W czasie wojny ukraińskiej Wołodymyr Zełenskij z dnia na dzień stał się bohaterem wojennym. Biograf Wojciech Rogacin zgłębia tę fascynację i opowiada o niej teraz w wywiadzie.
Berlin – Dla wielu osób Wołodymyr Zełenskij jest symbolem ukraińskiego oporu przeciwko pozornie przytłaczającej Rosji. Niemal nierealne wejście, znane tylko z przebojów kinowych. W obliczu najcięższych prób normalny człowiek przewyższa samego siebie. Tyle, jeśli chodzi o historię heroicznej podróży Wołodymyra Zełenskiego. Nic więc dziwnego, że kilka miesięcy po wybuchu Wojna rosyjsko-ukraińska kilka biografii zostało już napisanych.
Bo ukraińskiego prezydenta fascynuje charakterystyczny zielony T-shirt i elokwencja. Ale ta wojna nie jest hollywoodzką produkcją, ale brutalną rzeczywistością. A Wołodymyr Zełenskij nie jest bezbłędnym zbawicielem, ale człowiekiem ze swoimi „najlepszymi i najgorszymi stronami”, jak mówi polski dziennikarz i pisarz Wojciech Rogacin, którego biografia „Zełenskij” została opublikowana przez Europa Verlag 6 lipca 2022 roku. PL.de z IPPEN.MEDIA Rogacin mówi o awansie Zełenskiego do przewodzenia narodowi będącemu w stanie wojny, jego kryzysach politycznych – i spekuluje, że objęcie urzędu przez Zełenskiego mogło zachęcić Władimira Putina do inwazji na Ukrainę.
Wojna ukraińska: „Z dnia na dzień Zełenski został przywódcą walczącego narodu”
Panie Rogacin, publikowanych jest kilka biografii ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Jaka była twoja motywacja?
Jako dziennikarz zajmuję się sprawami międzynarodowymi Polski i żywo interesuję się polityką ukraińską – jako sąsiedniego kraju, ale przede wszystkim ze względu na wspólne zagrożenie ze strony Rosji. Wołodymyr Zełenskij był dla mnie ekscytującą osobowością od czasu swojej kandydatury na prezydenta w 2019 r. Nie miał doświadczenia jako polityk. Ciekawiło mnie, jak taki człowiek poradziłby sobie jako prezydent. Potem wybuchła wojna i Zełenski stał się bohaterem nie tylko Ukrainy, ale całego świata. Pozostał na Ukrainie, ponieważ Stany Zjednoczone zaproponowały jemu i jego rodzinie opcję ucieczki. Z dnia na dzień został przywódcą walczącego narodu. I postanowiłem napisać jego biografię, aby pokazać, kim jest Zełenski i jak udało mu się zostać takim liderem.
Z kim możesz porozmawiać?
Aby zbadać moją książkę, skontaktowałem się z jego bliskimi współpracownikami, byłymi współpracownikami, przeciwnikami, dziennikarzami i przyjaciółmi z dzieciństwa. Szeroki wybór osób, które mogłyby mi dużo opowiedzieć o Zełenskim i jego dotychczasowym życiu. Próbowałem też skontaktować się z Zelenskyj. Ale to były pierwsze tygodnie wojny ukraińskiej i żadna dyskusja nie mogła się odbyć. Po publikacji książki nawiązałem kontakt z zespołem Zełenskiego. Byli zadowoleni. Sam otrzymał książkę od ambasadora Ukrainy w Polsce. Zełenskij jest więc zachwycony, że książka zwraca uwagę na to, co dzieje się obecnie na Ukrainie.
W swojej książce opisujesz człowieka, który urodził się, by być przywódcą. W swojej biografii malujesz portret bohatera wojennego dotyczący Zełenskiego. Krytyka Zełenskiego, myślę przede wszystkim o jego związku z ukraińskim oligarchą Ihorem Kołomojskim, czy nie jest lekceważona?
Próbowałem przedstawić go jako człowieka z różnymi aspektami. Nie jest to biografia szczególnie polityczna, chociaż polityka oczywiście odgrywa dużą rolę, ponieważ jest prezydentem Ukrainy. Ale skupiłem się na jego osobowości, aby umożliwić słuchaczom wyciągnięcie własnych wniosków na temat tego, jak Zełenski stał się tym, kim jest dzisiaj.
Chciałem pokazać cały wizerunek Zełenskiego, a nie tylko jego mocne strony. Ale także jego szare strefy, jego wzloty i upadki. Każda osoba ma lepsze i mniej dobre strony. W mojej książce omawiam nie tylko jego relacje z oligarchami i współpracę z oligarchą Ihorem Kołomojskim, ale także jego interesy za granicą, na Cyprze, za które był atakowany i fazy jego prezydentury, którymi źle zarządzał. To wszystko powody, dla których jego popularność spadła z 73% na początku jego prezydentury do mniej niż 30% tuż przed wybuchem wojny. Przeprowadziłem też wiele wywiadów z ludźmi, którzy zerwali z Zełenskim, z jego krytykami, aby uzyskać obiektywny obraz.
O autorze Wojciech Rogacin
Polski dziennikarz Wojciech Rogacin skupia się na krajach byłego Związku Radzieckiego, Stanach Zjednoczonych i Bliskim Wschodzie. W czasie wojny w Iraku (2003–2004) pracował jako korespondent amerykańskiego portalu informacyjnego Newsweek. Rogacin jest współzałożycielem i redaktorem naczelnym dziennika czas polski i w tej roli współpraca z Brytyjczykami Temperatura odpowiedzialny. Współzałożyciel agencji informacyjnej Polska Press, wykładowca dziennikarstwa na Uniwersytecie SWPS w Warszawie oraz współautor książki Korespondenci.pl (Korrespondenten.pl) poświęconej polskim reporterom wojennym.
Wojna ukraińsko-rosyjska: przemiana Selenskyja w bohatera – Putin się co do niego mylił
Według Pana badań, dlaczego Zełenskij zachowuje się tak, jak pokazuje się w wojnie rosyjsko-ukraińskiej?
W swoich wywiadach Zełenski często powtarzał to, czego nauczył się od ojca: nie udawaj, że jesteś lepszy niż w rzeczywistości. Pokaż ludziom swoje słabości i mocne strony. Pokaż im, że jesteś jednym z nich. To mądrość Wołodymyra Zełenskiego. Powinniśmy ostatecznie osądzić go po konsekwencjach jego działań. Myślę, że teraz radzi sobie bardzo dobrze, walcząc nie tylko o swój kraj, ale przeciwko brutalnym imperialistycznym aspiracjom Rosji. Koledzy Zełenskiego powiedzieli mi, że ma bardzo silną osobowość, nie jest kimś, kto wycofuje się w środku walki. Będzie walczył do końca.
Czy uważasz, że prezydentura komika, który stał się głową państwa Wołodymyra Zełenskiego, zmotywowała Putina do ataku na Ukrainę, ponieważ myślał, że znalazł słabego przeciwnika?
Tak, jestem przekonany, że Putin nie docenił Zełenskiego. Z jednej strony Zełenski pochodzi ze wschodniej Ukrainy, która zawsze była blisko związana z Rosją. Językiem ojczystym Zełenskiego jest rosyjski. Z drugiej strony nie był politykiem, kiedy został prezydentem, ale aktorem. Nie miał doświadczenia. Putin myślał, że będzie słaby i łatwy do manipulowania. Kiedy Zełenski i Putin spotkali się podczas formatu Normandii 2019, Putin był zaskoczony, jak twardy Zełenski był na przykład w sprawie Donbasu. Nie cofnął się o krok. Myślę, że po tym Putin mógł zdecydować się na inwazję na Ukrainę. Oczywiście nie chcę powiedzieć, że sprowokowała to Ukraina! Kiedy jakiś kraj atakuje inny kraj, jedynym powodem jest chęć przejęcia władzy. Nie było prowokacji. Ukraina i Zełenski chciał tylko odzyskać to, co należy do Ukrainy. To twoje prawo.
Myślisz, że Putin zatrzyma się na Ukrainie?
Celem Władimira Putina jest rozszerzenie swojej strefy wpływów. Dlatego zdecydował się zaatakować Ukrainę. Jeśli na tym nie poprzestanie, będzie wtedy kierować na inne kraje. Dlatego tak ważne jest, aby Ukraina stała mocno, a świat wspierał ten kraj. Bez tej pomocy przyszłość Ukrainy, ale także Europy wygląda ponuro.
O IPPEN.MEDIA
Sieć IPPEN.MEDIA jest jednym z największych wydawców internetowych w Niemczech. W siedzibach w Berlinie, Hamburgu/Bremie, Monachium, Frankfurcie, Kolonii, Stuttgarcie i Wiedniu dziennikarze naszej redakcji centralnej badają i publikują ponad 50 ofert informacyjnych. Należą do nich marki takie jak Merkur.de, FR.de i BuzzFeed Germany. Nasze wiadomości, wywiady, analizy i komentarze każdego dnia docierają do ponad 5 milionów osób w Niemczech.
Wołodymyr Zełenskij: Prezydent Ukrainy odrzucił ofertę USA – to może być jego polityczna przyszłość
Wspominasz szczególne cechy Zełenskiego. Czy to dlatego, że odrzucił propozycję ewakuacji Joe Bidena na początku wojny rosyjsko-ukraińskiej?
TAk. W tym czasie udowodnił, że jest silną osobą. Kogoś, kto nie ucieka od trudnych sytuacji, ale walczy. Jeden z jego kolegów z klasy powiedział mi, że kiedy wybuchła wojna, wiedział, że Zełenky będzie pretendował do miana przywódcy Ukrainy. Kiedy zapytałem go, dlaczego jest o tym tak przekonany, odpowiedział, że nawet w szkole każda trudna sytuacja była chwilą Zełenskiego. Jako pierwszy zmierzył się z wyzwaniami i problemami. I powtórzyło się to kilkakrotnie podczas ich wspólnej pracy artystycznej. Selenskyj zawsze radził sobie w trudnych czasach. Myślę, że działał instynktownie, zgodnie ze swoimi osobistymi pomysłami. Dobrze było nie opuszczać Ukrainy. Gdyby tak było, sytuacja na Ukrainie byłaby znacznie gorsza niż obecnie. Jego pobyt podnosił na duchu ludzi.
Przy całej twojej wiedzy o Zełenskim, jak mogłaby wyglądać jego polityczna przyszłość?
Nie wiemy, jak wojna będzie się dalej rozwijać. Ale Selenskyj osiągnął już kilka ważnych celów. Ukraina broni się, apeluje do wolnego świata o pomoc, a europejskie marzenia o jej kraju mogą się spełnić. To już jest jego dziedzictwo polityczne. Jak tylko wojna się skończy, na Ukrainie rozpoczną się dyskusje polityczne. Czy mógł lepiej przygotować kraj do wojny. Niektórzy będą się też zastanawiać, czy nie byłoby lepiej przyjąć Putina zamiast widzieć w ten sposób zniszczony kraj. Te pytania przyjdą. Myślę, że Zełenski to wie. Obecnie jest zajęty uchwalaniem przepisów, które mają przygotować drogę Ukrainy do UE – przeciwko korupcji, na bardziej nowoczesny i demokratyczny kraj. Dlatego już zaczął przygotowywać się na przyszłość. Wszystko jednak zależy od tego, jak i czy wojna się skończy. Putin może sprawić, że ta wojna będzie trwała miesiącami, a nawet latami, ma taką zdolność. Wynik tej wojny zadecyduje także o przyszłości Wołodymyra Zełenskiego. Tak czy inaczej, będzie walczył.
„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.