Barcelona plotka o Lewandowskim
FC Bayern między Angst i Mia-san-mia
11 kwietnia 2022, godz.
Bayern Monachium jest pod presją przeciwko Villarreal. Wyjście z ćwierćfinału miałoby też nieprzyjemne konsekwencje dla trenera Nagelsmanna. „Wszyscy jesteśmy podnieceni” – obiecuje kapitan Neuer. W złym momencie z Polski krążyła plotka, że zaaranżowany został transfer Lewandowskiego do FC Barcelony.
Przysięga kabiny i wspaniałe ogłoszenia – ale w przypadku Mia-san-mia-Bayern strach przed zawstydzającym ćwierćfinałem Ligi Mistrzów krąży pomimo całego optymizmu, który się tam pojawia. Presja na niestabilną drużynę monachijską wzrosła po pochlebnej porażce 1:0 z FC Villarreal w rewanżowym meczu we wtorek (21:00/Amazon Prime i na żywo na ntv.de) ogromne, ale nadzieja na magiczny wieczór w pierwszej klasie przed meczem roku jest tym większa.
Ten pojedynek, podkreślił kapitan Manuel Neuer, z perspektywy pełnej sukcesów historii Bayernu, był „uszyty na miarę rekordowych mistrzów. Nie martw się, gdy przegrasz taki mecz. To nas denerwuje”. Obiecał, że „na pewno będą tam na Allianz Arena. Wszyscy jesteśmy gorący i rozkręcimy grę”.
Trener Julian Nagelsmann również odwołuje się do szczególnego doświadczenia swoich gwiazd w stosunkowo niepewnych sytuacjach. Może „wymaga to specjalnego podbicia i specjalnej presji. Gracze to uwielbiają, najbardziej im to odpowiada”, powiedział, dodając z uśmiechem: „Wysoka presja tworzy również diamenty, może być może uda nam się stworzyć genialną grę”.
„Oni są żółci!”
To konieczne. Awans z hiszpańskim outsiderem i werdykt dotyczący pierwszego sezonu Nagelsmanna w Bayernie byłby negatywny. Dziesiąte mistrzostwo z rzędu niczego by nie zmieniło. Zwłaszcza, że Bayern już na starcie Pucharu DFB poniósł sromotną porażkę. Przygotowania do meczu były tym bardziej intensywne. Nagelsmann poinformował, że „tak dużo rozmawia” z (głównymi) graczami. Już czuł się „jak w centrali”.
Trener Bayernu wyjaśnił również, że nie ma żadnych nagród piękności do zgarnięcia. „Wprowadzenie niektórych niemieckich cnót, takich jak Bayern Monachium, nie jest złe”, zażądał, „musimy zwiększyć całą intensywność”. Od czasu do czasu odpowiedni jest również „faul taktyczny”. Punkt: „Musimy grać w obrzydliwą piłkę nożną”. Bayern, który po raz 21. może awansować do półfinału najważniejszych europejskich rozgrywek, jest zdecydowanie ostrzeżony. Villarreal pokazał się w pierwszym meczu jako poważny pretendent. W 1/8 finału „Żółta łódź podwodna” wygrała także rewanż Juventusu Turyn 3:0.
Ale Bayern chce za wszelką cenę zapobiec kolejnemu przewrotowi słabszych. – Otrzymałem kilka wiadomości od graczy, że idziemy na 100 procent – powiedział trener z Monachium, podkreślając z przekonaniem: – Są zażółceni! Przede wszystkim Villarreal popełnił błąd, pozwalając nam żyć, kiedy w pierwszym meczu było wiele straconych okazji. Musimy to ukarać”.
Lewandowski o Barcelonie?
Wróżby nie są szczególnie dobre. Nieobecność narodowego gracza Niklasa Süle (grypa) to najmniejszy z problemów. Po południu w polskich mediach rozeszła się pogłoska, że Robert Lewandowski uzgodnił transfer z FC Barcelona na lato. Nie było żadnych oświadczeń z gwiazdorskiego napastnika ani klubów, inne media sprzeciwiały się istniejącej umowie.
W wygranym 1:0 meczu derbowym z Augsburgiem liderzy Bundesligi walczyli przez długi czas – ale nie ma prawie żadnych ograniczeń dla pewności siebie. „Chata się pali, a mecz rozegramy na sposób Bayernu” – podkreślił Leon Goretzka. Na Allianz Arena oczekuje się 70 000 widzów – a według Nagelsmanna zobaczą oni bardzo zmotywowanych Bawarczyków: „Teraz zawodnicy byli na smyczy przez dwa lub trzy dni, nawet nie na smyczy przełajowej, ale bardzo krótkiej – teraz Muszę tylko odpiąć tę pętlę pieniędzy we wtorek i będą musieli uciec”.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.