Berlin Wraz z wycofywaniem się wojsk rosyjskich z północnej Ukrainy narastają dowody na rosyjskie zbrodnie wojenne. Wywiad brytyjski widzi dowody na to, że cywile byli nieproporcjonalnie atakowani. Istnieją masowe groby, zakładnicy są wykorzystywani jako żywe tarcze, a infrastruktura cywilna jest wydobywana, poinformowało w niedzielę wieczorem brytyjskie Ministerstwo Obrony. na Twitterze z.
Siły rosyjskie nadal używały IED do zadawania strat na Ukrainie, obniżania morale i ograniczania ukraińskiego ruchu. Ponadto wojska nadal atakowały cele infrastrukturalne, w których ryzyko zaszkodzenia ludności cywilnej było wysokie – takie jak niedawne bombardowanie magazynu kwasu azotowego w pobliżu Rubishne w Donbasie.
Sytuacja militarna
Tymczasem co najmniej pięciu cywilów zginęło, a pięciu innych zostało rannych podczas ostrzału w obwodzie donieckim, jak podają źródła ukraińskie. Miejscowa administracja wojskowa oskarżyła o to Rosję.
Rosyjska artyleria ostrzelała w sobotę osady w północno-wschodnim regionie Charkowa, poinformowały władze Ukrainy. Co najmniej dwie osoby zginęły, a jedna osoba została ranna. Wiele domów zostało zniszczonych.
Najlepsze prace dnia
Znajdź najlepszą pracę teraz i
zostać powiadomiony e-mailem.
Powiedział, że w południowym obwodzie mikołajowskim armia ukraińska naliczyła siedem ataków rakietowych armii rosyjskiej. Nikt nie zginął w tym procesie.
Z kolei siły ukraińskie zabiły 80 żołnierzy i zniszczyły trzy czołgi, jeden samolot i jeden śmigłowiec w trzech sobotnich atakach na wojska rosyjskie. Informacje nie mogły być zweryfikowane niezależnie.
Moskwa niedawno ogłosiła, że skupi swoje działania bojowe na wschodniej Ukrainie. Od rozpoczęcia inwazji 24 lutego wojska rosyjskie nie zdobyły żadnych większych miast.
Siły zbrojne wycofały się z okolic stolicy Kijowa i przegrupowują się na wschodniej Ukrainie. Przewiduje się tam rosyjską ofensywę w Donbasie, którego część od lat znajduje się pod kontrolą prorosyjskich separatystów.
Niektóre miasta – jak np. portowe miasto Mariupol nad Morzem Azowskim – od dawna cierpią z powodu ciężkich bombardowań. Dziesiątki tysięcy ludzi jest uwięzionych i nie można ich sprowadzić w bezpieczne miejsce.
Sytuacja humanitarna
Według biura prezydenckiego w Kijowie w sobotę z rejonów Doniecka, Ługańska i Zaporoża zbiegło ponad 4500 cywilów. Wicepremier Iryna Wereszczuk oskarżyła Rosję, że pomimo porozumienia nie dopuszczają autobusów dla uchodźców na niektórych trasach. „Autobusy wróciły do Zaporoża i w niedzielę spróbują ponownie dotrzeć do miast, aby ewakuować naszych obywateli” – powiedział Vereshchuk.
Próby ewakuacji miały się powtórzyć w niedzielę. Według gubernatora Serhija Gajdaja we wschodnioukraińskim regionie Ługańska gotowych jest do tego dziewięć pociągów. Ludzie w oblężonych miejscach mogliby ich użyć, aby dostać się w bezpieczne miejsce, pisze Gaidai na Telegramie. Na wschodniej Ukrainie spodziewana jest ofensywa wojsk rosyjskich.
Według doniesień wojskowych w Moskwie od 24 lutego do Rosji ewakuowano ponad 700 tys. osób z separatystycznych regionów Doniecka i Ługańska oraz innych części Ukrainy. Tylko w sobotę prawie 27 tys. osób wyjechało ze spornych regionów do Rosji – powiedział generał pułkownik Michaił Mizinzew z rosyjskiego Ministerstwa Obrony.
Z portu Mariupol na południu Ukrainy uratowano 134 tys. osób, co jest przedmiotem sporu od początku marca. Liczby nie mogą być niezależnie zweryfikowane. Rosja i Ukraina oskarżają się nawzajem o sabotowanie ewakuacji miast.
Sytuacja w rozmowach między Ukrainą a Rosją
Ukraina nie oczekuje, że prezydent Wołodymyr Zełenski spotka się w najbliższym czasie ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Władimirem Putinem, aby wynegocjować zakończenie wojny. „Powiedzieć, że spotkają się za tydzień, za dwa tygodnie – nie, tak się nie stanie” – powiedział ukraińskiej telewizji doradca prezydenta Mychajło Podolak.
Ukraina nadal nalega na silne gwarancje bezpieczeństwa i płaci za to wysoką cenę, powiedział Podoljak. „Tak, jest ciężko, każdego dnia tracimy ludzi i infrastrukturę. Ale Rosja musi uwolnić się od swoich imperialnych złudzeń.
Główny negocjator Ukrainy David Arakhamiya powiedział, że nie ma namacalnych postępów. Dla Kijowa jedność terytorialna pozostaje czerwoną linią.
„Nie oddamy żadnego terytorium i niczego nie uznamy” – powiedział, odnosząc się do anektowanego przez Rosję w 2014 roku półwyspu czarnomorskiego Krymu i ukraińskich „Republik Ludowych” we wschodnim Ługańsku i Doniecku. Putin uznał oba państwa za niepodległe, a następnie rozpoczął wojnę agresywną przeciwko Ukrainie.
Odnosząc się do oczekiwanej ofensywy na Wschodzie, sam Żeleński powiedział: „Będzie to trudna walka, wierzymy w tę walkę iw nasze zwycięstwo”. zakończyć wojnę”.
Ukraiński prezydent powtórzył, że mimo okrucieństw popełnianych przez Rosję pozostaje otwarty na rozmowy w sprawie porozumienia pokojowego. „Nikt nie chce mieć do czynienia z osobą lub ludźmi, którzy torturowali swój naród. Wszystko jest zrozumiałe”, powiedział Zełenski. „Ale nie chcemy przegapić okazji do dyplomatycznego rozwiązania, kiedy je mamy”.
Był przekonany, że Ukraińcy w końcu zaakceptują ewentualne porozumienie pokojowe, mimo wszystko, co musieli znosić od inwazji wojsk rosyjskich. Jednocześnie musi realistycznie zmierzyć się z faktem, że szanse na szybką transakcję są niewielkie – powiedział Zełenski.
Nowa wiadomość wideo od Zełenskiego: rosyjska agresja jest wymierzona nie tylko w Ukrainę
Według prezydenta Ukrainy rosyjska agresja dotyczy nie tylko jego kraju, ale całej Europy. Ponownie wezwał Zachód do dostaw większej ilości broni na Ukrainę i nałożenia całkowitego embarga na dostawy energii z Rosji.
Użycie siły przez Rosję jest katastrofą, która nieuchronnie dotknie wszystkich, powiedział Selenski w przekazie wideo opublikowanym w niedzielę wieczorem. „Agresja Rosji nigdy nie może ograniczać się do Ukrainy… cały projekt europejski jest celem dla Rosji”.
Rosja nadal może sobie pozwolić na życie w złudzeniach i sprowadzanie na Ukrainę coraz większej liczby żołnierzy i sprzętu, powiedział Zełenski. „A to oznacza, że potrzebujemy więcej sankcji i więcej broni dla naszego państwa”.
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson był czwartym zachodnim politykiem, który w sobotę odwiedził Kijów. Selenski wcześniej gościł w stolicy Ukrainy przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen, kanclerza Austrii Karla Nehammera i szefa polityki zagranicznej UE Josepa Borrella.
Selenski podziękował Johnsonowi i Nehammerowi późnym sobotnim wieczorem za ich ostatnie wizyty. Sobotnie spotkanie z Johnsonem pokazuje, że „nie ma żadnych barier dla wolności”, powiedział w przesłanym wieczorem wideo przekazie.
„Przywództwo Wielkiej Brytanii w naszym wsparciu, zwłaszcza w obronie, a także przywództwo w polityce sankcji – na zawsze przejdą do historii”. Rozmawiał także z Johnsonem o dodatkowej pomocy finansowej i obronnej dla Kijowa.
Więcej relacji z wojny na Ukrainie
Omówił między innymi perspektywę UE z Nehammerem, powiedział Selenski. „Słyszałem też obietnicę, że Austria i jej partnerzy w Unii Europejskiej będą kontynuować politykę sankcji wobec Rosji do czasu pełnego przywrócenia prawdziwego bezpieczeństwa w naszym regionie. Dopóki Rosja nie wycofa wszystkich swoich sił z terytorium Ukrainy.
Ukraina zaostrza sankcje wobec Rosji
Tymczasem Ukraina kontynuuje serię sankcji wobec Rosji. Ukraina nałożyła teraz na Rosję pełne embargo handlowe. „To jest kotwica prawna dla skutecznego zakończenia stosunków handlowych z Federacją Rosyjską 24 lutego”, powiedziała w sobotę minister gospodarki Julia Svyrydenko, podała kanał publiczny.
Rząd szacuje straty Moskwy z bojkotu na równowartość ok. 5,5 mld euro. Od 2015 roku obowiązuje częściowy zakaz importu rosyjskich towarów. Jednak Kijów nadal codziennie transportuje na Zachód ponad 100 mln metrów sześciennych rosyjskiego gazu ziemnego.
Zełenski domaga się teraz od zachodnich sojuszników nowych środków – w szczególności substancji importowanej z rosyjskiej ropy. „Jeśli tyrania rozpoczęła agresję przeciwko wszystkiemu, na czym opiera się pokój w Europie, musimy działać natychmiast” – powiedział w swoim wieczornym przekazie wideo. Embargo na ropę musi być pierwszym krokiem dla „wszystkich cywilizowanych”. „Wtedy Rosja to odczuje. Wtedy będzie dla nich argumentem, by szukać pokoju, położyć kres bezsensownej przemocy” – powiedział Zełenski. Demokratyczny świat może równie dobrze obejść się bez rosyjskiej ropy.
Cel „koalicji antywojennej” jest jasny – szybsze zakończenie wojny – powiedział prezydent. „Wspieranie pragnienia pokoju na Ukrainie jest zatem nie tylko moralnym obowiązkiem wszystkich demokratycznych państw, wszystkich sił w Europie”. Rosyjska agresja nie ograniczy się do jego kraju. „Cały projekt europejski jest celem dla Rosji”.
Cztery zarzuty karne na paradzie samochodów w Lubece
Lubecka policja zatrzymała w sobotę kawalerię, ponieważ jej uczestnicy wyrazili aprobatę dla agresji Rosji z Ukrainą. W rezultacie policja poinformowała w niedzielę wieczorem, że użyto również plakatów organizacji niekonstytucyjnych.
W rzeczywistości demonstracja w okręgu św. Wawrzyńca odbyła się w związku z wojną na Ukrainie pod hasłem „Przeciw nienawiści!”. Około 150 osób zebrało się po południu i po wiecu inauguracyjnym rozpoczęło się paradę 60 pojazdów.
Na niedzielę w kilku niemieckich miastach zaplanowano prorosyjskie demonstracje, ale także proukraińskie kontrmanifestacje. Rajd ma się odbyć we Frankfurcie na ściśle określonych warunkach – ale bez kawalerii. Według miasta spodziewanych jest do 2000 uczestników. Policja chce „uważnie śledzić” demonstrację i karać naruszenia. Kilka grup wzywa do kontrprotestów.
Z wyposażeniem agencji.
Po: Historyk gospodarki Tooze opowiada się za szybkim embargiem energetycznym na Rosję i wyjaśnia, dlaczego nie byłaby to całkowita strata gospodarcza dla Niemiec.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.