Polski parlament wybrał byłego lidera opozycji Tuska na swojego przyszłego szefa rządu.

11.12.2023 | 02:46 minut


PiS zrestrukturyzował Trybunał Konstytucyjny i Krajową Radę Sądownictwa

Zaraz po objęciu urzędu w listopadzie 2015 r. rząd PiS w Polsce pod przewodnictwem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry rozpoczął zgodnie ze swoimi pomysłami restrukturyzację wymiaru sprawiedliwości. Pierwszym krokiem było złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego.

Rząd PiS nie uznał trzech sędziów konstytucyjnych powołanych przed dojściem do władzy i obsadził te stanowiska własnymi kandydatami, co zostało później uznane za niekonstytucyjne zarówno przez sam Trybunał Konstytucyjny, jak i Komisję Europejską. Prezesa sądu zastąpiła wówczas prawniczka Julia Przylebska, bliska współpracownica lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Demontaż innych elementów reformy wymiaru sprawiedliwości PiS również okazuje się długi i trudny. Dotyczy to także np. reorganizacji Krajowej Rady Sądownictwa – organu powołującego sędziów na wolne stanowiska. Po reformie wprowadzonej przez PiS w 2018 r. 15 z 25 członków Rady zostało mianowanych przez parlament. Posunięcie to postawiło także Polskę w konflikcie z Komisją Europejską.

1 maja 2004 r. do UE przystąpiło dziesięć krajów, w tym Polska. To największe rozszerzenie w historii Unii. Dwadzieścia lat później widzimy, że nadzieje się spełniły, a obawy istnieją.

1 maja 2024 | 02:54 minut


Ustawę musi przyjąć parlament

Projekt ustawy przedstawiony przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara przewiduje, że w przyszłości o 15 mandatach w Państwowej Radzie Sądownictwa decydować będą wyłącznie sędziowie z różnych sądów. Gdy tylko ustawa wejdzie w życie, Krajowa Rada Sądownictwa zostanie wybrana ponownie – zastąpiony zostanie stary organ, utworzony na zasadach PiS. Ustawę musi jeszcze przyjąć parlament i podpisać prezydent Andrzej Duda. Ale to wychodzi z szeregów PiS i może to storpedować.

Bianca Robbins

„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *