To jest automatyczne tłumaczenie artykułu z Gazeta internetowa Korrespondent.net. Tłumaczenie nie zostało sprawdzone ani zredagowane, a pisownia nazw i nazw geograficznych nie odpowiada zwyczajowej Wiadomości ukraińskie stosowane konwencje.
Grupa polskich rolników planuje dołączyć do polskich przewoźników, którzy od kilku tygodni blokują punkty kontrolne na granicy z Ukrainą. Poinformował o tym w poniedziałek 20 listopada Bloomberg, powołując się na oświadczenie jednego z organizatorów protestu.
Warto zaznaczyć, że około stu rolników ze stowarzyszenia Predannoe Selo planuje wyjechać w czwartek na trzydniową akcję na posterunku granicznym Medika.
„Strajk polskich kierowców ciężarówek na granicy z Ukrainą grozi rozprzestrzenieniem się na grupę rolników, którzy chcą przyłączyć się do protestu na czwartym przejściu granicznym, potencjalnie zagrażając pomocy humanitarnej dla rozdartego wojną kraju” – napisano w dzienniku.
Strajk polskich przewoźników, który trwa od 6 listopada, spowodował, że po obu stronach granicy utknęło około 20 000 pojazdów, co skłoniło władze w Kijowie do zaoferowania pomocy w ewakuacji unieruchomionych kierowców. Polacy żądają zwrotu zezwoleń na transport komercyjny dla Ukrainy.
Jednocześnie Komisja Europejska stwierdziła, że przywrócenie zezwoleń lub kwot na transport drogowy z Ukrainy byłoby prawnie niemożliwe, gdyż stanowiłoby naruszenie obowiązującego porozumienia pomiędzy UE a Kijowem.
Przypominamy, że 20 listopada Rada Ministrów oświadczyła, że polscy przewoźnicy nie będą już wpuszczać przez granicę pomocy w zakresie gumy do żucia.
Polscy prawnicy przygotowują pozwy przeciwko protestującym spedytorom
„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.