Kraje bałtyckie i Polska wkraczają w media społecznościowe w obliczu rosyjskiej dezinformacji Biznes

Według władz, przywódcy czterech państw wystosowali apel do przywódców Meta (dawniej Facebook), Twittera, Google i YouTube, zwracając uwagę na uzasadnienie działań militarnych Rosji, które rozpowszechniane są przez kanały informacyjne agresorów tego kraju i celowe zamieszanie co do rzeczywistych wydarzeń na Ukrainie.

„Dzisiaj wraz z naszymi kolegami, premierami Łotwy, Estonii i Polski rozmawialiśmy również z głównymi firmami z branży mediów społecznościowych na temat dezinformacji rozpowszechnianych na tych platformach – czy to Meta, Twitter czy Jubilee” – powiedziała dziennikarzom premier Ingrida Šimonytė. w poniedziałek.

Według niej niektóre decyzje dotyczące kontrolowanych przez Rosję kanałów telewizyjnych zostały już podjęte przez platformy mediów społecznościowych, ale uwagę zwrócono również na inne źródła informacji.

W liście do szefów firm technologicznych premierzy czterech krajów wzywają do zawieszenia kont podżegających do wojny, rozpowszechniających fałszywe informacje, relacji rosyjskich i białoruskich przywódców, oficjalnych instytucji i kontrolowanych przez rząd mediów państwa.

Szefowie państw bałtyckich i polskich oferują również pomoc swoich specjalistów w identyfikacji kanałów, które propagują kłamców.

– Zwróciliśmy też uwagę na inne źródła informacji, za pomocą których ta propaganda i dezinformacja może się rozpowszechniać lub nie – zarówno na konta menedżerów i oficjalnych instytucji, jak i na różne inne mechanizmy – powiedział szef litewskiego rządu.

„Poprosiliśmy o naprawienie tego, o szybką eliminację kłamców i odpowiednie ulepszenie algorytmów” – dodała.

List zwraca również uwagę na ograniczenia w mediach społecznościowych w Rosji i na Białorusi oraz wzywa do oporu wobec nacisków tych krajów na cenzurowanie kont niezależnych mediów i głosów aktywnego społeczeństwa obywatelskiego.

„Zauważyliśmy, że te sieci są wykorzystywane nie tylko do rozpowszechniania propagandy, ale także, że Federacja Rosyjska wywiera presję na te organizacje lub próbuje na różne sposoby ograniczać sieci społecznościowe, próbując uzyskać współpracę poprzez cenzurowanie niektórych treści otrzymywanych przez Rosjan.” relacje aktywnych członków społeczeństwa obywatelskiego lub niezależnych mediów, gdy są jeszcze w Rosji, lub źródeł, które już przeniosły się do innych krajów, ale są oznaczone przez rosyjskich agentów lub inne niepożądane organizacje” – powiedziałem Šimonytė.

Zdjęcie autorstwa 123RF.com/Media społecznościowe

Zdjęcie autorstwa 123RF.com/Media społecznościowe

Premierzy postulują też demonetyzację kont kontrolowanych przez rosyjskie i białoruskie władze monitorów dezinformacji, czyli zapobieżenie spekulacji wojennej.

Wraz z rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę litewskie portale informacyjne zablokowały komentarze pod postami, aby zapobiec ewentualnemu rozprzestrzenianiu się dezinformacji.

Stowarzyszenie Mediów Internetowych wezwało rząd, Ministerstwo Obrony Narodowej, wojsko i inne instytucje do jak najszybszego znalezienia rozwiązań w celu powstrzymania przepływu dezinformacji w sieciach społecznościowych lub z Rosją.

Howell Nelson

„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *