Rosja rozpowszechnia „fałszywe wiadomości”, aby podkopać polską sympatię do uchodźców – EURACTIV.com

Szef policji w Przemyślu, do którego pociągiem przyjeżdżają ukraińscy uchodźcy, powiedział EURACTIV, że w Polsce wzrosła liczba fałszywych wiadomości w mediach społecznościowych. Twierdzą, że „migranci popełniają przestępstwa”.

Zasugerował, że Rosjanie próbują zwrócić miejscową ludność przeciwko ukraińskim uchodźcom, podczas gdy w rzeczywistości Polacy okazywali wielką solidarność.

W międzyczasie EURACTIV rozmawiał także z obywatelem Ukrainy, który uciekł do Polski, aby uciec przed wojną. Iryna opisała, jak Rosjanie próbują wywołać panikę w społeczeństwie, m.in. fałszywymi doniesieniami o głodujących dzieciach w pogotowiu.

Agencja informacyjna OKO donosi o incydencie, w którym polscy nacjonaliści zaatakowali grupę uchodźców w kolorze innym niż biały, którzy przekroczyli granicę na początku tygodnia.

Według raportu ubrani na czarno napastnicy, podejrzani o przynależność do skrajnie prawicowej grupy znanej jako Przemyśl Zawsze Polski, w poniedziałek 1 marca szukali grupy niebiałych uchodźców pod przemyskim dworcem kolejowym. i zaatakował trzech z nich, zanim policja mogła interweniować.

Polska policja ostrzegła po incydencie, że skrajnie prawicowe grupy już rozpowszechniają fałszywe informacje o rzekomych zbrodniach popełnionych przez uchodźców uciekających przed wojną na Ukrainie.

Wolontariusze potwierdzili jednak EURACTIV, że był to raczej odosobniony incydent. Do tej pory wszyscy uchodźcy byli dobrze traktowani przez polskie władze i ludność miasta, z ogromną chęcią udzielenia praktycznej pomocy.

Zapytany o incydent polski inspektor policji Mariusz Ciarka powiedział, że władze w regionie nie odnotowały dotychczas wzrostu liczby incydentów z użyciem przemocy.

– W sieciach społecznościowych krążą fałszywe doniesienia, że ​​w Przemyślu i sąsiednich powiatach popełniono poważne przestępstwa: włamania, napady i gwałty – potwierdził Ciarka, dodając, że ludność miasta nie uwierzyłaby w takie zarzuty.

„My – polska policja, rząd i cała Europa – musimy walczyć z dezinformacją i fake newsami, które pojawiają się w związku z tym problemem i mogą prowadzić do eskalacji niektórych zachowań” – dodał.

Podkreślił, że próby wywołania wojennych niepokojów narodowościowych i etnicznych za wschodnią granicą Polski leży w interesie prezydenta Rosji Władimira Putina i szkodzi wizerunkowi dążeń kraju do przyjęcia uchodźców.

Co więcej, EURACTIV uważa, że ​​pasuje do większej narracji, że rosyjska propaganda przeciwko Polsce – która wzywa do najostrzejszych sankcji UE – jest wykorzystywana do przedstawiania Warszawy jako rasistowskiej.

Panika w społeczeństwie ukraińskim

27-letnia Iryna, która uciekła z Charkowa i którą EURACTIV poznał w hostelu na obrzeżach Rzeszowa, potwierdziła, że ​​po ukraińskiej stronie granicy coraz częściej w mediach społecznościowych rozpowszechnia się dezinformację i fake newsy kierujące uchodźców do miejsc, w których niebezpieczne do oszukania.

„Korzystamy z Telegrama, aby komunikować się między sobą, z wolontariuszami, z tymi, którzy organizują drogi ewakuacyjne, ale nie mówimy, jakimi drogami idziemy, dokąd idziemy, ani przekazujemy poufne informacje – kto gdzie się ukrywa” – wyjaśniła. .

Jednak fałszywe kanały pojawiły się w mediach społecznościowych w dniach po inwazji Rosji, powiedziała EURACTV.

– Coraz bardziej podejrzane były wieści o dzieciach w schroniskach, które głodowały i potrzebowały pożywienia, nakłaniając ludzi do przyjścia w określone miejsce i ratowania dzieci – mówi Iryna, która również próbowała się skontaktować, a nawet skierowała do niektórych swoich bliskich. . udostępnione kontakty w celu uzyskania pomocy.

„Ale potem inni powiedzieli mi, że prawdopodobnie zostało to wyrzucone przez Rosjan, ponieważ były podobne przypadki w okolicy, prawdopodobnie wywołując panikę wśród ludzi” – powiedziała, dodając, że otrzymali wtedy bardzo podobne wiadomości. Znalezione w Internecie z podobnymi numerami telefonów i lokalizacjami.

„Nie chcę nawet myśleć o tym, co się stało z kontaktami, które im przekazałem” – powiedziała Iryna.

Howell Nelson

„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *