Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę dwa miesiące temu, ponad trzy miliony ludzi wjechało do sąsiedniej Polski. Poinformowała o tym polska straż graniczna. Na Ukrainę powróciło jednak około 950 tys. osób.
Na dworcu w Przemyślu asystent Igor Woronin zauważa, że ludzie uciekający stają się coraz bardziej zdesperowani: „Na początku ludzie chcieli jechać do znajomych lub krewnych, na przykład do Wrocławia, Warszawy czy Niemiec. zbombardowane miasta i nie wiedzą, dokąd się udać, co robić i na jakich warunkach mogą tu zostać”.
Prezydent Warszawy prosi o dalszą pomoc
Mimo że liczba repatriantów na Ukrainę jest wysoka, obciążenie liczbą uchodźców dla polskich miast jest duże. Prezydent Warszawy już zadeklarował, że miasto jest pełne. Poprosił amerykańskie media o pomoc międzynarodową.
Tymczasem polska straż graniczna stara się uniemożliwić przejścia graniczne z Białorusi. W piątek poinformował o próbach nielegalnego przekraczania granic z Białorusi. Byli to obywatele m.in. Indii, Egiptu i Iraku.
„Komunikator. Profesjonalny badacz kawy. Irytująco skromny fanatyk popkultury. Oddany student. Przyjazny ćpun mediów społecznościowych”.