Pierwsi uchodźcy wojenni napłynęli z Ukrainy – przyjechali do Warszawy pociągiem

Pociąg z Kijowa przyjechał na stację Warszawa Wschodnia w czwartek rano o godzinie 11:08. Czas litewski. Pełno było płaczących i zszokowanych ludzi – dorosłych, rodzin z dziećmi.

Jak pisze wyborcza.plten pociąg wyjechał ze stolicy Ukrainy ostatniej nocy, ale ci, którzy chcą podróżować, ledwo się trzymają, a bilety na te podróże nie są dostępne od kilku dni.

Wielu Ukraińców mieszkających w Warszawie również zdecydowało się przenieść swoje rodziny do Polski. Tu czekająca na pociąg kobieta powiedziała, że ​​przyjeżdża jej synek, który jako jedyny został namówiony do opuszczenia Ukrainy. Najstarszy zaciąga się do wojska jako ochotnik, a jego matka nie chce nawet słyszeć, że powinien opuścić ojczyznę.

Inna rodzina z trzyletnim synem pyta, gdzie kupić polską kartę telefoniczną. Pochodzą z Charkowa i mają nadzieję, że dołączą do przyjaciół w Poznaniu.

„Chcieliśmy wyjechać wcześniej do Polski, ale zaledwie trzy dni temu, kiedy nie było wątpliwości co do wybuchu wojny, kupiliśmy bilety na pociąg. Do Kijowa przyjechaliśmy pociągiem z Charkowa. Jesteśmy teraz w Warszawie i jedziemy do Poznania „Nie mamy wizy, ale pomyślimy o tym, gdy poczujemy się bezpieczniej” – powiedziała.

W Charkowie panuje zamieszanie, mówi, informacje są rozproszone i często niedokładne. Powiedzmy, że od dziś granice są zamknięte, więc przynajmniej próbuje się dotrzeć do innych ukraińskich miast, gdzie może być bezpieczniej.

– Niedługo musi rozpocząć się mobilizacja obywateli Ukrainy w wojsku – powiedział przybyły do ​​Warszawy Ukrainiec.

Inny mężczyzna pracujący w Warszawie spotyka swoje trzy córki: „Pociąg był pełny. Trzy dni temu udało nam się kupić ostatnie bilety. Cieszymy się, że się udało i jesteśmy bezpieczni. Cały czas jesteśmy na Ukrainie. »

Jak pisze tvn24.pl, Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński zapewnił, że dzieci ukraińskie przyjeżdżające z rodzicami będą mogły wjechać do kraju, nawet jeśli nie mają dokumentów.

Polska, jak pisze wyborcza.pl, mówi od początku roku, że przyjmie Ukraińców, jeśli będą potrzebować azylu. Dla nich przygotowano noclegi. W połowie lutego wojewodowie poprosili burmistrzów i burmistrzów miast o wyznaczenie miejsc noclegowych dla uchodźców, pod warunkiem, że będzie to możliwe i związane z tym koszty.

Nieoficjalnie mówi się, że w Polsce w tym celu powstają akademiki, hostele oraz szkoły wyższe i zawodowe. Także siedziba Carito, przynajmniej w Dolnym Karpatach, graniczącym z Ukrainą.

Zdaniem polskiego wiceministra spraw zagranicznych Marcina Przydacza, przyjęci są gotowi, choć trudno powiedzieć, ile ich jest – przepustowość przejść granicznych szacowana jest na dziesiątki tysięcy dziennie, więc tysiące mogą napływać do Polski w zależności od następstw konflikt i setki tysięcy, a być może więcej osób.

Według innych ekspertów do Polski może przyjechać nawet 1-3 mln osób. uchodźcy. Samych więc mieszkań nie starczy, trzeba zadbać o to, by przybywający Ukraińcy mogli zintegrować się ze społeczeństwem i znaleźć pracę.

AFP / Zdjęcie Scanpix / Rosyjska agresja na Ukrainie

W rozmowie z ukraińskim portalem LB.ua premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że drzwi Polski są otwarte dla Ukraińców, nie będą mieli problemu z pracą w tym kraju: „Ukraińcy wiedzą, że w Polsce znajdą bezpieczną przystań. A polscy przedsiębiorcy doceniają pracowników tego kraju. »

Polska już teraz zwiększa przepustowość swoich przejść granicznych – więcej pasów przydziela przybywającym z Ukrainy niż przybywającym tam.

Howell Nelson

„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *