Ambasador Rosji w ONZ zaprzecza winy – polityka

Od początku wojny na Ukrainie rosyjscy urzędnicy wygłaszali mrożące krew w żyłach przemówienia w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w Nowym Jorku, ale to, co ogłosił w poniedziałek zastępca ambasadora Rosji przy ONZ, Dmitrij Polyansky, z pewnością niepokoiło nawet najbardziej doświadczonych twórców panel. Nic doniesień z Ukrainy nie jest prawdą, powiedział bez obaw. Okrucieństwa Bucza, w których zamordowano dziesiątki cywilów? Zostały wystawione przez „ukraińskich nazistów”. Atak na stację Kramatorsk, który zabił także dzieci? Popełnili ją sami Ukraińcy. Polyansky przeczytał te słowa ze strony bez mrugnięcia okiem.

Brytyjczycy sprawują obecnie comiesięczną rotacyjną prezydencję Rady i zwołali spotkanie w celu omówienia sytuacji na Ukrainie, ze szczególnym uwzględnieniem trudnej sytuacji kobiet i dzieci. Polyansky również skomentował ten temat. „Widzimy zamiar przedstawiania rosyjskich żołnierzy jako sadystów i gwałcicieli” – powiedział. Miał na myśli dziesiątki doniesień o gwałtach i torturach przez rosyjskich żołnierzy. Polyansky wyjaśnił, że te doniesienia były oparte na „rusofobii”. Wręcz przeciwnie, kobiety szczególnie cierpią, ponieważ Ukraina jest kontrolowana przez nazistów.

Im więcej Polyansky mówił, tym bardziej absurdalna stawała się jego prezentacja. Zachód rozpętał wojnę informacyjną przeciwko Rosji, która jest równie zła, jak to, co dzieje się na Ukrainie. To, co dzieje się na Ukrainie, to okrucieństwa popełniane przez Ukraińców. „Nawet doświadczeni rosyjscy żołnierze są zszokowani tym, co tam widzą” – powiedział.

Polyansky wielokrotnie mówił o „nazistach”, którzy kontrolowali kraj i od których Ukraina musiała zostać wyzwolona. Ci „naziści” zagrażają nie tylko bezpieczeństwu Rosji, ale także jej innych sąsiadów, dlatego też krajom tym pomaga „Specjalna Operacja Wojskowa”. Wydawało się prawie, że Polyansky chciał w tym momencie zażądać wdzięczności. Wymienił Polskę z imienia, co, biorąc pod uwagę rosyjsko-polską historię, można odnotować jedynie z lodowatym chłodem.

Dyplomaci tęsknią za spokojem

W przemówieniu tego kalibru było tylko kwestią czasu, zanim Polyansky znajdzie się z ministrem propagandy Hitlera, Josephem Goebbelsem, i rzeczywiście wkrótce usłyszano, jak powiedział, że Goebbels byłby dumny z ukraińskich ambicji propagandowych, ale rozczarowany wydajnością . Przecież wiadomo, że Ukraińcy tylko zainscenizowali wszystkie okropności. Rosja w żaden sposób nie prowadzi wojny z ludnością cywilną. To smutne, że Ukraina osiągnęła taki poziom okrucieństwa. W cynicznym punkcie kulminacyjnym swojego przemówienia Polyansky powiedział: „I nie mów później, że cię nie ostrzegaliśmy”.

Wszystkie wiadomości o wojnie na Ukrainie – dwa razy dziennie pocztą lub wiadomością push

Wszystkie meldunki i informacje ogólne o wojnie na Ukrainie – rano w SZ, wieczorem w SZ. Nasz AktualnościBiuletyn informuje dwa razy dziennie Bezpłatna rejestracja na sz.de/morgenabend. W naszym aplikacja wiadomości (Pobierz tutaj) możesz również zapisać się do newslettera lub naszych najnowszych wiadomości jako wiadomość push.

Z tego wszystkiego Polyansky wnioskuje, że akcja rosyjska była ważniejsza niż kiedykolwiek i dlatego była prowadzona siłą. „Specjalna operacja wojskowa”, jak ją wielokrotnie nazywał wojną agresywną Rosji, była konieczna dla „przyszłości Ukrainy”. Na koniec powiedział, że chce zakończyć optymistycznie: jest jeszcze jedna Ukraina, a dzięki działaniom Rosji ma teraz szansę na pokój.

Pozostali dyplomaci Rady Bezpieczeństwa starali się zachować spokój. Przedstawiciel brytyjski mówił o „nadzwyczajnych wypowiedziach” Polańskiego, „a nawet kłamstwach”. Ambasador Albanii powiedział, że jeśli przedstawiciel Rosji mówi, że nie ma wojny z cywilami, to tak, jakby powiedzieć, że ziemia jest płaska. Niektórzy by w to uwierzyli, ale zdecydowana większość wiedziała, że ​​to nieprawda. Przedstawiciel Ukrainy powiedział, że zaufanie do rosyjskich dyplomatów jest martwe (dosłownie używając angielskiego idiomu „martwy jak paznokieć”).

W imieniu Stanów Zjednoczonych przemawiała ambasador Linda Thomas-Greenfield. Powiedziała: „Kiedy mężczyźni tacy jak Władimir Putin rozpoczynają wojny, kobiety są gwałcone i zabijane. Dzieci są zabijane”. Ciekawy szczegół: mówiła wprost o „wojnie rosyjskiej”, podczas gdy do niedawna powszechnym określeniem była „wojna Putina”. Powiedziała, że ​​Ukrainki obcięły włosy na krótko w nadziei, że nie zostaną zgwałcone przez rosyjskich żołnierzy. I zapowiedziała natychmiastową interwencję, czyli natychmiastową pomoc humanitarną. Nie powiedziała, jak to powinno wyglądać w praktyce.

Chociaż Niemcy nie są obecnie członkiem Rady Bezpieczeństwa, ambasador Niemiec Antje Leendertse została poproszona o wygłoszenie oświadczenia na zakończenie trzygodzinnego spotkania. Najpierw przeczytała wyliczenie okropności, jakie rosyjscy żołnierze rozpętali w niektórych częściach Ukrainy; wyglądało na to, że chciała skontrować końcowe przemówienie przedstawiciela Rosji. Następnie zapewniła, że ​​Niemcy udzielą pełnego wsparcia w postawienie sprawców przed wymiarem sprawiedliwości. Polyansky już wtedy opuścił spotkanie.

Howell Nelson

„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *