Tyle gazu płynie z Rosji do Niemiec – nie tylko przez Nord Stream 1

W 2021 r. te trzy gazociągi nadal stanowiły 55% niemieckiego wolumenu gazu. Pod koniec czerwca 2022 r. dostawy rosyjskiego gazu wyniosły jednak tylko 26%. Norwegia jest teraz drugim dostawcą z 20%.

Dostawy rurociągiem Drużba przez Ukrainę do waidhaus został utrudniony przez wojnę, ponieważ rurociąg dostaw Sojuz został zamknięty z powodu działań wojennych. Obecnie tylko niewielka część z 237 gigawatogodzin (stan na 26 lipca) przepływa w ten sposób do Niemiec. Do połowy czerwca było to trzy razy tyle.

Rurociąg jamalski, który Mallnow Kończy się, służył również jako rurociąg eksportowy przed wojną. To znaczy: Niemcy wysyłały w ten sposób gaz do Polski. Jednak obecnie gaz nie płynie w żadnym kierunku, ponieważ Rosja nie zaopatruje już Polski. Jednak Polacy przygotowali się na ten krok.

Nord Stream 1 jako dźwignia

Nord Stream 1 jest najważniejszym gazociągiem dostarczającym rosyjski gaz do Niemiec. Zanim Rosja zaatakowała Ukrainę, była wykorzystywana do większości rosyjskich dostaw. W tym czasie do Lubmina koło Greifswaldu codziennie docierało 1800 gigawatogodzin gazu. Dostawy wynoszą obecnie prawie 350 gigawatogodzin dziennie.

Na początku wojny ilość gazu początkowo utrzymywała się na stałym poziomie, ponieważ UE zwolniła źródła energii spod sankcji. Dochody z transakcji energetycznych są ważne dla rosyjskiej gospodarki, ale jednocześnie oferują Putinowi ważną kartę przetargową. Rosja udowodniła to, żądając zapłaty za dostawy w rublach. Kilka krajów UE, w tym Polska, nie chciało tego zrobić – w rezultacie Rosja odcięła im gaz. Niemcy zgodziły się na rozwiązanie z Gazprom Bankiem, który przyjmuje płatności w euro, a następnie przelicza je na ruble.

Mimo to Kreml początkowo ograniczył dostawy Nord Stream 1, a ostatecznie w lipcu całkowicie je wstrzymał. Oficjalnie Rosja uzasadniała problemy z dostawami corocznymi pracami konserwacyjnymi, rząd federalny nazwał ten argument pretekstem.

Obawiano się nawet, że Rosja nie będzie mogła później wznowić dostaw. Od połowy czerwca Gazprom zmniejszył wolumeny gazu o 40%. Powodem jest brak turbiny, która była w Kanadzie do prac naprawczych w Siemens Energy. Komponent znajduje się teraz w Niemczech, ale wysyłka do firmy jest opóźniona. Nadal są problemy z papierami.

Siemens Energy ponownie zaprzeczył rosyjskiemu zarzutowi, jakoby był odpowiedzialny za opóźnienia w dostawach. Rzecznik firmy powiedział w środę, że turbinę można przewieźć natychmiast. Wszystkie niezbędne dokumenty do eksportu są dostępne.

Brakuje natomiast niezbędnych dokumentów celnych przy imporcie do Rosji. „Tych informacji nie może przekazać nikt inny niż Gazprom”. Rosyjska firma gazowa powiedziała wcześniej, że Siemens Energy nadal nie dostarczył turbiny i że za opóźnienie odpowiada Siemens Energy. Gazprom ponownie wykorzystuje podróże w obie strony, aby zmniejszyć dostawy – do około 20%. Jest to ponownie uzasadnione brakującą turbiną, eksperci mają wątpliwości.

Pierce Caldwell

„Guru kulinarny. Typowy ewangelista alkoholu. Ekspert muzyki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *