W piątkowy wieczór niemiecki minister spraw zagranicznych omówił sprawy prywatne w programie „3nach9”. Baerbock ujawniła także, w jaki sposób ustala priorytety w domu.
Przypomina to nieco jej zobowiązania z zeszłego roku: na początku grudnia 2022 r. Annalena Baerbock musiała udać się do Indii i przez dwa dni była zajęta w swoim biurze Ministra Spraw Zagranicznych. Dla dzieci z Baerbock oznaczało to także zwykłą codzienność w okresie Adwentu: dwa dni, podczas których mama była w podróży po świecie, a tata Daniel Holefleisch opiekował się nimi w swoim rodzinnym Poczdamie.
Dziewczyny urodzone w latach 2011 i 2015 przed wyjazdem mogły jeszcze miło spędzić czas z rodziną: „Wcześniej jeszcze razem gotowałyśmy” – napisał Baerbock na swoim koncie na Instagramie wówczas, podkreślając: „A bez czekolady nic się nie uda. ”
Niemal dokładnie rok później była gościem talk show „3nach9”, a poprzedniego wieczoru wróciła z zagranicznego wyjazdu. W studiu Weser poinformowała, że wracała ze spotkania ministerialnego OBWE w Skopje, stolicy Macedonii Północnej, gdzie późno przygotowywała się do sezonu adwentowego: „Wczoraj wieczorem zrobiłem to, co zawsze robiłem, odkąd… „Jestem mamą, czyli kalendarz adwentowy skończyłam w środku nocy”.
Integrować
Baerbock przyznaje, że preferuje Werder Brema
Twoje córki musiały być szczęśliwe. W samą porę na 1 grudnia zapracowana międzynarodowa mama otworzyła drzwi, które sama stworzyła. Jednak tym, który musiał zajrzeć przez rurkę, był jej mąż. Jak przyznał 42-latek, Daniel Holefleisch wyszedł z pustymi rękami: „Myślę, że każdy, kto ma dzieci, wie: na początku związku możesz zrobić kalendarz adwentowy dla swojej partnerki – i wtedy będziesz szczęśliwy, jeśli ci się to uda. zarządzaj tym dla obojga swoich dzieci.
Wydaje się, że nie ma to wpływu na miłość między tą dwójką. Bo Annalena Baerbock opowiedziała tego wieczoru kolejną prywatną anegdotę – a jej mąż wypadł znacznie lepiej. Polityk Zielonych informuje, że cała rodzina trzyma kciuki za Werder Brema, jeśli chodzi o futbol w Bundeslidze. „Mój mąż zabrał mnie do Werderu Brema” – Annalena Baerbock wyjaśniła powody. „Nasze dzieci też: od pierwszego dnia. Garnitur Werderu był już na stole z prezentami. Więc nie miałem wyboru”.
Wcześniej była raczej fanką St. Pauli. Ta polityk, która dorastała w regionie Hanoweru, także grała w piłkę nożną, gdy była młoda. Zespół jego kuzyna potrzebował wówczas wzmocnień. „Niestety nie przeszło to poza ligę okręgową” – powiedział Baerbock, który jako dziecko i nastolatek uprawiał głównie gimnastykę na trampolinie jako sport wyczynowy i kilkakrotnie zdobył brązowy medal na mistrzostwach. „Niemcy.
„Bacon geek. Ogólny czytelnik. Miłośnik internetu. Introwertyk. Niezależny łobuz. Certyfikowany myśliciel”.