Eliminacje do Mistrzostw Świata pomiędzy Rosją a Polską odbędą się w Moskwie 24 marca. Zwycięzcy tego pojedynku zmierzą się ze Szwedami lub Czechami w decydującym meczu o wyjazd na mistrzostwa świata w Katarze.
Polskie Ministerstwo Sportu i Turystyki odradza swoim obywatelom podróżowanie do Rosji.
We wtorek poinformowano również, że UEFA może zrezygnować z finału Ligi Mistrzów UEFA zaplanowanego na St Petersburg.
„Osobiście uważam, że polska reprezentacja nie powinna jechać do Moskwy. Nie możemy zachowywać się jak klauni w cyrku. Ale byłoby to prawdopodobnie rozwiązanie na szczeblu państwowym, które jest poza zasięgiem PZPN” – powiedział Krzysztof Stanowski, Polski komentator sportowy.
„Nie wyobrażam sobie, jak miesiąc po Rosji de facto wypowiedział wojnę sąsiadowi i nam grozi, byśmy jechali i bawili się w Moskwie, jak gdyby nic się nie stało. „FIFA jest instytucją zdesperowaną i korupcyjną, ale powinna też wykazać odpowiednią reakcję” – powiedział Szymon Jadczak.
„Przegladsportowy” informuje, że przedstawiciele PZPN konsultowali się już nieformalnie z działaczami UEFA i FIFA. Twierdzą, że obecnie nie ma realnej wymówki, aby anulować grę w Moskwie lub przenieść ją do strefy neutralnej. UEFA i FIFA twierdzą, że nie chcą podejmować decyzji politycznych.
Według TVP Sport, reprezentacja Polski ograniczy swój pobyt w Moskwie do minimum. Piłkarze będą trenować w Polsce dzień przed meczem i będą w meczu zaledwie 24 godziny przed nimi.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.