BIK chce zarządzać danymi klientów za pomocą oprogramowania blockchain

Milion firm, 24 miliony klientów, 140 milionów ratingów kredytowych – już same liczby pokazują, jak ambitny krok podjęła w tym tygodniu polska agencja kredytowa BIK. We współpracy z brytyjskim start-upem Billion, największa instytucja finansowa w Europie Wschodniej, chce zarządzać wszystkimi danymi klientów swoich członków za pomocą rozwiązania blockchain. Dane z niemal wszystkich banków działających w Polsce należy gromadzić, zabezpieczać, a także usuwać w sposób przejrzysty i wykorzystując technologię.

To jest powiedziane w odpowiednim komunikat prasowy:

„Technologia blockchain firmy Billion będzie wspierać pracę BIK, zapewniając najwyższy poziom bezpieczeństwa danych, integralności i niezmienności. Rozwiązanie zapewnia absolutną widoczność, możliwość prześledzenia historii i pełną integralność danych we wszystkich dokumentach związanych z klientami.

Oprócz zwykłych danych bankowych były to także umowy kredytowe, roszczenia ubezpieczeniowe i rachunki telefoniczne. Jeżeli BIK osiąga swoje cele, nie powinien na tym poprzestawać. Jak wynika z komunikatu prasowego, system danych blockchain promuje „prawdziwą rewolucję”.

„Wierzymy, że technologia blockchain zmieni sposób, w jaki branża finansowa przekazuje wrażliwe dane swoim klientom. Nasze rozwiązanie wkrótce zostanie rozszerzone o elektroniczny transfer danych z automatycznym potwierdzeniem i podpisaniem umowy on-line.”

Prezes BIK Mariusz Cholewa opisuje przyszłe plany swojego instytutu.

Przepisy europejskie przewidują „prawo do bycia zapomnianym”.

Jak stwierdzono w komunikacie prasowym, należy szczególnie zadbać o to, aby inicjatywa była również uzasadniona pod względem prawnym. Oczekuje się, że projekt rozpocznie się w tym roku Ogólne rozporządzenie UE o ochronie danych być skoordynowane. Daje to klientom możliwość kontrolowania własnych danych. Dotyczy to między innymi „prawa do bycia zapomnianym”, czyli usunięcia danych.

W 2017 roku Billion otrzymał już dwa miliony euro z unijnego funduszu innowacji i m.in. uruchomił pilotażowy projekt blockchain BIK.

Polska natomiast ma obecnie trudne relacje z Brukselą. Liczba ta osiągnęła ostatnio najniższy poziom wraz z wprowadzeniem art. 7 w procedurze na rzecz praworządności. W rezultacie finansowanie UE zostało niedawno zawieszone.

Jednak unia bankowa BIK, w którą zaangażowany jest PKO Bank Polski oraz polskie oddziały ING, BNP Paribas i Citigroup, wydaje się chcieć uniknąć przyszłych konfrontacji, respektując żądania UE.

Choć BIK i Billion upierają się, że jako pierwsze na świecie uruchomiły odpowiednie rozwiązanie typu blockchain dla danych klientów w bankowości, jest to test Holenderskie Ministerstwo Spraw Gospodarczych obecnie również stosuje podobne podejście. Część „Programu badawczego Blockchain”, który rozpoczął się w zeszłym tygodniu, ma na celu zarządzanie danymi wspomaganymi technologią. Podobnie jak w przypadku projektu BIK, ma to na celu zapewnienie „prawa do bycia zapomnianym” zgodnie z wymogami przepisów europejskich.

ECHO BTC

To również może Cię zainteresować

Grayson Hayes

„Komunikator. Profesjonalny badacz kawy. Irytująco skromny fanatyk popkultury. Oddany student. Przyjazny ćpun mediów społecznościowych”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *