Na wideo czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow otwarcie mówił o możliwym ataku na Polskę. Jego żołnierze są gotowi, powiedział w Telegramie.
Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow zagroził Polsce atakiem. W filmie zamieszczonym na swoim kanale Telegram omawia kolejne etapy wojny w Europie Wschodniej. – Akta Ukrainy są już zamknięte. Bardziej interesuje mnie Polska. Jeśli będzie zamówienie, pokażemy, że jesteśmy gotowi w sześć sekund – powiedział. Radził Polsce lepiej zabezpieczyć „broń najemników”.
Jednostki czeczeńskie wspierały wojska rosyjskie w wojnie z Ukrainą od początku wojny. Są uważani za szczególnie brutalnych. Wielokrotnie doniesienia wskazywały, że Kadyrow osobiście przebywał w strefie działań wojennych. Na Telegramie dystrybuuje filmy, w których przysięga również lojalność Moskwie i Putinowi. Zgodził się pomóc w zdobyciu Kijowa.
Nie wiadomo, ilu bojowników czeczeńskich jest na Ukrainie. Ekspert wojskowy Gustav Gressel oszacował tę liczbę na kilka tysięcy w porównaniu z t-online. Czy i jak są one włączone do rosyjskiej struktury dowodzenia, pozostaje tajemnicą. Ponieważ brakuje rzeczywistych dowodów udziału w bitwach. Na filmach bojowych transmitowanych przez Kadyrowa nie widać żadnych oddziałów wroga.
„Bacon geek. Ogólny czytelnik. Miłośnik internetu. Introwertyk. Niezależny łobuz. Certyfikowany myśliciel”.