z Rosji – potężny strumień dezinformacji – sekunde.lt


Od 1 do 28 lutego analitycy z Departamentu Komunikacji Strategicznej Litewskich Sił Zbrojnych zarejestrowali 365 unikalnych przypadków z oznakami wrogich działań informacyjnych.

W porównaniu ze styczniem przepływ dezinformacji w litewskim środowisku informatycznym zmniejszył się w lutym (583 przypadki wykryto od 1 do 31 stycznia). Według raportu Sił Zbrojnych Litwy ma to związek z wojną rosyjską z Ukrainą, która rozpoczęła się 24 lutego, kiedy to skierowano na Ukrainę kanały i zdolności propagandowe i dezinformacyjne, przygotowując środowisko dla informacji do agresji militarnej na suwerenne państwo i zwodnicze korporacje.

Ze względu na intensywność, cykliczność i treść negatywnych działań informacyjnych głównymi celami były NATO, członkostwo Litwy w Sojuszu oraz polityka zagraniczna prowadzona przez nasze państwo. Eskalacja tych tematów miała na celu wpłynięcie na strategiczne dla Litwy filary bezpieczeństwa: obronność państwa, odporność państwa i społeczeństwa oraz interesy Republiki Litewskiej zgodnie z systemem bezpieczeństwa międzynarodowego.

Eskalacja tematów obronnych znacznie wzrosła w lutym. Według Sił Zbrojnych Litwy było to ponad 65%. całkowity przepływ wrogiej działalności informacyjnej. Do rozpoczęcia wojny 24 lutego najwyższe kierownictwo Rosji celowo podsycało napięcia między Rosją a Zachodem. Dominuje fałszywa narracja, że ​​NATO podżega i zbroi Ukrainę do wojny z Rosją. Gwarancje bezpieczeństwa Sojuszu były spekulowane we wrogim środowisku informacyjnym, a celem było zastraszenie społeczeństwa litewskiego, by uwierzyło, że „pojednanie będzie katastrofą dla państw bałtyckich” w Moskwie i Waszyngtonie.

Wroga narracja o szybkiej rozbudowie zdolności NATO w regionie bałtyckim była również aktywnie transmitowana od 1 do 18 lutego. Według źródeł rosyjskich, pod przykrywką niestabilnej sytuacji na Ukrainie, Sojusz militaryzuje Litwę, Łotwę, Estonię i Polskę. Wskazywano, że litewska elita polityczna, która rzekomo prowadzi z Rosją wojnę dyplomatyczną, usiłuje zalegalizować obecność amerykańskiego kontyngentu na terytorium kraju i tym samym ominąć Konstytucję, która zakazuje obecności obcych baz wojskowych w Litwa.

Sarkastycznie twierdzono, że NATO ucieknie z krajów bałtyckich, gdy amerykańscy dyplomaci „uciekają” z Ukrainy.

Po uznaniu przez Rosję niepodległości tzw. republik ludowych Doniecka i Ługańska oraz zatwierdzeniu przez rosyjską wyższą izbę wojsk poza granicami kraju, NATO nadal było oskarżane o poważną sytuację bezpieczeństwa międzynarodowego i zagrożenie dla rosyjskich granic. Mówi się, że chociaż NATO przedstawia się jako sojusz obronny, wykorzystuje byłe „republiki sowieckie” do stopniowego „duszenia” Rosji, która ma zadowolić się bronieniem, a nie atakiem.

24 lutego Rosja rozpoczęła militarną agresję na pełną skalę przeciwko suwerennemu państwu ukraińskiemu, którą Putin cynicznie określił jako „specjalną operację” „demilitaryzacji i wynarodowienia” Ukrainy. Rosyjski organ informatyczny i medialny Roskomnadzor zażądał, aby rosyjskie media publikowały tylko informacje „zatwierdzone” przez Kreml i blokowały dostęp do niezależnych źródeł. Zabronione jest nazywanie „operacji” atakiem, inwazją lub wypowiedzeniem wojny. Media zostały ukarane grzywną, a Kyjiv został oskarżony o ludobójstwo ludności cywilnej.

Po pierwszej aktywacji Sił Szybkiego Reagowania NATO 25 lutego źródła rosyjskie oskarżyły Sojusz o wywieranie psychologicznego wpływu na społeczność globalną. Błędnie mówiono, że NATO starało się wykorzystać sytuację na Ukrainie jako pretekst do wzmocnienia i rozszerzenia swoich sił na wschodniej flance.

Analitycy z Departamentu Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych zauważają, że wraz z jednomyślnym nałożeniem sankcji na Rosję przez Zachód i UE nasilił się napływ fałszywych wiadomości i dezinformacji w kontrolowanych przez Kreml mediach. Rozpowszechniono manipulacyjne i wprowadzające w błąd doniesienia, że ​​Zachód otwarcie ogłosił „gospodarczą wojnę unicestwienia” Rosji i próbuje „ukraść” jej bank centralny. Ma to być „bezpośredni atak z Rosji”.

Ponadto wrogie publikacje i akty zastraszania miały na celu złamanie woli obrony obywateli Ukrainy, Polski i Bałtyku. Mówiono, że parasol NATO nie gwarantuje bezpieczeństwa żadnemu członkowi Sojuszu – obietnice Zachodu i podpisane porozumienia nie są warte „jednego dolara”. A kraje Europy Wschodniej, które uważają, że są, w przeciwieństwie do Kijowa, pełnoprawnymi członkami NATO, „będą w nadchodzących latach bardzo i niemile zaskoczone”. Sarkastycznie twierdzono, że NATO ucieknie z krajów bałtyckich, gdy amerykańscy dyplomaci „uciekają” z Ukrainy. Napisano, że kraje bałtyckie szybko przodują na Ukrainie, a ich przyszłość to los świętej ofiary w imię światowej dominacji Stanów Zjednoczonych i zniszczenia Rosji.

Wrogie informacje były celowo rozpowszechniane w celu zastraszenia obywateli Litwy, obawy przed ewentualną groźbą wojny, wzbudzenia nieufności wobec decyzji litewskich przywódców politycznych i wojskowych, podważenia zdolności Sił Zbrojnych Litwy, wywołania niezadowolenia z ich państwa i wprowadzać w błąd , podkreśla raport Sił Zbrojnych Litwy.

Rozpowszechnianie, publikowanie, kopiowanie informacji Elta i informacji fotograficznych bez pisemnej zgody Elta jest zabronione.

Howell Nelson

„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *