Rurociąg jamalski, który prowadzi przez Polskę do Brandenburgii, od końca kwietnia jest całkowicie suchy. Oficjalnym tego powodem są rosyjskie sankcje wobec polskiej spółki Europol GAZ, właściciela polskiej części gazociągu Jamał-Europa.
Rurociąg Turkstream, który biegnie przez Turcję do południowo-wschodniej Europy, został całkowicie zamknięty na tydzień z powodu prac konserwacyjnych. Zostało to ogłoszone dawno temu. Eksperci branżowi w Austrii mają nadzieję, że działalność zostanie później wznowiona. Ale niepewność pozostaje, pomimo dostaw z krajów zaprzyjaźnionych z Rosją, takich jak Turcja, Serbia i Węgry. Na Węgrzech politycy również zwracają uwagę na dobrze funkcjonujące dostawy gazu – o pracach konserwacyjnych nawet nie wspomina się w mediach kontrolowanych przez państwo. Te prace konserwacyjne również nie stanowią problemu w Serbii i Turcji.
Rosyjski monopolista gazowy Gazprom nie korzysta już z jednego z dwóch gazociągów przecinających Ukrainę i wykorzystuje jedynie nieco ponad połowę przepustowości drugiego gazociągu przecinającego Ukrainę. Zarezerwowano i opłacono tu 77 milionów metrów sześciennych dziennie, ale tylko 41 milionów metrów sześciennych jest w obiegu, według danych E-Control.
Nord Stream 1, który prowadzi do Niemiec przez Morze Bałtyckie, jest obecnie wypełniony jedynie w 40% swojej przepustowości. W tym przypadku Gazprom jako przyczynę podaje związane z sankcjami opóźnienia w naprawach i zaprzecza motywom politycznym. Jednak jest to ogólnie kwestionowane w UE. Ponadto na lipiec zaplanowano konserwację Nord Stream 1, co doprowadzi do tymczasowego całkowitego zamknięcia połączenia – a następnie otwarcie napełniania.
W innych latach nie było takiego spadku dostaw gazu, powiedział Millgramm w rozmowie z APA. „Więc sytuacja nie jest typowa dla lata”. E-Control widzi to każdego dnia, a ilości wwożone do kraju w Austrii są obecnie wystarczające, aby pokryć zużycie i coś przechować. Ale w czerwcu, lipcu i sierpniu jest też najniższe zużycie w roku. Dlatego E-Control już przygotowuje się na wiele różnych scenariuszy.
W wywiadzie dla Financial Times Fatih Birol, szef Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), również ostrzega państwa UE, by przygotowały się na całkowite wstrzymanie dostaw rosyjskiego gazu. Popyt należy zatem ograniczyć, a elektrownie jądrowe powinny być dłużej podłączone do sieci. „Im bliżej zimy, tym lepiej rozumiemy intencje Rosji” – powiedział. „Myślę, że cięcia mają na celu uniemożliwienie Europie wypełniania obozów i zwiększenie wpływów Rosji w miesiącach zimowych”.
Federalna Agencja Sieci w Niemczech ostrzega również, że „sytuacja jest napięta i nie można wykluczyć jej pogorszenia”, nawet jeśli dostawy są obecnie zapewnione. Planowane napełnienie magazynów gazu do 90% pojemności do listopada nie jest możliwe przy obecnych przepływach gazu bez „dodatkowych działań”. Dotyczy to również przesyłu gazu do Austrii, Francji czy Czech.
„Guru kulinarny. Typowy ewangelista alkoholu. Ekspert muzyki.