Ambasador Litwy Waldemar Sarapin powrócił do pracy w Kijowie w czwartek po wycofaniu się wojsk rosyjskich kontynuujących inwazję na stolicę Ukrainy.
„Właśnie przeszedłem przez drzwi ambasady” – powiedział dyplomata BNS.
Niedawno we Lwowie działała Ambasada Litwy, a jeszcze wcześniej pracowała na granicy ukraińsko-polskiej. Litewskie MSZ ogłosiło w tym tygodniu decyzję o wysłaniu ambasadora z powrotem do Kijowa.
Według ambasadora w Kijowie będzie pracować sześciu litewskich dyplomatów i kilku innych pracowników. Przed ewakuacją personelu przed rosyjską inwazją w lutym w misji dyplomatycznej pracowały 32 osoby.
Pan Sarapin potwierdził, że Litwa była pierwszym krajem, który zwrócił ambasadę w Kijowie. Mimo wybuchu wojny stolice Ukrainy nie opuściły placówek dyplomatycznych Polski i Stolicy Apostolskiej.
„Jestem pierwszą partią, ale wróciłem” – powiedział litewski dyplomata.
Zapowiedział, że pracując w Kijowie będzie nadal utrzymywał regularne kontakty z ukraińskimi urzędnikami, zwłaszcza z przedstawicielami MSZ, resortów obrony i parlamentu.
Odchodzę pierwszy, ale wracam.
Sarapin powiedział również, że nie może się doczekać dalszych wizyt wysokich rangą urzędników litewskich.
Od początku wojny na Ukrainie przebywała przewodnicząca Sejmu Viktorija Čmilytė-Nielsen, ministrowie spraw zagranicznych, obrony narodowej, zdrowia i parlamentu.
„Dla Ukraińców bardzo ważna jest nie tylko pomoc wojskowa, materialna i humanitarna, którą staramy się zaszyfrować, ale także wsparcie polityczne i moralne, zwłaszcza te wizyty na żywo. „Ukraińcy dużo od nich oczekują i będą kontynuować” – powiedział. V. Sarapina.
Według niego, wraz z wycofaniem sił rosyjskich, Kijów wraca do normalnego życia.
„Kilka tygodni temu było to miasto duchów” – powiedział dyplomata. – Teraz na ulicach są ludzie, otwierają się samochody i kawiarnie. Pojawiło się życie”.
Gdy Rosja wycofuje się z północnej Ukrainy, Kijów i kraje zachodnie obawiają się nasilenia ataków na południu i wschodzie kraju.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.