Kanclerz nie chce zmienić zdania. „Bronię poważnej polityki”, powiedział Olaf Scholz w poniedziałek wieczorem na konferencji RTL, na której spotkał się z czterema obywatelami. Ukrainka właśnie zapytała go, dlaczego, prawie trzy miesiące po rozpoczęciu rosyjskiej wojny agresji, nadal nie był w Kijowie. „Kiedy odwiedzasz witrynę, ważne jest, aby coś było specjalnie promowane, a nie tylko okazja do zrobienia zdjęcia” – mówi Scholz. Często rozmawiał przez telefon z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. „O dziesiątej lub jedenastej” – broni polityk SPD.
Między nimi staje dostawca usług finansowych. „Niemożliwe jest, abyś jako kanclerz federalny nie doceniła symboliki tych obrazów”, mówi. Scholz musi jechać do Kijowa „jak najszybciej”. Scholz odpowiada: „Nie dołączyłbym do grupy ludzi robiących coś na krótką wycieczkę w obie strony i sesję zdjęciową”.
[Wenn Sie aktuelle Nachrichten aus Berlin, Deutschland und der Welt live auf Ihr Handy haben wollen, empfehlen wir Ihnen unsere App, die Sie hier für Apple- und Android-Geräte herunterladen können.]
Plany podróży rządu federalnego od tygodni są kwestią polityczną. Po zwolnieniu prezydenta federalnego Franka-Waltera Steinmeiera Scholz już nie chciał. Nawet w koalicji sygnalizacji świetlnej zachowanie kanclerza za zamkniętymi drzwiami jest postrzegane jako niefortunne. Po wyjaśnieniu rozmów między Steinmeierem i Selenskyj, minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock (Zieloni) odwiedziła Kijów w zeszłym tygodniu – długo po tym, jak wysocy urzędnicy z innych krajów UE i USA wzięli udział.
Krytyka Scholza staje się coraz silniejsza w politycznym Berlinie. Roderich Kiesewetter denerwuje się przez telefon. Ponadpartyjny polityk spraw zagranicznych i bezpieczeństwa CDU wyraża rozczarowanie kanclerz: „Wyparł się parlamentu i deputowanych oraz ministra spraw zagranicznych, którzy byli już na Ukrainie”. To nie poprawia reputacji Scholza w Europie Wschodniej, mówi Kiesewetter, który dwa tygodnie temu był w Kijowie z liderem CDU Friedrichem Merzem.
Kiesewetter: „Scholz naprawdę mógłby coś zrobić”
„Otrzymuję niezwykle ważne informacje dotyczące mojej pracy w ciągu dwunastu godzin spędzonych na budowie” — mówi Kiesewetter. Nie docenił woli obrony i odbudowy Ukraińców i zrozumiał ją dopiero po wizytach w Irpinie i Kijowie. Nie było też dla niego jasne, że Selenskyj był popierany przez prawie wszystkie partie. Kieswetter uważa, że mylący jest argument, że Scholz chce jechać do Kijowa tylko wtedy, gdy ma coś konkretnego do ogłoszenia. „Scholz rzeczywiście mógłby coś zrobić, ale nie ma woli zajęcia jasnego stanowiska” – skrytykował Kiesewetter.
Na przykład kanclerz mógłby promować wymianę czołgów T72 przez Polskę lub poważnie zająć się interesami bezpieczeństwa Ukrainy w Kijowie. „Jako prezydent G7 i szef rządu najważniejszego kraju UE, Scholz mógłby również mówić konkretnie o staraniach Ukrainy o akcesję do UE w Kijowie” – sugeruje Kiesewetter. Zarzuca Scholzowi dalsze niezrozumienie sytuacji: „Wydaje się, że sądzi, że po wojnie znów możemy usiąść do stołu z Rosją”.
Zieloni ćwiczą dyplomację
Zieloni, którzy od tygodni opowiadają się za ciężką bronią dla Ukrainy, we wtorek będą ćwiczyć dyplomację. „To był bardzo ważny sygnał, że minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock odwiedziła Ukrainę i zorientowała się w sytuacji w terenie” – powiedziała Britta Haßelmann, liderka Zielonych w Bundestagu.
Baerbock spotkał się też na miejscu z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego i burmistrzem Kijowa Witalijem Kliczko. Była to symbolicznie bardzo ważna wizyta, jak potwierdził minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba podczas wizyty w Berlinie w zeszłym tygodniu, powiedział Hasselmann. To krytyka gangów. Nic nie powiedziała Scholzowi. Felix Hackenbruch
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.